Nasiona pomidorów od kozuli - cz. 2

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
winterek
500p
500p
Posty: 915
Od: 8 lis 2010, o 21:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Nasiona pomidorów od kozuli - cz. 2

Post »

jerry pisze: a karencja to czas przez jaki nie należy spożywać owoców po oprysku :D
obawiam się, że jednak to czas, przez który owoc powinien wisieć na krzaku, (przynajmniej taką informację, uzyskałem od jednego z producentów funigicydów).
W przypadku jednego owocu, raczej bym się tym nie przejmował.
Jeśli obawiasz się go spożyć, zostaw go sobie na nasiona.
Warunek : musi złapać kolor, inaczej nasiona nie skiełkują.
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2171
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Re: Nasiona pomidorów od kozuli - cz. 2

Post »

Malinowy 37 dla dobrego owocowania musi być ,,męczony'' w doniczce, albo w ziemi do czasu kwitnienia pierwszego grona. Jeśli jest posadzony młody, to do czasu kwitnienia i zawiązania pierwszych owoców powinien być podlewany tylko tyle, aby nie zdechł. To cała tajemnica uprawy tej jeszcze nie odmiany. W zamian daje wczesny i duży plon bardzo mięsistych pomidorów. Jeśli pozwoli mu się za młodu rosnąć wegetatywnie, są tylko krzaczory i nic więcej.
Baron, jeśli było więcej owoców w gronie, mogły tego jednego wyprzeć. Mógł też spaść pod własnym ciężarem. Co do okresu karencji, to jest znacznie dłuższa jeśli owoc jest zebrany przed jej upływem. W takim wypadku karencja zależałaby choćby od warunków przechowywania, czy fazy dojrzałości owocu. Dlatego producenci środków nie mogą podać bezpiecznych danych na ten temat.
Na nasiona ten pomidor na pewno się nada, bo jest już dobrze wyrośnięty.

Pozdrawiam, kozula
jerry
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 682
Od: 4 mar 2010, o 00:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Nasiona pomidorów od kozuli - cz. 2

Post »

Winterku Okresy karencji zamieszczane w etykietach środków ustala zwykle Państwowy Zakład Higieny na podstawie dostarczonej przez właściciela środka dokumentacji i
wyników badań skuteczności biologicznej oraz okresu jego zaniku w tkankach roślin.
Wyraziłem się mało precyzyjnie (bo skoro owoc jeszcze zielony to potrzebuje jeszcze kilku dni do stanu pełnej dojrzałości) dlatego dodam,
że jeżeli owoc jest zerwany wcześniej czas ten ulega wydłużeniu w zależności od różnych czynników o czym napisała już Ania-Kozula.
Kozulko dzięki za pełniejsze wyjaśnienie tematu.
Pozdrawiam
Jerry
Pozdrawiam
Jerry
winterek
500p
500p
Posty: 915
Od: 8 lis 2010, o 21:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Nasiona pomidorów od kozuli - cz. 2

Post »

jerry
nie zamierzałem wytykać Ci tu jakiegoś błędu.
Pomidor, o którym mówimy, poleży jeszcze co najmniej 7 dni, zanim złapie kolor. Do całkowitej dojrzałości, minie jeszcze więcej czasu.
Teoretycznie, minie więc okres karencji, praktycznie nie.
Rozmawiałem właśnie na ten temat z jednym z producentów śor.
Karencja, to okres, gdy owoc wisi na roślinie. Odpowiedź, była jednoznaczna, nie budząca wątpliwości. Po zerwaniu, pomidor nie ma już jak "pozbyć" się wchłoniętego środka. W przypadku, gdy będzie wisiał na roślinie, taka możliwość istnieje i właśnie takich warunków dotyczy podawany okres karencji. Taki był sens odpowiedzi na moje pytanie.
Dotyczyło ono środka o działaniu systemicznym/układowym.
Nie pytałem, czy podobnie jest w przypadku stosowania środków wgłębnych i kontaktowych.
W każdym razie, przestrzegam, przed traktowaniem okresu karencji właśnie w taki sposób, że pryskamy, po chwili zrywamy i liczymy dni podane w ulotce.
Można się oszukać.
Jeśli nie mam racji, proszę bardziej zorientowanych o wyjaśnienie tematu.
jerry
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 682
Od: 4 mar 2010, o 00:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Nasiona pomidorów od kozuli - cz. 2

Post »

Winterku, ależ ja absolutnie się z Tobą zgadzam :D i nie odebrałem Twojego postu negatywnie.
Doprecyzowałem tylko swój post aby mniej zorientowani w temacie nie oszukali się licząc dni wg ulotki.
Dyskutujemy tu sobie grzecznie ku większej świadomości ogółu :D
Nawiasem mówiąc niektórzy uważają, że "zmyją" pozostałość środka na owocach, a to niestety nie da rady.
Pozdrawiam serdecznie ;:136
Jerry
Pozdrawiam
Jerry
baron
100p
100p
Posty: 124
Od: 25 maja 2011, o 13:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Nasiona pomidorów od kozuli - cz. 2

Post »

Kozulko,Jerry i Winterek dzięki za zajęcie się tematem.Tak sobie właśnie myślałam,że pomidor po oprysku musi wisieć na krzaku przez okres karencji.A u mnie teraz właśnie zaczynają dojrzewać 173,Italian Giant,Marmande i jakaś zeberka.
Pomidorki sadzę drugi rok,w tamtym roku coś tam zebrałam,ale teraz wiedzy mam już trochę więcej no i pomidorki super z akcji. ;:138
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2171
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Re: Nasiona pomidorów od kozuli - cz. 2

Post »

W końcu czas na coś nowego. Mam kilka rosyjskich, albo i nie rosyjskich, ale tam kupionych odmian.

Obrazek

Na zdjęciu jest Paprykowy, plamy na owocach pochodzą od podlewania wapienną wodą. Odmiana wysoka, o wydłużonych, czerwonych owocach. Roślinka bardzo mała o małych wymaganiach pokarmowych, pierwsze grono bardzo nisko osadzone. Owoce są podparte nosami o ziemię, co niestety potem odbija się na smaku. Pewnie nadałyby się do uprawy doniczkowej, z powodu małych rozmiarów rośliny. Owoce o zupełnie innej strukturze miąższu niż większość odmian jakie znamy. Mają mało galaretki, ale miąższ jest bardzo mokry, skórka odchodzi w całości bez specjalnych ceregieli. Miąższ bardzo delikatny, smaczny, ale połowa owocu zajeżdżała ziemią pomimo podłożenia kawałka folii. Chyba ,,wymyślili'' takie odmiany na kaca, aby nie kidać się galaretką.

Pozdrawiam, kozula
Awatar użytkownika
termic88
500p
500p
Posty: 539
Od: 18 paź 2011, o 02:00
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Tarnów

Re: Nasiona pomidorów od kozuli - cz. 2

Post »

Jakie śliczne! Będą dostępne nasionka na akcji? ;:224 Śliczne! A ponieważ karłowy, może nadałby się faktycznie do doniczki :D
"Zawsze warto być człowiekiem, Choć tak łatwo zejść na psy" - moja ulubiona sentencja, zespół Dżem
Hymn spokoju, Moje nadwyżki
Pozdrawiam, Teresa.
chudziak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2481
Od: 8 maja 2010, o 22:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy

Re: Nasiona pomidorów od kozuli - cz. 2

Post »

Z akcji mam kozulowe 37/3 oraz 37/4 i takie mam obsrewacje a'propos tych odmian.
Niestety w mnie zarówno jedna odmiana jak i druga rośnie kiepsko- widać nie potrafię im dogodzić :( 37/4 chyba gorzej , dobrze zawiązane są tylko dwa pierwsze grona. Owoce zarówno jeden jak i drugiej odmiany -są twarde z tym ,że 37/4 u mnie ma owoce ładne, foremne. No a teraz smak - ewidentnie 37/4 jest zdecydowanie lepszy i w ogóle jest bardzo smaczny - słodki i pomidorowy :lol:.
Aha u mnie szczególnie 37/3 ma bardzo rozrośnięty tzw głąb - może to jakiś niedobór :|
koma
50p
50p
Posty: 74
Od: 27 mar 2011, o 07:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Nasiona pomidorów od kozuli - cz. 2

Post »

kozula pisze:W końcu czas na coś nowego.
Roślinka bardzo mała o małych wymaganiach pokarmowych, pierwsze grono bardzo nisko osadzone. Owoce są podparte nosami o ziemię, co niestety potem odbija się na smaku. Pewnie nadałyby się do uprawy doniczkowej, z powodu małych rozmiarów rośliny.
Pozdrawiam, kozula
Czyżby odpowiednia odmiana do uprawy z doniczką u góry? :D
Awatar użytkownika
westwe
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 36
Od: 15 mar 2011, o 11:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mysłowice
Kontakt:

Re: Nasiona pomidorów od kozuli - cz. 2

Post »

Witam u mnie przy nawożeniu organicznym na samym oborniku krowim bez chemii megagraniasty i 37/4
wyglądają bardzo zdrowo. Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13420
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Nasiona pomidorów od kozuli - cz. 2

Post »

Trochę Ci się zdjęcia odkształciły. :wink:
Mam megagronaste ale moje są skromniutkie i wcale nie takie mega, choć grona mają duże.
Tym bardziej zazdroszczę Twoich. :D
Awatar użytkownika
ewkapaw
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3611
Od: 10 sty 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Nasiona pomidorów od kozuli - cz. 2

Post »

Moje megagroniaste w tym roku też nie zachwycają ;:185 . W ubiegłym były o niebo większe , ale pogoda w tym roku jest jakaś dziwna ;:224 . Albo grzeje , albo leje i od razu zimno .
Pozdrawiam EWA
Spis linków
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”