Między blokami

[Ewa05]

Aniu spóźnione ale szczere życzenia, wszystkiego naj, naj.

[akl62]

Iguś, Marysiu i Halinko, dzięki za życzenia. I dziękuję za malwę. Żywej nie mam żadnej. Wygląda na to, że się tymi bukietami dopraszałam...
Wybaczcie, dopadło mnie zniechęcnie.

[Maska]

Aniu nie mów tak żadne dopraszanie! i żadne zniechęcenie. Myślę to wynik upałów. Bądź z nami bez względu na imieniny! Twoja osoba jest ważna i ogród!

[akl62]

Oj, Marysiu, kochana jesteś. Idę przestawić podlewanie i rozwiesić pranie. I spać.

[Ewa05]

Aniu w rewanżu za iryski może jakieś nasionka zebrane z moich kwiatków chętnie wyślę.

[akl62]

Barabella, chętnie bym Ci przywiozła kamyczek, ale ostatnio Łódź mam w drodze powrotnej, a nie od siebie, z gór. Ale może kiedyś ... Daj tylko znać, jak już będziesz miała dość.
Halinko , chętnie przyjmę. Masz na zdjęciach rudbekie z ciemnymi środkami ... Tylko nie wiem, czy da się je rozmonożyć z nasion.

No i jeszcze coś, czego nazwy nie znam, a co rośnie także na murze przy ul. Przykopa w Cieszynie oraz szczawik. Jak nie mozesz zwalczyć - polub. Oczywiście do czasu.

[Debra]

Aniu, ja uwielbiam szczawik. Wprawdzie wyrywam go zewsząd, ale ostatnio oddałam mu do dyspozycji największą drewnianą donicę, którą w tydzień zarósł do połowy Pięknie wygląda, kwitnie żółciutko, ja go w tej donicy utrzymam
Na Twoim skalniaku tez - moim zdaniem - przepięknie sie komponuje z rojnikami. Też bym go tam polubiła.

[Ewa05]

Aniu zaczęłam zbierać nasionka z rudbeki.
Wyślę w poniedziałek, u mnie sama się rozsiewa.

[akl62]

Halinko, dziękuję. Przez jakiś czas mnie nie będzie, może zatem wtrzymaj się trochę
Debra, to zdjęcie szczawika było zrobione na chwilę przed wyrwaniem. Donica, to chyba najlepsze miejsce dla nieg.
Nawet nie zauważyłam, kto tu mieszkał. I czy wychował młode, bo srok było zatrzęsienie. Gniazdo jest nieco ponad metr od ziemi na bardzo kłującym drzewie

[Ewa05]

Oczywiście Aniu poczekam jak wrócisz, tylko mi przypomnij.

[Debra]

Miłego jak Cię nie będzie

[dorcia7]

Aniu jeszcze nie wróciłaś ??

[sweety]

Wrociła, wróciła, tylko zaginęła w gąszczu swoich roślinek i niestety podobno chwastów