Woda ze studni
Woda ze studni
Mam wodę 5,5m pod powierzchnią ziemi. Planuję podlewać tą wodą ogródek, albo "z węża", albo podłaczyć do zraszaczy. Mam jednak wątpliwości, czy tak zimną woda można podlewać rośliny. Warzywa, a na pewno ogórki tego nie tolerują. A co z kwiatami, drzewkami owocowymi? Czy ktoś z Forumowiczów podlewa swój ogród taką zimną wodą bezpośrednio czerpaną ze studni?
- lila31
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2639
- Od: 20 lip 2006, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubin
Pod ogórki i pomidory zastosowałam podlewanie kropelkowe, pozostałe części ogrodu, około 20 arów,podlewam wodą ze studni, przy pomocy zraszaczy. Roślinom nic się nie dzieje.
Co prawda delikatniejsze rośliny staram się podlewać wcześnie rano lub wieczorem, resztę niestety muszę w ciągu dnia, nawet przy palącym słońcu.
Co prawda delikatniejsze rośliny staram się podlewać wcześnie rano lub wieczorem, resztę niestety muszę w ciągu dnia, nawet przy palącym słońcu.

Ja stosuje duży ( 3 tyś. litrów) plastikowy basen kąpielowy (taki dla dzieci-choć nie tylko bo sam się w nim moczyłem) który z powodów estetycznych nie jest już używany do kąpieli.agaxkub pisze:ja się staram nalewać do pojemników...
A nawet nowy można kupić za grosze w marketach.
Myślę o wkopaniu go równo z gruntem-ale mam teraz za dużo innej pracy (ale i z chęcią kopania takiej dziury będzie problem

Gorąca woda w studni
Pytanie za sto punktów !
Jak to jest możliwe, że od miesiąca z mojej studni czerpie gorącą wodę .
Każdego lata można było się ochłodzić zimną fajną wodą, a w tym roku
co najwyżej mogę wziąć gorącą kąpiel !
Nawet trudno coś znaleźć na ten temat w necie .
Stąd moje pytanie. Może ktoś wie co za procesy musiały zajść pod ziemią ?
Dawid
Literówki poprawione/Adm.
Jak to jest możliwe, że od miesiąca z mojej studni czerpie gorącą wodę .
Każdego lata można było się ochłodzić zimną fajną wodą, a w tym roku
co najwyżej mogę wziąć gorącą kąpiel !
Nawet trudno coś znaleźć na ten temat w necie .
Stąd moje pytanie. Może ktoś wie co za procesy musiały zajść pod ziemią ?
Dawid
Literówki poprawione/Adm.
Re: Gorąca woda w studni
Hehe, to masz chyba darmowe źródło geotermalne, ja bym się cieszył. Przy okazji robisz konkurencję Ojcu Dyrektorowi. 

Pozdrawiam Józef
-
- 50p
- Posty: 87
- Od: 30 maja 2012, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Gorąca woda w studni
Raczej gdzieś w pobliżu przechodzi uszkodzony ciepłociąg, z którego gorąca woda przecieka do studni.
Zgłoś do elektrociepłowni.
Zgłoś do elektrociepłowni.
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Gorąca woda w studni
Niekoniecznie uszkodzony jakiś ciepłociąg http://www.wiadomosci24.pl/artykul/gora ... 26518.html
Nie rozumiem w czym problem bo oczami wyobraźni widzę zimowy ogród z palmami a w nim studnia jako ogrzewanie.
Nie rozumiem w czym problem bo oczami wyobraźni widzę zimowy ogród z palmami a w nim studnia jako ogrzewanie.
Re: Gorąca woda w studni
a czy ja mowie ze to problem , po prostu ciekawe jak jest przyczyna ,
Re: Gorąca woda w studni
sprawdz pompe, czy nie ma przebicia i nie dziala jako grzalka. Zorientujesz sie po rachunku za prad 

-
- 50p
- Posty: 69
- Od: 15 sie 2015, o 20:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Przeźmierowo
Re: Gorąca woda w studni
Normalnie pozazdrościć. Pompa ciepła i korzystać z dobrego ogrzewania 
Ale najpierw faktycznie :
1. Sprawdzić kabel energetyczny pompy
2. Sprawdzić czy nie ma kabli w ziemi z linii energetycznych
3. zadzwonić do Rydzyka i powiedzieć " Znalazłem "

Ale najpierw faktycznie :
1. Sprawdzić kabel energetyczny pompy
2. Sprawdzić czy nie ma kabli w ziemi z linii energetycznych
3. zadzwonić do Rydzyka i powiedzieć " Znalazłem "
Woda ze studni do podlewania warzyw, obecność bakterii coli.
Witam, nie znalazłam informacji na forum na ten temat więc założyłam nowy wątek.
Otóż od kilku lat mam obok domu warzywniak i podlewam go wodą ze studni. Dom kupiliśmy razem ze studnią była ona wówczas nie używana. Niedawno postanowiłam oddać wodę do badania i się przeraziłam, bo w tej wodzie są bakterie z grupy coli, bakterie E.coli i przekroczona liczba enterokoków kałowych. Pani z laboratorium nie potrafiła odpowiedzieć mi na pytanie czy mogę taką wodą podlewać warzywa, czy te bakterie wnikają wraz z wodą do warzyw.
Jakoś nikt we wcześniejszych latach nie pochorował się od tych warzyw, ale teraz mam dylemat. Co robić? Rzodkiewki takie prawie do schrupania, koperek, kalarepka, sałaty... nie wiem czy wyrzucić to wszystko? Czy może jakoś roślina filtruje wodę którą pobiera i bakterie nie wnikają wgłąb rośliny?
Czy mógłby mi ktoś odpowiedzieć na moje pytania? Z góry bardzo dziękuję.
Otóż od kilku lat mam obok domu warzywniak i podlewam go wodą ze studni. Dom kupiliśmy razem ze studnią była ona wówczas nie używana. Niedawno postanowiłam oddać wodę do badania i się przeraziłam, bo w tej wodzie są bakterie z grupy coli, bakterie E.coli i przekroczona liczba enterokoków kałowych. Pani z laboratorium nie potrafiła odpowiedzieć mi na pytanie czy mogę taką wodą podlewać warzywa, czy te bakterie wnikają wraz z wodą do warzyw.
Jakoś nikt we wcześniejszych latach nie pochorował się od tych warzyw, ale teraz mam dylemat. Co robić? Rzodkiewki takie prawie do schrupania, koperek, kalarepka, sałaty... nie wiem czy wyrzucić to wszystko? Czy może jakoś roślina filtruje wodę którą pobiera i bakterie nie wnikają wgłąb rośliny?
Czy mógłby mi ktoś odpowiedzieć na moje pytania? Z góry bardzo dziękuję.
Dorota
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Woda ze studni do podlewania warzyw, obecność bakterii coli.
A ci co nawożą rozmoczonym obornikiem albo różnymi gnojówkami to zanim wyleją breję na grządki , wożą próbki do laboratorium mikrobiologicznego? Wątpię.