Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7
Widzisz jak to jest z tymi zakupami roślin na odległość. Zawsze loteria, a ja nigdy szczęścia w żadnych grach nie miałam Kupiłam ten przetacznik jako Christa, widać nie był rozmnażany prawidłowo. Podobnie jak Ty niedawno postanowiłam raz na zawsze skończyć z zakupami w internecie. Jak mam roślinę w rękach, wiem co kupuję.
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7
Zakupy przez net, to loteria. Właśnie uswiadomiono mnie, ze dalia nie jest tą odmianą, którą kupiłam, ale akuraat przy daliach to nie problem. Dla mnie i tak najważnieszy kolor. Zapraszam na smażone jabłuszka
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4722
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7
Ostatnio zmawiałam/kupowałam przez net berberysa szmaragd, a co dostałam? Tuję szmaragd bez słowa wyjaśnienia.
Wandziu nie wiedziałam że trzcinnik lubi wilgotną glebę, hm to raczej odpada.
Wandziu nie wiedziałam że trzcinnik lubi wilgotną glebę, hm to raczej odpada.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7
Witaj Wandziu! Bardzo lubię taki romantyczny nastrój, jaki panuje w Twoim ogrodzie. Masz śliczne lilowce!
Wspominałaś,że kupiłaś dzwonek okrągłolistny - co to za bylinka? Nie spotkałam się z taką. Lubię dzwonki, czym ten się wyróżnia wśród innych?
Z przyjemnością oglądałam hortensje - zainteresowała mnie Praecox - jaką masz o niej opinię?
Wspominałaś,że kupiłaś dzwonek okrągłolistny - co to za bylinka? Nie spotkałam się z taką. Lubię dzwonki, czym ten się wyróżnia wśród innych?
Z przyjemnością oglądałam hortensje - zainteresowała mnie Praecox - jaką masz o niej opinię?
- Helios
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3724
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7
Liliowców Ci zazdroszczę. Piękne. Skorzystam z Twojej rady i kupię liliowce dopiero wiosną. Nie ma co ryzykować.
Mówisz, że marzysz o większej powierzchni ogrodu, z Twoim doświadczeniem i zapałem, zagospodarowała byś każdą powierzchnię
Ja przy swoich "hektarach" czuję się trochę zmęczona. Jesienią czeka mnie wielkie przesadzanie. Ile błędów znowu popełnię?
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16176
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7
Izo-Tamaryszku, ja też lubię wszelkei dzwonki i dzwoneczki. Ten okrągłolisty, jakby ci tu go opisać? Drobniutkie, lawendowe kwiatuszki. Niski. Listeczki też malutkie. Tworzy poduszeczkę.
Co do hortensji Praecox nie mogę na razie wiele powiedzieć. Kwiaty ma ażurowe. Ja osobiście wolę pełne, takie jak ma Limelight lub Vanille Fraishe. Podobno Praecox bardzo się rozrasta. Gdy ją kupowałam, nie wiedziałam o tym. Gdy zobaczyłam w necie jej zdjęcie jako drzewa, trochę się przeraziłam
Helenko, wiesz, że ja też dzisiaj poczułam się zmęczona. Jesień już blisko, a ciągle mam coś do zrobienia, przesadzenia. Już chyba tego nie ogarniam. Przydało by się podlać powojniki i hortensje nawozem, bo już czas. A róże opryskać Bioseptem. I kilka doniczek z niewysadzonymi roslinami czeka od kilku miesięcy. A tutaj znowu się chmurzy i będzie padać, więc opryskiwanie na razie odpada. Jakoś tak smutno...
Co do hortensji Praecox nie mogę na razie wiele powiedzieć. Kwiaty ma ażurowe. Ja osobiście wolę pełne, takie jak ma Limelight lub Vanille Fraishe. Podobno Praecox bardzo się rozrasta. Gdy ją kupowałam, nie wiedziałam o tym. Gdy zobaczyłam w necie jej zdjęcie jako drzewa, trochę się przeraziłam
Helenko, wiesz, że ja też dzisiaj poczułam się zmęczona. Jesień już blisko, a ciągle mam coś do zrobienia, przesadzenia. Już chyba tego nie ogarniam. Przydało by się podlać powojniki i hortensje nawozem, bo już czas. A róże opryskać Bioseptem. I kilka doniczek z niewysadzonymi roslinami czeka od kilku miesięcy. A tutaj znowu się chmurzy i będzie padać, więc opryskiwanie na razie odpada. Jakoś tak smutno...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7
Wando, nikt nie nadąża z tym co chciałby zrobić. Mój kolega w pracy ma fantastyczną maksymę powieszoną na drzwiach, coś w tym tonie: robimy rzeczy pilne, zapominając o rzeczach ważnych.
To ta pogoda przygnębia, ale może jeszcze będzie ładnie? Na Śródmieściu pada
aha, zamówiłam zgodnie z Twoją radą przetaczniki i dzwonki, bo je uwielbiam. No i kilka host i żurawek. Nie za dużo bo już finanse nieźle wycisnęłam w tym roku przez ogród. Podliczyłam sobie ostatnio i oczy miałam takie nie miałam pojęcia że z tym małych kwot niezła wycieczka egzotyczna by wyszła.
To ta pogoda przygnębia, ale może jeszcze będzie ładnie? Na Śródmieściu pada
aha, zamówiłam zgodnie z Twoją radą przetaczniki i dzwonki, bo je uwielbiam. No i kilka host i żurawek. Nie za dużo bo już finanse nieźle wycisnęłam w tym roku przez ogród. Podliczyłam sobie ostatnio i oczy miałam takie nie miałam pojęcia że z tym małych kwot niezła wycieczka egzotyczna by wyszła.
- lanceta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3927
- Od: 13 wrz 2010, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7
....."Jakoś tak smutno "...nie jesteś odosobniona , mamy nietypowy rok....
To sie przekłada na nasze samopoczucie.Pozdrawiam.
To sie przekłada na nasze samopoczucie.Pozdrawiam.
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7
Jak tu romantycznie u Ciebie. Jak zawsze zresztą, lubię taki nastrój w ogrodzie. Można napradę super wypocząć
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7
Smutna Wanda biega po cudzych ogrodach, my liczymy koszty naszych roślin, narzekamy na smutny rok - no nie Jest wspaniale, deszcz dał nowe życie naszym roślinom, wszystko jakieś żywsze - są powody do radości
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7
O żeż ty...Wandziu co się dzieje
Piękny, słoneczny ogród, jak zwykle pełen sympatycznych gości...nic, tylko cieszyć się
No chyba, że Ci mnie brakowało ale ja cały czas jestem, tylko czasami zapominam " języka w gębie".
Trzymaj się cieplutko i czaruj nas swoimi różami...liliowcami...i oczywiście Czesławem, bo przecież to od niego wszystko zaczęło się
Piękny, słoneczny ogród, jak zwykle pełen sympatycznych gości...nic, tylko cieszyć się
No chyba, że Ci mnie brakowało ale ja cały czas jestem, tylko czasami zapominam " języka w gębie".
Trzymaj się cieplutko i czaruj nas swoimi różami...liliowcami...i oczywiście Czesławem, bo przecież to od niego wszystko zaczęło się
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7
U Ciebie deszcze a u nas żar z nieba.Ponieważ(jak sama się przyznałaś ) nie znasz tych stron to wiesz co można zrobić w ramach odprężenia się?
Liliowców masz już wspaniałą kolekcję(patrząc w jakim czasie ją zdobylaś) a ten pierwszy liliowiec
Liliowców masz już wspaniałą kolekcję(patrząc w jakim czasie ją zdobylaś) a ten pierwszy liliowiec
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7
Wandziu, gdzie tam smutno. Tak pięknie i kolorowo u ciebie Wspaniałe kolekcje roslin...