Jeszcze raz od początku cz. II
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Jeszcze raz od początku cz. II
Helenko, jak pieknie u Ciebie . Byłam chyba w pierwszej części, no ale teraz to juz systematycznie będę zaglądać. Widziałam hortensje sprzed 2ch lat i teraz. Różnica ogromna. Jak długo masz katalpę, albo inaczej, ile ona ma lat, że już Ci owocuje? Jak z jej mrozoodpornością? Moja przemarzła w maju, ale daje rośnie tylko, ze ma kilka czubków
- przemo1669
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4054
- Od: 27 cze 2011, o 11:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Jeszcze raz od początku cz. II
witaj
przejrzałem twoje dwa wątki i masz niesamowity ogródeczek
twoja katalpa jest niesamowita
przejrzałem twoje dwa wątki i masz niesamowity ogródeczek
twoja katalpa jest niesamowita
Re: Jeszcze raz od początku cz. II
Piękne widoki
Chyba się jednak przeproszę z berberysem, przynajmniej z częścią
Chyba się jednak przeproszę z berberysem, przynajmniej z częścią
Pozdrawiam Justyna
mój skromny ogród - początki
mój skromny ogród - początki
-
- 500p
- Posty: 806
- Od: 26 sie 2010, o 15:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 100-lica
Re: Jeszcze raz od początku cz. II
Boski widok. Ohhhh jak mi się marzy własny domek i taki widok z okna
- Helios
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3724
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Jeszcze raz od początku cz. II
Jestem wczesną porą. W domu cicho, jak ja to lubię
Wandziu zastrzeliłaś mnie propozycją. Muszę pomyśleć. Nie chcę też Ciebie obarczać zakupami na moją rzecz. A tak na marginesie, na pewno coś chcę jeszcze uszczknąć z hortensji. Mam wolne miejsce na kilka róż, ale to chyba na wiosnę i pewnie z Rosarium. Rozważałam wyjazd do Twojego Centrum Ogrodniczego. Nie mogę jakoś trafić na Kalinę pomponową 'Roseum', a chciałabym ją mieć.
M uważa, że powinnam przystopować z zakupami. Może ma rację.
Marzko - witaj. Z określeniem wieku katalpy mam kłopot. Wiekowa ogrodniczka, u której kupowaliśmy, nie pamiętała. Szacujemy ją na jakieś 5-6 lat. Rosła jeszcze w donicy. Jeżeli chodzi o mrozoodporność, super przetrwała obie zimy, bez żadnego zabezpieczania, a ciepło to u mnie nie jest.
Przemku - witam w moim wątku. Mężczyźni są tu na wagę złota, więc nie uciekaj. Ogród ma dwa lata i powoli nabiera jakiegoś kształtu, ale dziękuję za dobre słowo.
Justynko berberysy są naprawdę cudowne i bardzo różnorodne. Zawsze można wybrać coś interesującego.
Dorotko - wszystko przed Tobą! Pamiętaj, marzenia są po to, by je realizować. Nie ma innego sposobu na ich spełnienie.
Muszę jeszcze koniecznie wstawić trochę fotek. Mam nadzieję, ze z czasem nauczę się trochę zasad fotografowania i będą lepsze niż te, które teraz prezentuję.
Te żółtki dostałam od sąsiadki, rosną ogromne krzaczory, ale kwitną zawzięcie. Znacie może ich nazwę?
Dziwnym zbiegiem okoliczności mam sporo dalii. Rozumiem, że wszystkie należy na zimę wykopać i na wiosnę posadzić ponownie?
I trochę cynii...
bieluń... tylko do celów ozdobnych...
Orszelina mnie zaskoczyła. Rosnące obok hibiskusy wymarzły, a ona świetnie sobie poradziła. Zuch dziewczyna.
Miałam już tego nie robić, ale...
To od niej wszystko się zaczęło, czarna plamistość zaatakowała ją pierwszą. To NN, bardzo duży i dorodny krzak (na zdjęciu jest jakby tylko jego połowa). Łodygi od ziemi ogołociłam zupełnie, niektóre wycięłam. A ona sobie kwitnie...
No i oczywiście Sahara. Wstawiam ją aby pokazać w miarę cały krzew. Ma piękne ulistnienie. O innych jej walorach pisałam wystarczająco dużo.
No i pomocnik, ba nawet ekspert...
Miało być kilka fotek, a zrobiło się sporo
Władziu, pozdrawiam, odezwę się. To dla Ciebie
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Jeszcze raz od początku cz. II
No własnie, zapisać Saharę w tajnym notesie...bo M. juz powiedział, że dość, bo nie wyrobimy z podlewaniem...
Wyobraź sobie, Helenko, że nie mam ani jednej dalii
To aż nie wypada, ale to głównie z powodu tego wykopywania...Raz się przymierzyłam i nie udało mi się przechować...nie chce mi się na zimę wszystkich wykopków zabierać do piwnicy w mieście, a tutaj nie mam też warunków zbyt dobrych. Podobnie jest z mieczykami...miałam przez 2 lata, a potem zimą coś im się stało i wszystkie spleśniały...
Wyobraź sobie, Helenko, że nie mam ani jednej dalii
To aż nie wypada, ale to głównie z powodu tego wykopywania...Raz się przymierzyłam i nie udało mi się przechować...nie chce mi się na zimę wszystkich wykopków zabierać do piwnicy w mieście, a tutaj nie mam też warunków zbyt dobrych. Podobnie jest z mieczykami...miałam przez 2 lata, a potem zimą coś im się stało i wszystkie spleśniały...
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10606
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Jeszcze raz od początku cz. II
Heleno jestem o nie typowej porze ale jak tylko mogę to dopadam kompa...
wyczytałam na forum ze można dalie siać bezpośrednio do ziemi...ja też mam problem z przechowywaniem
kłączy...
...nie wiem co jest na pierwszym zdjęciu, ale mnie się podoba ...pasuje do mojego misz-masz...
róże śliczne..a orszulina ciekawa muszę poczytać...
a najpiękniejszy kwiatuszek to Adaś
wyczytałam na forum ze można dalie siać bezpośrednio do ziemi...ja też mam problem z przechowywaniem
kłączy...
...nie wiem co jest na pierwszym zdjęciu, ale mnie się podoba ...pasuje do mojego misz-masz...
róże śliczne..a orszulina ciekawa muszę poczytać...
a najpiękniejszy kwiatuszek to Adaś
Re: Jeszcze raz od początku cz. II
Helenko pooglądałam i dech i odebrało Raczyłaś nas kwiatuszkami,ale w całej okazałości komponują się wspaniale. Jesteś już ogrodniczka z dyplomem U mnie zacznie się przesadzanie teraz widać co ja narobiłam
- Helios
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3724
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Jeszcze raz od początku cz. II
Witajcie, ja też o nietypowej porze
Dzisiaj na bazarze kupiłam dwie chryzantemy (miały być trzy w jednym kolorze ale były tylko dwie, trzecia ma być we wtorek). Po tym jak tej zimy wymarzły mi prawie wszystkie i stare i młode sadzonki, obiecałam, że z nich zrezygnuję... "Prawie", bo jakimś cudem jedna ocalała, nie wiem jeszcze która.
Dzisiaj dałam sobie wolne, prawie dosłownie. Mrożę tylko fasolkę, chwasta nie wyrwałam żadnego. Rybę na obiad usmażył M. Zastrajkowałam i zupy nie było
Miło jest tak sobie być na zwolnionych obrotach.
Ewuś - tę Saharę wstawiłam z myślą o Tobie (kupowana w Rosarium). Ona jest taka troszkę inna, nie z tej bajki jak np. austinki.
U mnie z przechowywaniem też jest kłopot, dom nie podpiwniczony, ale coś tam kombinuję. Najpiękniejsze cynie miałam w ubiegłym roku (sadzone z gotowych sadzonek)
Misiu byłam przekonana, że właśnie Ty będziesz wiedziała co to za kwiatki, one są z babcinych ogródków. Pisałam już, że miejscowi mówią na nie "oficery", a na astry jesienne mówią "wszystkich świętych". Sporo mają takich śmiesznych określeń.
Orszelina dobrze u mnie rośnie, choć czytałam, że bywa kapryśna w uprawie. Rośnie wolniutko, zresztą to jej dopiero drugi rok u mnie.
Sądzisz Misiu, że takie dalie wysiane wprost do gruntu mają szanse zakwitnąć?
Ewo ciągle się uczę i ciągle popełniam błędy. Chyba nie ma na to rady. U mnie szykuje się jesienią i wiosną rewolucja na wszystkich rabatach, nawet tej z różami wielkokwiatowymi (posadzone za gęsto!). Jak jest puste pole, to taka mała sadzoneczka ginie i aż kusi, żeby posadzić gęściej. Skutki można oglądać u mnie.
Od jakiegoś czasu nie pokazuję skalniaka, bo tam busz nie do przebycia. Przestałam rozróżniać, który to kwiatek, a który chwast.
Jeszcze w temacie pomysłów na zagospodarowanie mojej rabaty liliowej, którą krety i nornice urządziły po swojemu Były pomysły na berberysy, rozchodniki, liliowce i inne. Ostatnio chodzi mi po głowie, żeby przeznaczyć ją na kanny. Chyba to niezłe miejsce. Nie wydaje mi się, że kłącza kann są przedmiotem pożądania jakichś gryzoni. Pewnie sto razy jeszcze mi się zmieni, myślę jednak nad tym intensywnie.
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
- gosia07
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4582
- Od: 1 gru 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Jeszcze raz od początku cz. II
Helenko nadrobiłam zaległości Hortensje masz cudne I przez ciebie a może dzięki kropka nad i postawiona za choinką wylądują hortensje .Mam cztery same wredoty co łaskawie maja po dwa trzy kwiatki albo wcale i jedną chyba Anabelkę a i ona wyjątkowo w tym roku się na mnie wypięła .To jakie polecasz?
- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10606
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Jeszcze raz od początku cz. II
Heleno do odważnych świat należy jak Bozia da to siejemy...
- gosia07
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4582
- Od: 1 gru 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Jeszcze raz od początku cz. II
Miałam takie dalie siane tylko jak to ja nie do gruntu tylko do doniczek a potem do gruntu ale to są całkiem inne dalie mają dużo drobniejsze kwiatki ja osobiście wolę te z karp
- Helios
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3724
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Jeszcze raz od początku cz. II
Gosiu Dalie oglądałam u Zosi. Ona miała nasionka z Anglii, też wysiewała do doniczek, a później po 20-tym maja do gruntu. Kwiaty ogromne o średnicy ok. 10 cm.Takie to i ja bym chciała.
Hortensje wredoty? pewnikiem ogrodowe. Jak dużo masz miejsca za tą choinką, tak mniej więcej? Z przyjemnością powiem, na co ja bym się zdecydowała.
Moje datury cieniutko. Jednej wyrosło coś takiego długiego, zielonego, ale się nie rozwinęło i opadło Drugiej nic nie wyrosło
Misiu - próbować trzeba, choć mam wątpliwości czy z tych oferowanych w handlu coś ciekawego wyrośnie. Za mną chodzi hortensja Wims Red. Miałam już nic nie kupować, ale coś mnie korci...
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3