Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Witam , wiem że to nie pomidory ale temat dość popularny więc się wtrącę z papryką :P posiadam 3 odmiany chili i jedna z nich wygląda tragicznie . Tej odmiany jest bodajże 6 krzaków z czego wszystkie tak wyglądają , inne odmiany chili jak i zwykłej papryki także mają plamki na liściach lecz nie wyglądają tak tragicznie jak te.
http://zapodaj.net/5d83e6e235ada.jpg.html
http://zapodaj.net/c7c64135f5e7a.jpg.html
http://zapodaj.net/5158dbe029022.jpg.html
http://zapodaj.net/2a6f9d64e93a0.jpg.html
inna odmiana ma się znacznie lepiej
http://zapodaj.net/818c544a9fdea.jpg.html
Papryki nie były niczym nawożone , podlewane wodą ze studni . Ziemia to mieszanka ziemi kupnej ogrodowej , obornika oraz ziemi w której były sadzone pomidory/papryki w ubiegłym roku . Tydzień temu podlałem je biohumusem lecz na razie nie widzę żadnych zmian .
Owoce zaczynają się robić czerwone ale to chyba nie jesień ?
z góry dzięki za porady .
http://zapodaj.net/5d83e6e235ada.jpg.html
http://zapodaj.net/c7c64135f5e7a.jpg.html
http://zapodaj.net/5158dbe029022.jpg.html
http://zapodaj.net/2a6f9d64e93a0.jpg.html
inna odmiana ma się znacznie lepiej
http://zapodaj.net/818c544a9fdea.jpg.html
Papryki nie były niczym nawożone , podlewane wodą ze studni . Ziemia to mieszanka ziemi kupnej ogrodowej , obornika oraz ziemi w której były sadzone pomidory/papryki w ubiegłym roku . Tydzień temu podlałem je biohumusem lecz na razie nie widzę żadnych zmian .
Owoce zaczynają się robić czerwone ale to chyba nie jesień ?
z góry dzięki za porady .
- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2017
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Nie wiem od czego te plamki, ale ostatnie zdjęcie pozkazuje, że brakuje im pokarmu. Liscie powinny być ciemno zielone. Biohumus z tego co kojarzę jest słabym nawozem, lepszy byłby jakikolwiek NPK o zrównoważonych proporcjach składników.
Czemu nie posadziłeś ich do ziemi tylko w doniczki? Są dla nich za małe
Czemu nie posadziłeś ich do ziemi tylko w doniczki? Są dla nich za małe

Pozdrawiam, Maciek.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
sadziłem je testowo
tutaj w wiaderku 5l
http://zapodaj.net/8de2e65590c8e.jpg.html
w przyszłym roku wszystkie dostaną więcej litrów ;)
zamówiłem jeszcze nawozy biobizz
dodaje do weryfikacji zdjęcie liścia chorego pomidora
http://zapodaj.net/images/3a3cce51df4ee.jpg
i owocu ostrej papryki
http://zapodaj.net/images/8803e98f58915.jpg
któremu coś sie stało (takich owoców jest więcej )
tutaj w wiaderku 5l
http://zapodaj.net/8de2e65590c8e.jpg.html
w przyszłym roku wszystkie dostaną więcej litrów ;)
zamówiłem jeszcze nawozy biobizz
dodaje do weryfikacji zdjęcie liścia chorego pomidora
http://zapodaj.net/images/3a3cce51df4ee.jpg
i owocu ostrej papryki
http://zapodaj.net/images/8803e98f58915.jpg
któremu coś sie stało (takich owoców jest więcej )
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
a po co Ci to ?ogrodnikk pisze: zamówiłem jeszcze nawozy biobizz
masz ogromny wybór krajowych nawozów w zdecydowanie niższych cenach
- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2017
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Widać, że tym w wiaderku jest im dużo lepiej, ładne owoce
Owoc wygląda jak pogryziony, lub uszkodzony mechanicznie.
Wydaje mi się, że pomidor choruje na brunatną plamistość liści, ale nie mam pewności

Owoc wygląda jak pogryziony, lub uszkodzony mechanicznie.
Wydaje mi się, że pomidor choruje na brunatną plamistość liści, ale nie mam pewności

Pozdrawiam, Maciek.
- Agulka11
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1115
- Od: 23 mar 2011, o 18:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
U mnie w gruncie zaczyna zaraza szaleć - nie ma co - chłodno, co chwilę deszcz pada. Popryskałam 4 dni temu Acrobatem, pourywałam zainfekowane liście. Wczoraj byłam na działce - postępuje dalej, łodygi zaczynają mieć plamy...
Czym pryskać drugi raz i kiedy? Mam jeszcze Ridomil i Brawo. Coś z nich, czy kupić coś innego?
Czym pryskać drugi raz i kiedy? Mam jeszcze Ridomil i Brawo. Coś z nich, czy kupić coś innego?
Pozdrawiam
Forumowiczka - Aga
Forumowiczka - Aga
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Agulka pryskaj Brawo, albo poszukaj w sklepach Dithane możesz pryskać co 7 dni
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Pomoże jak umarłemu kadzidło 

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Zdecydowanie Ridomil i to natychmiast. Prawdopodobnie za jakieś 4 dni powtórka.
O czymś takim jak Brawo na ZZ, po prostu zapomnij.
Szkoda nawet fatygi, bo czas, zakładam, masz.
O czymś takim jak Brawo na ZZ, po prostu zapomnij.
Szkoda nawet fatygi, bo czas, zakładam, masz.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Ridomil nie jest środkiem interwencyjnym a tu mamy już do czynienia z infekcją.
Agulka wstaw no jakieś zdjęcie by mieć pogląd nad stopniem opanowania krzaków przez chorobę. I to szybko bo znowu idą opady a zaraza nie żartuje.
Agulka wstaw no jakieś zdjęcie by mieć pogląd nad stopniem opanowania krzaków przez chorobę. I to szybko bo znowu idą opady a zaraza nie żartuje.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Zdecydowanie Ridomil
Nie jest środkiem interwencyjnym według ulotki. Praktyka pokazuje, co innego.
Nie jest środkiem interwencyjnym według ulotki. Praktyka pokazuje, co innego.
- Agulka11
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1115
- Od: 23 mar 2011, o 18:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Wstawię fotki, ale pewnie dopiero wieczorkiem - niestety z czasem nie bardzo - praca praca i na dodatek sporo ludzi na urlopach, więc jeszcze raz praca 
forumowicz - tak bez fotek to: dolne części zainfekowane, część krzaków już oberwana z chorych liści, dolne części łodych też infekcja. Od połowy krzaków ok, zielone, zawiązują owoce. Pierwsze grona - infekcja - musiałam poobrywać te pomidory.
Jedyne krzaki, które całkowicie się oparły zarazie to Awizo, Bloody Bucher i Carmello (no z tego co pamiętam z kilku dni) i Black Japanesse Trifelle.
Ps. Tak to jest jak się nie przerzedziło krzaków wcześniej - moja wina, moja...

forumowicz - tak bez fotek to: dolne części zainfekowane, część krzaków już oberwana z chorych liści, dolne części łodych też infekcja. Od połowy krzaków ok, zielone, zawiązują owoce. Pierwsze grona - infekcja - musiałam poobrywać te pomidory.
Jedyne krzaki, które całkowicie się oparły zarazie to Awizo, Bloody Bucher i Carmello (no z tego co pamiętam z kilku dni) i Black Japanesse Trifelle.
Ps. Tak to jest jak się nie przerzedziło krzaków wcześniej - moja wina, moja...
Pozdrawiam
Forumowiczka - Aga
Forumowiczka - Aga
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Praktyka pokazuje również, że można inwestując 10 złotych zarobić 35 milionów.winterek pisze:Zdecydowanie Ridomil
Nie jest środkiem interwencyjnym według ulotki. Praktyka pokazuje, co innego.
Stawiałbym, że nie miałeś zarazy tylko coś innego. Inna rzecz, że zdarzyło mi się cofnięcie zarazy bez stosowania jakichkolwiek śor. Ale to było w pięknych warunkach pogodowych i kilka lat temu i tylko na dwa tygodnie.
Natomiast ta wypowiedź:
, to nie wiem czemu miała służyć? Padły komuś pomidory i chce "podpuścić" innych, w myśl zasady, że jak sąsiadowi zdechły dwie krowy to już jednej własnej mniej żal.reddeath pisze:Agulka pryskaj Brawo, albo poszukaj w sklepach Dithane możesz pryskać co 7 dni
Zdecydowanie polecam środki interwencyjne w sytuacji, kiedy macie objawy.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Będzie jak w bajce Ignacego Krasickiego;
tylko zamiast psów- ZZ a zamiast zająca - pomidory. 
Kod: Zaznacz cały
....Gdy więc wszystkie sposoby ratunku upadły,
Wśród serdecznych przyjaciół psy zająca zjadły.

-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 26
- Od: 21 cze 2012, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Ridomil jest jak najbardziej interwencyjny. Z tymi zaleceniami na ulotce to jest bardzo różnie. Czasami środek jest zarejestrowany do zwalczania pewnej choroby, a zwalcza ją np ze skutecznością 50-60%. Według mnie tu pasowało by lepiej słowo ogranicza niż zwalcza. Wyobraźmy sobie że pryskamy takim środkiem stonkę na ziemniaku, czyli co 2 osobnik padnie. A reszta? Ci co przeżyli żrą liście aż się uszy trzęsą. I jak mamy działkę kawałek od domu, i nie odwiedzamy codziennie, to np za 2 dni po takim zabiegu z naci zostają tylko łodygi (liście zżarte). Więc mniej więcej tak się ma bezgraniczne ufanie temu co pisze w ulotce, nie biorąc pod uwagę praktyki. Jak to mówią teoria swoje, praktyka swoje. A jakby ktoś myślał że u nas w Polsce jest trudno ochronić np pomidory przed zarazą, to proponuję wyjechać np do Niemiec, tam to mają ją uodpornioną na większość starszych preparatów m.in. Ridomil.