Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10173
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

Pomoże jak umarłemu kadzidło :lol:
winterek
500p
500p
Posty: 915
Od: 8 lis 2010, o 21:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

Zdecydowanie Ridomil i to natychmiast. Prawdopodobnie za jakieś 4 dni powtórka.
O czymś takim jak Brawo na ZZ, po prostu zapomnij.
Szkoda nawet fatygi, bo czas, zakładam, masz.
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10173
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

Ridomil nie jest środkiem interwencyjnym a tu mamy już do czynienia z infekcją.

Agulka wstaw no jakieś zdjęcie by mieć pogląd nad stopniem opanowania krzaków przez chorobę. I to szybko bo znowu idą opady a zaraza nie żartuje.
winterek
500p
500p
Posty: 915
Od: 8 lis 2010, o 21:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

Zdecydowanie Ridomil

Nie jest środkiem interwencyjnym według ulotki. Praktyka pokazuje, co innego.
Awatar użytkownika
Agulka11
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1115
Od: 23 mar 2011, o 18:58
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

Wstawię fotki, ale pewnie dopiero wieczorkiem - niestety z czasem nie bardzo - praca praca i na dodatek sporo ludzi na urlopach, więc jeszcze raz praca :(

forumowicz - tak bez fotek to: dolne części zainfekowane, część krzaków już oberwana z chorych liści, dolne części łodych też infekcja. Od połowy krzaków ok, zielone, zawiązują owoce. Pierwsze grona - infekcja - musiałam poobrywać te pomidory.

Jedyne krzaki, które całkowicie się oparły zarazie to Awizo, Bloody Bucher i Carmello (no z tego co pamiętam z kilku dni) i Black Japanesse Trifelle.

Ps. Tak to jest jak się nie przerzedziło krzaków wcześniej - moja wina, moja...
Pozdrawiam
Forumowiczka - Aga
karthyer
100p
100p
Posty: 102
Od: 19 cze 2012, o 11:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: GOP

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

winterek pisze:Zdecydowanie Ridomil

Nie jest środkiem interwencyjnym według ulotki. Praktyka pokazuje, co innego.
Praktyka pokazuje również, że można inwestując 10 złotych zarobić 35 milionów.
Stawiałbym, że nie miałeś zarazy tylko coś innego. Inna rzecz, że zdarzyło mi się cofnięcie zarazy bez stosowania jakichkolwiek śor. Ale to było w pięknych warunkach pogodowych i kilka lat temu i tylko na dwa tygodnie.

Natomiast ta wypowiedź:
reddeath pisze:Agulka pryskaj Brawo, albo poszukaj w sklepach Dithane możesz pryskać co 7 dni
, to nie wiem czemu miała służyć? Padły komuś pomidory i chce "podpuścić" innych, w myśl zasady, że jak sąsiadowi zdechły dwie krowy to już jednej własnej mniej żal.

Zdecydowanie polecam środki interwencyjne w sytuacji, kiedy macie objawy.
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10173
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

Będzie jak w bajce Ignacego Krasickiego;

Kod: Zaznacz cały

....Gdy więc wszystkie sposoby ratunku upadły,

Wśród serdecznych przyjaciół psy zająca zjadły.
tylko zamiast psów- ZZ a zamiast zająca - pomidory. :lol:
protioko
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 26
Od: 21 cze 2012, o 18:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

Ridomil jest jak najbardziej interwencyjny. Z tymi zaleceniami na ulotce to jest bardzo różnie. Czasami środek jest zarejestrowany do zwalczania pewnej choroby, a zwalcza ją np ze skutecznością 50-60%. Według mnie tu pasowało by lepiej słowo ogranicza niż zwalcza. Wyobraźmy sobie że pryskamy takim środkiem stonkę na ziemniaku, czyli co 2 osobnik padnie. A reszta? Ci co przeżyli żrą liście aż się uszy trzęsą. I jak mamy działkę kawałek od domu, i nie odwiedzamy codziennie, to np za 2 dni po takim zabiegu z naci zostają tylko łodygi (liście zżarte). Więc mniej więcej tak się ma bezgraniczne ufanie temu co pisze w ulotce, nie biorąc pod uwagę praktyki. Jak to mówią teoria swoje, praktyka swoje. A jakby ktoś myślał że u nas w Polsce jest trudno ochronić np pomidory przed zarazą, to proponuję wyjechać np do Niemiec, tam to mają ją uodpornioną na większość starszych preparatów m.in. Ridomil.
winterek
500p
500p
Posty: 915
Od: 8 lis 2010, o 21:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

karthyer
Widzę, że jesteś miłośnikiem lotto. Gratuluję, ja nim nie jestem i nigdy nie byłem.
Jeśli uważasz, że dadzą Ci tam wygrać, cóż, powodzenia życzę.
Rozumiem, że poleciłbyś Agulce Mildex ?
Awatar użytkownika
dorotaa
200p
200p
Posty: 258
Od: 22 lut 2011, o 13:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubaczów

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

Właśnie spostrzegłam plamy na liściach moich pomidorach w tunelu :( Czy to jakaś zaraza czy też brak pokarmu ? Będę wdzięczna jeśli się ktoś wypowie i rozpozna problem .Brązowieją liście tak jakby je ktoś przypalał zapalniczką .
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
kwiaty łagodzą obyczaje
karthyer
100p
100p
Posty: 102
Od: 19 cze 2012, o 11:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: GOP

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

protioko pisze:Ridomil jest jak najbardziej interwencyjny.
protioko pisze: pasowało by lepiej słowo ogranicza niż zwalcza.
protokio, to jest interwencyjny czy nie w kontekstcie tego co napisałeś? Weź przeczytaj własny post.
A skąd ta pewność, że jest interwencyjny? Masz jakieś źródła, czy tylko tak przypuszczasz?

Albo napiszę inaczej. Jak już trzeba pryskać, czego nie lubimy, to zróbmy to porządnie. Pewnym, zarejestrowanym środkiem, a nie na podstawie plotek że coś działa albo nie działa. Choćby po to, żeby za dwa dni nie pryskać jeszcze raz.
winterek pisze:Rozumiem, że poleciłbyś Agulce Mildex ?
Ja nie wiem, bo nie widziałem krzaków. Może to nie jest zaraza ziemniaczana.
Ale niech będzie Mildex. W każdym razie, nie wziąłbym na siebie odpowiedzialności za polecenia środka, który zdaniem producenta jest jedynie zapobiegawczy. Gdybym był pewien, jak Ty, że jest on interwencyjny, to u siebie bym go interwencyjnie stosował. Ale zaryzykować czyimiś pomidorami - taki odważny to ja nie jestem.
karthyer
100p
100p
Posty: 102
Od: 19 cze 2012, o 11:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: GOP

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

No dobra. Poszukałem i znalazłem tą interwencyjność Ridomilu. Zwracam honor, ale ja go nie będę stosował interwencyjnie. Za miękko jest to napisane.
Jak stosować Ridomil Gold?? Najważniejsze zalecenia.
1. Przede wszystkim zapobiegawczo.
2. Unikać stosowania interwencyjnego, nie stosować wyniszczająco.
3. Wykonać maksymalnie 2-3 zabiegi w sezonie, w okresie intensywnego wzrostu roślin.
4. P rzy przechodzeniu na ochronę fungicydami kontaktowymi, należy zachować
krótszy odstęp między ostatnim zabiegiem preparatem Ridomil Gold?,
a kolejnym zabiegiem preparatem kontaktowym.
Jak już ktoś się upiera na Ridomil, to należy go zastosować, kiedy jesteście pewni że zaraza weszła w krzaki (bo sąsiad za płotem ma objawy) ale na waszych krzakach jeszcze objawów nie ma. Jeżeli macie objawy - Ridomil odradzam.
protioko
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 26
Od: 21 cze 2012, o 18:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

2. Unikać stosowania interwencyjnego, nie stosować wyniszczająco
W tym punkcie chodzi zapewne o to że stosując interwencyjnie szybciej może dojść do uodpornienia na tą substancję czynną (szczególnie druga część zdania).
Tak to z instrukcjami i ulotkami jest, piszą nie robić czegoś bez uzasadnienia, dlaczego akurat tak, to już niestety musimy się sami domyśleć.
3. Wykonać maksymalnie 2-3 zabiegi w sezonie, w okresie intensywnego wzrostu roślin.
To zdanie w przypadku fungicydu jest po to aby grzyb się nie uodpornił.
A ten tekst był zamieszczony z dawnej instrukcji stosowania preparatu Revus.
Pierwszy zabieg wykonać zapobiegawczo, zgodnie z sygnalizacją oraz interwencyjnie lub po
wystąpieniu pierwszych objawów choroby w danym rejonie, nie wcześniej niż od fazy BBCH
12 (rozwinięty drugi liść właściwy na pędzie głównym) i nie później niż do fazy BBCH 49
(początek rozwoju kwiatostanów)
I jak czytałem na forum, niektórzy moim zdaniem źle to zdanie interpretowali- nie stosować później niż do początku kwitnienie. Uważam że tutaj chodzi o pierwszy zabieg, o to aby go zastosować odpowiednio wcześnie, gdyż ma działanie zapobiegawcze, i gdy zastosujemy zbyt późno zaraza wejdzie na krzaki.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”