Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
- Agulka11
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1115
- Od: 23 mar 2011, o 18:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Winterek - pryskałam Acrobatem a tydzień później Ridomilem. Myślałam, żeby zapobiegawczo jeszcze prysnąć innym preparatem, choć prawdę mówiąc w ogóle się na chemii nie znam. Więc wzięłam to co było i było systemiczne...
Muszę przyznać, że Megagron bardzo ładnie po tych opryskach odbił - buduje grono i to całkiem spore, ale nie zrobiłam zdjęcia, więc jak będę jutro czy pojutrze na działce to cyknę kilka fotek.
Ps. Dzięki ślicznie za pomoc!!!!
Muszę przyznać, że Megagron bardzo ładnie po tych opryskach odbił - buduje grono i to całkiem spore, ale nie zrobiłam zdjęcia, więc jak będę jutro czy pojutrze na działce to cyknę kilka fotek.
Ps. Dzięki ślicznie za pomoc!!!!
Pozdrawiam
Forumowiczka - Aga
Forumowiczka - Aga
-
- 200p
- Posty: 411
- Od: 12 kwie 2009, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
- Kontakt:
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Nikt mi nie pomoże z okresem karencji po Infinito?
- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1912
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Wujek Google podaje, że na ziemniaki 7dni, więc pewnie tak samo na pomidory.kontra pisze:Nikt mi nie pomoże z okresem karencji po Infinito?
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Infinito, nie ma rejestracji na pomidora w PL. Przypuszczam, że również w całej UE, ale tego nie wiem na pewno.
Jeśli musisz tym psiknąć, przyjmij okres karencji - 7 dni.
Agulka
ja doskonale pamiętam, czym pryskałaś, radziłem Ci wtedy powtórkę po 4 dniach, ale mnie nie słuchałaś
Cóż, to Twoje pomidory
Jeśli musisz tym psiknąć, przyjmij okres karencji - 7 dni.
Agulka
ja doskonale pamiętam, czym pryskałaś, radziłem Ci wtedy powtórkę po 4 dniach, ale mnie nie słuchałaś
Cóż, to Twoje pomidory
-
- 200p
- Posty: 411
- Od: 12 kwie 2009, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
- Kontakt:
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Bardzo dziękuję!BRZOSKWINKA pisze:Wujek Google podaje, że na ziemniaki 7dni, więc pewnie tak samo na pomidory.kontra pisze:Nikt mi nie pomoże z okresem karencji po Infinito?
Pomyślałam, ze jak się nie dowiem to właśnie zrobię 7 dni.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 45
- Od: 13 maja 2012, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: GLIWICE
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
ehhh brak czasu na wnikliwe dogladanie pomidorow przez ostatni tydzien poskutkowal dzis usunieciem 3/4 krzaków :/.....zaraza zaatakowala szczególnie łodygi
- Agulka11
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1115
- Od: 23 mar 2011, o 18:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Winterek, prysnełam Ridomilem wieczorem w tym samym dniu - muszę chyba zapisywać dokładnie daty, bo po takim słońcu jak dzisiaj to dni chyba mnożę
Pozdrawiam
Forumowiczka - Aga
Forumowiczka - Aga
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
I dobrze zrobiłaś. Trzeba było powtórzyć po 4 dniach, żeby to dziadostwo dobić. Trzeciego oprysku tym samym środkiem, nigdy nie rób.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Niestety i moje pomidory dopadła zaraza ,pryskałam tydzień temu Acrobatem ,oberwałam góóóre liści ,dzisiaj po tygodniu zebrałam pomidory -całą skrzyneczkę ,ale przykro mi patrzeć na roślinki które tak kiepsko wyglądają a zajmowałam się mini od nasionka, mam nauczkę jednak będę pryskać zapobiegawczo (za rok) . Nie wiem czy zadziałał bo oberwałam prawie wszystkie liście-ahh
Pozdrawiam szczególnie tych co walczą z tym świństwem
Pozdrawiam szczególnie tych co walczą z tym świństwem
Pozdrawiam Iwona
- Agulka11
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1115
- Od: 23 mar 2011, o 18:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Jutro w takim razie zrobię jeszcze oprysk Revusem - jak we wtorek będą burze to znowu może się coś przypałętać...
Iwa3003 - ja tak co roku sobie mówię, a później myślę "a może w tym roku nie będzie tak źle" - to jest jest błąd. Od przyszłego zapobiegawcze opryski też będę robić - na pewno zjem tej chemii mniej niż ze sklepowych... ;)
Iwa3003 - ja tak co roku sobie mówię, a później myślę "a może w tym roku nie będzie tak źle" - to jest jest błąd. Od przyszłego zapobiegawcze opryski też będę robić - na pewno zjem tej chemii mniej niż ze sklepowych... ;)
Pozdrawiam
Forumowiczka - Aga
Forumowiczka - Aga
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Ja mam to świństwo pierwszy raz a hoduje pomidory od ok 7 lat ,ale cóż człowiek uczy się na błędach
Pozdrawiam Iwona
- minia821
- 500p
- Posty: 660
- Od: 20 wrz 2010, o 13:48
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
I mnie zaraza nie ominęła.
W sumie zaczęło i skończyło sie szybko. chyba 3 dni i było zaatakowane niemal 3/4 krzaków. Rumba ożarowska była najbardziej "chora", potem megagron i sam marzano.
Nawet oprysk nie dał rady gruntowym- oprysk Tanosem 50wg. Niestety z pomidorami na ten rok już niemal skończyłam.
Mam jeszcze kilka koktajlówek w donicach i te póki co (tfu, tfu) jakoś sie trzymają. Ale te na których mi najbardziej zależało - przepadły
Najlepiej trzymają się te co miały być megagronem , a są jakimś innym pomidorkiem, podobnym do truskawkowego.
Na następny rok mam nauczkę - lepiej zapobiegać niż leczyć
W sumie zaczęło i skończyło sie szybko. chyba 3 dni i było zaatakowane niemal 3/4 krzaków. Rumba ożarowska była najbardziej "chora", potem megagron i sam marzano.
Nawet oprysk nie dał rady gruntowym- oprysk Tanosem 50wg. Niestety z pomidorami na ten rok już niemal skończyłam.
Mam jeszcze kilka koktajlówek w donicach i te póki co (tfu, tfu) jakoś sie trzymają. Ale te na których mi najbardziej zależało - przepadły
Najlepiej trzymają się te co miały być megagronem , a są jakimś innym pomidorkiem, podobnym do truskawkowego.
Na następny rok mam nauczkę - lepiej zapobiegać niż leczyć
Pozdrawiam Kaśka
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Niestety coraz więcej jest szczepów zz odpornych na poszczególne preparaty.minia821 pisze:Nawet oprysk nie dał rady gruntowym- oprysk Tanosem 50wg.
Trzeba było zgłosić problem wcześniej / chyba, że przeoczyłem / a pomidory prawdopodobnie byłyby do uratowania.