Jeszcze raz od początku cz. II

[Helios]

Witajcie. No i same widzicie, ile te jabłka mogą budzić emocji. Elu wiesz coś bliżej na ten temat? Co mam z nimi zrobić? Ściąć jabłonie?

Danusiu zobaczę, co mi wyjdzie w tej "studni", daję trochę jabłek do zwykłego kompostu ale niewiele.

Justynko miła jesteś ale jeżeli czegoś w moim ogrodzie jest najmniej, to właśnie "przemyślenia", dlatego tak do Ciebie apelowałam, żebyś nie sadziła pochopnie, bez planu. Skutek tego jest taki, że czeka mnie wielkie przesadzanie roślin.
Budowa grilla zmierza ku końcowi.

[ewa w]

Helenko mozesz jeszcze przerabiać na ocet jabłkowy a my będziemy kupować. Rewelacja na stawy ale taki za bardzo nie czyszczony z frąfoclami

[ElleBelle]

Helenko ,ja wiem że nie można że zakwaszają bardzo kompost i przenoszą choroby i po prostu tego nie robię a nigdy nie zagłębiałam się aż tak dlaczego Ja spady wywalam do śmieci i już

[ra_barbara]

HELENKO Jesteś W I E L K A
Pooglądałam Twój poprzedni wątek, zaczytałam się od 6-ej rano i....nie wiem co napisać, jaki komentarz byłby odpowiedni, brakuje mi słów uznania,podziwu.............
Porównuję do swojej historii i myślę że daleko mi do Twoich dokonań, oj daleko.....

A co do jabłek spadowych na kompost Ela ma rację nie radzę, gnije, pleśnieje tak samo chleb, ja nie dodaję ale obierki z jabłek w niewielkich ilościach owszem.

[Keetee]

Helenko moja mam spady sprzedaje w skupie owoców, nie ma u was czegos takiego

[Tacca]

Helenko zdania na temat kompostowania jabłek są podzielone, i tak masz już złożone w studni , teraz tylko czekać na efekty. Jestem bardzo ciekawa co z tego wyjdzie .Ja na kompost daję wszystkie odpady organiczne , nie wyrzucam niczego do śmieci.

[lora]

Helena, to dla Ciebie...
http://www.youtube.com/watch?v=egY8rUpxqcE

[Helios]

Witajcie, już po północy - w myśl zasady, że lepiej późno niż wcale.

Podsumowując dyskusję n/t "niechcianych" jabłek: Będę je składować w tej "studni" przesypując ziemią, głównie dlatego, że nie mam innego wyjścia. M otrzymał absolutny zakaz wrzucania tam i na kompost jakichkolwiek zgniłek.

Dorotko - jako "napływowa" pojęcia nie mam, czy jest tu gdzieś jakiś skup owoców. Napuszczę M, niech się dowie. Jabłka muszą być usuwane bo spadają na trawnik i koszenie staje się niemożliwe.

Ewo - ocet jabłkowy na stawy? Pierwszy raz słyszę, muszę poczytać, tym bardziej, że moje stawy mówiąc delikatnie skrzypią jak nie naoliwione zawiasy

Basiu - wielka to ja nie jestem, 160 cm, no może 1-2 cm więcej Mam niespokojną naturę i to wiele wyjaśnia. Zresztą do spokojnych to Ty również na pewno nie należysz. Jednym słowem: róbmy swoje i wspierajmy się

Misiu - dzięki, z przyjemnością posłuchałam. Sinatra... gdzie te czasy

Ciągle walczę z przerobieniem warzyw i owoców. Chyba jako jedna z nielicznych w tej wsi onej mam warzywnik. Sesja fasolkowa dzisiaj została zakończona, ogórki zakończę lada dzień. Pomidory przerobione, pozostało niewiele na bieżąco.
Dojrzewają jesienne malinki, no i rozpocznie się przerabianie papryki, co u mnie stanowi lwią część wszystkich przetworów. O leczo, buraczkach, itp. nie wspomnę

I kiedy ja mogę znaleźć czas dla siebie, przepraszam, chciałam powiedzieć "forum"

A warzywa i owoce uśmiechają się radośnie

[przemo1669]

Helios Masz tak samo jak ja wszystkie przetwory ja muszę robić od momentu, kiedy trochę zmieniłem przepis do zalewy na ogórki i wszystkim posmakowało zapadła decyzja że ja będę robił wszystkie przetwory ale zawsze się w coś udoskonali stary przepis a poźniej słoiki schodzą jak świeże buleczki

[sweety]

Aż ślinka leci na widok takich smakowitości

[ewa w]

Helenko niekiedy nie warto pokazać , że się coś potrafi zrobić

[zwkwiat]

Helenko, odpocznij trochę, co tu dużo gadać u mnie też gruszki, jeżyny i maliny. To będzie koniec. Zaczną się porządki jesienne, dobrze że jest zima, można oddech złapać.

[drewutnia]

To trochę się ciesze że na razie nie mam co przerabiać,bynajmiej mam trochę czasu na własnie porządki
ale pewnie przyjdzie taki czas że będe jak Ty narzekać