Grubosz - Crassula Cz.1
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 5 sie 2012, o 15:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Grubosz - Crassula ovata
AleksandraBdg ale masz na myśli małe gruboszki czy tego dużego?
Re: Grubosz - Crassula ovata
Dużego. Nie ma obawy przy cięciu gruboszy, ważne jest tylko,żeby nie obciąć wszystkich liści, bo aby uzupełnić braki pokarmowe będzie na początku wytwarzał byle jakie liście. Słoneczne stanowisko i za jakiś czas będzie piękny i zwarty ;) A małe niech sobie rosną, jeśli uznasz,że ich wysokość Cię zadowala, uszczknij tylko same czubki, ładnie się rozkrzewią. Aczkolwiek i tak zazdroszczę tego dużego, przy malej korekcie będzie z niego piękny okaz.
- marlenka
- 500p
- Posty: 782
- Od: 26 lut 2011, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)
Re: Grubosz - Crassula ovata
U mnie zimą najczęściej jest dość ciepło w pokoju. Czy jest sens trzymać grubosze na balkonie aż do niższych temperatur skoro i tak wrócą do ciepełka na jesień?
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Grubosz - Crassula ovata
Jest sens. I szansa, że zwolnią swoje procesy życiowe, dobrze przygotują się do zimy i być może odechce im się rosnąć w domu.
To znaczy zaczekają ze wzrostem do wiosny.
To znaczy zaczekają ze wzrostem do wiosny.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
- marlenka
- 500p
- Posty: 782
- Od: 26 lut 2011, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)
Re: Grubosz - Crassula ovata
a nie bedzie to dla nich jakis szok lub zamieszanie, ze z chlodnego w cieple?
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Grubosz - Crassula ovata
Jeśli temperatura nie spadnie poniżej ~5*C nie będzie żadnych problemów.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
- marlenka
- 500p
- Posty: 782
- Od: 26 lut 2011, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)
Re: Grubosz - Crassula ovata
Dzięki
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 27 sie 2012, o 23:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Choroba grubosza
Witam wszystkich serdecznie,
Moje grubosze rosły bardzo ładnie, tego lata wypuściły mnóstwo nowych listków i pędów...aż do zeszłego tygodnia. Na brzegach listków zaczęły pojawiać się ciemne obwódki a same listki były pokryte jakby delikatnym srebrzystym, błyszczącym nalotem. Chore listki odpadły w przeciągu tygodnia a dzisiaj odpadło również około 30 zdrowych liści.
Ten sam los spotkał wszystkie 3 grubosze stojące obok siebie. Na pewno ich nie przelałam, od ponad roku mają te same warunki i dopiero w tym tygodniu zaczął się problem. Bardzo proszę o poradę. Załączam zdjęcia.
Moje grubosze rosły bardzo ładnie, tego lata wypuściły mnóstwo nowych listków i pędów...aż do zeszłego tygodnia. Na brzegach listków zaczęły pojawiać się ciemne obwódki a same listki były pokryte jakby delikatnym srebrzystym, błyszczącym nalotem. Chore listki odpadły w przeciągu tygodnia a dzisiaj odpadło również około 30 zdrowych liści.
Ten sam los spotkał wszystkie 3 grubosze stojące obok siebie. Na pewno ich nie przelałam, od ponad roku mają te same warunki i dopiero w tym tygodniu zaczął się problem. Bardzo proszę o poradę. Załączam zdjęcia.
- Damiano12318
- 200p
- Posty: 317
- Od: 26 lip 2011, o 21:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk, Zgorzelec, Siekierczyn
Re: Choroba grubosza
czy ten nalot połyskiwał jak mika? jeśli tak są to przędziorki zwalczanie jest mozolne ale skuteczne posiekaj 2 lub 3 ząbki czosnku zalej ciepłą ale nie wrzącą wodą wymieszaj wyrzuć czosnek usuń ślady ich pobytu i dokładnie opryskaj roślinę zabieg będziesz musiała powtórzyć 2 razy co 2 dni dla pewności że się pozbyłaś szkodników ale widać że gruboszki zadbane składam
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 27 sie 2012, o 23:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Choroba grubosza
Połyskiwał jak mika? Tak, nalot połyskiwał. Ale czemu on zrzuca teraz zdrowe liście i to po 30 dziennie?? Dobre, zrobię taki oprysk.
- Damiano12318
- 200p
- Posty: 317
- Od: 26 lip 2011, o 21:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk, Zgorzelec, Siekierczyn
Re: Choroba grubosza
to że zrzuca po 30 dziennie nie potrafię tego wyjaśnić tai jej kaprys może się w ten sposób broni ???
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 27 sie 2012, o 23:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Choroba grubosza
Zadbane to one były...teraz są łyse. Dramat. Płakać mi się chce jak na nie patrzę. To chyba jednak nie są przędziorki. Bardzo dokładnie oglądałam rośliny, nie widzę pajęczyn ani czerwonych pajączków.
Nie wiem jak opisać ten nalot. Zdjęcie tego nie oddaje. Sądzę, że można go porównać do "srebrzystego łupieżu". Jak mocno dmuchnęłam na liść, to ten nalot odfruwał
Pozdrawiam
Nie wiem jak opisać ten nalot. Zdjęcie tego nie oddaje. Sądzę, że można go porównać do "srebrzystego łupieżu". Jak mocno dmuchnęłam na liść, to ten nalot odfruwał
Pozdrawiam
- Damiano12318
- 200p
- Posty: 317
- Od: 26 lip 2011, o 21:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk, Zgorzelec, Siekierczyn
Re: Choroba grubosza
przepraszam pomyłka to już na 100 % wciornastki przepraszam za wprowadzenie w błąd pomyliły mi się ich nazwy ale zwalczać można je w ten sam sposób wg. mnie oprysk chemią to ostateczność bo przecież nasze prababcie czymś musiały walczyć i były to NATURALNE sposoby
-- 27 sie 2012, o 23:57 --
mi też się chce płakać jak patrze na zdj. roślin które załatwiły szkodniki tyle człowiek wkłada w to serca i tu nagle szkodniki
-- 27 sie 2012, o 23:57 --
mi też się chce płakać jak patrze na zdj. roślin które załatwiły szkodniki tyle człowiek wkłada w to serca i tu nagle szkodniki