Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
-
- 200p
- Posty: 411
- Od: 12 kwie 2009, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
- Kontakt:
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Dziś okazało się, że u mnie nie ma o co walczyć . Jak w piątek pryskałam Infinito porażone były pojedyncze liście i może ze dwie plamy na łodydze. Dziś poszłam je zobaczyć- masakra - wszystko do wyrzucenia.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Pierwsze. Sadzone w środku maja i w ogóle liście padają. Konieczne zdjecie?BRZOSKWINKA pisze:Napisz które grono jest zielone, czy pierwsze? I kiedy siane, a kiedy poszły do gruntu.
rose who grew from concrete
-
- 500p
- Posty: 647
- Od: 9 lut 2012, o 11:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lasy nad Baryczą
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Witam.
Adam1008 nie pamiętam całego linku, ale na iwarz pl klucz poz.114 może tam znajdziesz wyjaśnienie?
Francik.
Adam1008 nie pamiętam całego linku, ale na iwarz pl klucz poz.114 może tam znajdziesz wyjaśnienie?
Francik.
Francik
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Mam pomysł, który, przy dużym zaangażowaniu użytkowników forum, mógłby być bardzo pomocny podczas ochrony pomidorów przed ZZ w 2013. Z postów wynika, że ma miejsce regionalne uodponienie ZZ na niektóre środki ochrony roślin. Dlatego myślę, że dobrze byłoby zebrać dane od użytkowników, jakich środków używali w 2012 z podziałem na zapobiegawcze i interwencyjne i jak oceniają efekty zastosowania środka. Jeśli każdy podałby powiat i województwo, możnaby stworzyć mapkę ze skutecznością (nieskutecznością) działania danego preparatu.
Idealnie byłoby, gydyby osoby administrujące forum stworzyły odpowiedni formularz, do którego można by wpisywać dane, a oprogramowanie czuwałoby nad prawidłowością jego wypełniania, pilnowało żeby jeden użytkownik mógł wpisać się tylko raz, dokonało obróbki matematyczno-statystycznej ... i robiło jeszcze więcej ważnych rzeczy. Przy dużym zaangażowaniu użytkowników byłaby to rzecz bardzo wartościowa.
Na początek przedstawię swoje doświadczenia:
Województwo mazowieckie, powiat wołomiński
Mildex - ocena b. dobra w opryskach zapobiegawczych i średnia w interwencyjnych.
Curzate M - średnia (z tendecją do słabej) w zapobiegawczych.
Infinito - średnia (z tendencją do słabej) zapobiegawczo i słaba interwencyjnie.
Prośba do administratora, żeby nie wyrzucał tego tematu do oddzielnego wątku, bo ma on sens tylko w miejscu masowo odwiedzanym przez osoby zajmujące się uprawą. Inaczej można zakończyć go już w tym miejscu.
Idealnie byłoby, gydyby osoby administrujące forum stworzyły odpowiedni formularz, do którego można by wpisywać dane, a oprogramowanie czuwałoby nad prawidłowością jego wypełniania, pilnowało żeby jeden użytkownik mógł wpisać się tylko raz, dokonało obróbki matematyczno-statystycznej ... i robiło jeszcze więcej ważnych rzeczy. Przy dużym zaangażowaniu użytkowników byłaby to rzecz bardzo wartościowa.
Na początek przedstawię swoje doświadczenia:
Województwo mazowieckie, powiat wołomiński
Mildex - ocena b. dobra w opryskach zapobiegawczych i średnia w interwencyjnych.
Curzate M - średnia (z tendecją do słabej) w zapobiegawczych.
Infinito - średnia (z tendencją do słabej) zapobiegawczo i słaba interwencyjnie.
Prośba do administratora, żeby nie wyrzucał tego tematu do oddzielnego wątku, bo ma on sens tylko w miejscu masowo odwiedzanym przez osoby zajmujące się uprawą. Inaczej można zakończyć go już w tym miejscu.
Pozdrawiam
Adam
Adam
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Ażeby mieć pełniejszy obraz należałoby podzielić również na kategorie tych , którzy te środki stosują.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
forumowicz
To chyba byłoby trudne ale i ważne - można np. deklarować doświadczenie w uprawie, np. powyżej 5 lat, 2-5 lat i 1 rok.
To chyba byłoby trudne ale i ważne - można np. deklarować doświadczenie w uprawie, np. powyżej 5 lat, 2-5 lat i 1 rok.
Pozdrawiam
Adam
Adam
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13420
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Po samej lekturze tego wątku wiem że nie jest to specjalnie dobry pomysł.
Dla skuteczności oprysku ważny jest czas .
Jeśli ktoś nie ma możliwości oglądania swoich pomidorów codziennie to może spóźnić się z opryskiem. Nawet po oprysku jak choroba już jest to mogą pojawiać się kolejne zmiany, choć oprysk mimo to jest skuteczny i powstrzymał zarazę.
Jeśli chcesz to załóż taki wątek z ankietą.
Dla skuteczności oprysku ważny jest czas .
Jeśli ktoś nie ma możliwości oglądania swoich pomidorów codziennie to może spóźnić się z opryskiem. Nawet po oprysku jak choroba już jest to mogą pojawiać się kolejne zmiany, choć oprysk mimo to jest skuteczny i powstrzymał zarazę.
Jeśli chcesz to załóż taki wątek z ankietą.
- joggy
- 100p
- Posty: 144
- Od: 20 kwie 2012, o 07:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: WWL
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Kod: Zaznacz cały
Infinito - średnia (z tendencją do słabej) zapobiegawczo i słaba interwencyjnie.
Część pryskana tylko przy wysadzaniu miedzianem ZZ w pełni. pomidorki do wyrwania. I tak nie było szkoda prowadzone na dwa pędy jedno grono na pędzie.
W laptopie walnięty shift. Czasami brakuje ogonków i wielkich liter.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Jaki z tego wniosek ?joggy pisze:Część pryskana tylko przy wysadzaniu miedzianem ZZ w pełni
Ano taki, że jak ktoś chce miedź pomidory,to tylko Miedzian
Joggy pisze:
O, to brzmi groźnieJestem z Wołomina,
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
joggy
Ja pryskałem Infinito w gminie Klembów, więc może szczep ZZ odpornej na Infinito idzie od wschodu Choć to wcale nie musi być żart. Dodam, że mój szagier z Zagościńca nie pryskał na razie niczym i pomidory je (choć to pewnie kwestia szczęścia nowicjusza lub w Lidlu sprzedawali na wiosnę odmiany odporne na ZZ ).
Właśnie, żeby uniknąć generalnej oceny na podstawie dwóch opinii konieczny byłby masowy udział osób zajmujących się pomidorami - raczej tysiące, niż setki. Zastosowanie różnych procedur statystycznych: funkcje regresji... pomogłoby odrzucić skrajne sytuacje i oddać rzeczywisty stan rzeczy.
comcia
Dobry opis procedury zbierania danych wyeliminowałby różnie nieścisłości, czy problematyczne sytuacje.
Ja pryskałem Infinito w gminie Klembów, więc może szczep ZZ odpornej na Infinito idzie od wschodu Choć to wcale nie musi być żart. Dodam, że mój szagier z Zagościńca nie pryskał na razie niczym i pomidory je (choć to pewnie kwestia szczęścia nowicjusza lub w Lidlu sprzedawali na wiosnę odmiany odporne na ZZ ).
Właśnie, żeby uniknąć generalnej oceny na podstawie dwóch opinii konieczny byłby masowy udział osób zajmujących się pomidorami - raczej tysiące, niż setki. Zastosowanie różnych procedur statystycznych: funkcje regresji... pomogłoby odrzucić skrajne sytuacje i oddać rzeczywisty stan rzeczy.
comcia
Dobry opis procedury zbierania danych wyeliminowałby różnie nieścisłości, czy problematyczne sytuacje.
Pozdrawiam
Adam
Adam
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
forumowicz
Zwłaszcza, że Joggy vel Kunta to był swego czasu herszt jednej z wołomińskich "organizacji". Czyżby resocjalizacja przez uprawę pomidorów?
Zwłaszcza, że Joggy vel Kunta to był swego czasu herszt jednej z wołomińskich "organizacji". Czyżby resocjalizacja przez uprawę pomidorów?
Pozdrawiam
Adam
Adam
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 24
- Od: 30 sty 2012, o 13:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Witam, proszę o pomoc w diagnozie co dolega lub czego brakuje moim pomidorom. Na kilku roślinach nastąpiły zmiany których nie potrafię zdiagnozować. Większość roślin wydaje się być ok. Generalnie niestety uprawa pomidorów moim zdaniem nie idzie mi zbyt dobrze. Pomidory są bardzo opóźnione. Począwszy od rozsady która była wyciągnięta, przeazotowanie pokrzywówką, usychające kwiaty, szarą pleśń i kto wie jeszcze co zbiory są mizerne Ostatnio trochę się poddałem, pojawiają się żółknące liście z róźnymi plamami. Wysadziłem wiele odmian(chcąc wyselekcjonować najsmaczniejsze do dalszej uprawy), i to mnie niestety przerosło. Jako początkujący po przeczytaniu wielu wątków forum, mając świadomość, że różne odmiany mają różne wymagania pokarmowe i są w różnym stopniu odporne na choroby, wciąż mam problem z diagnozą. Zamieszczam kilka zdjęć budzących obawy roślin. Proszę o pomoc. Chciałbym (mając nadzieję na dobrą pogodę jesienią) pozyskać jeszcze pomidorki a z nich nasiona na przyszły rok i do wysłania na akcję wymiany nasion. Pozdrawiam serdecznie.
Mam nadzieję, że jeszcze da się coś osiągnąć a moją motywacją jest takie na przykład zdjęcie
Mam nadzieję, że jeszcze da się coś osiągnąć a moją motywacją jest takie na przykład zdjęcie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Slavo
W moim oglądzie one są niedożywione, no i nadgryzł je ząb czasu, wszak sezon powoli zbliża się do końca.
W moim oglądzie one są niedożywione, no i nadgryzł je ząb czasu, wszak sezon powoli zbliża się do końca.
Pozdrawiam
Adam
Adam