Zaproszenie do ogrodu działkowego Krysi, cz. 2
Re: Zaproszenie do ogrodu działkowego Krysi, cz. 2
Och Wandziu, ten mój depresyjny dzień skończył się w poniedziałek rano bardzo wysokim ciśnieniem i obecnie jestem na l 4. Tak czasem mam, im bardziej obawiam się żebym nie zachorowała, tym częściej dopadnie mnie ta dolegliwość. Oznaki jesieni pojawiają się, liście z jabłoni opadają i u mnie, jabłuszka dojrzewają, a sąsiadka wykopała już marchew i mówi że sierpień to już jesień. Jesień jest też piękna niesie ciepłe barwy i bywa czasem nawet bardzo przyjemna. Nie żal tegorocznego lata, bo było przecież bardzo ciepłe.
Izuniu macierzanka, to moje wspomnienia z dzieciństwa, kiedyś to z niej plotłyśmy wianuszki na 15 sierpnia , udekorowane daliami i różami przewiązane wstążką po kilka razem, zasuszone, wisiały w kuchni jakiś czas.
Tak sobie oglądam właśnie zdjęcia i mimo, iż są marnej jakości pokażę Wam kwitnące róże, o które obawiałam się, że przemarzły.
Izuniu macierzanka, to moje wspomnienia z dzieciństwa, kiedyś to z niej plotłyśmy wianuszki na 15 sierpnia , udekorowane daliami i różami przewiązane wstążką po kilka razem, zasuszone, wisiały w kuchni jakiś czas.
Tak sobie oglądam właśnie zdjęcia i mimo, iż są marnej jakości pokażę Wam kwitnące róże, o które obawiałam się, że przemarzły.
Pozdrawiam Krystyna
- gosia07
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4582
- Od: 1 gru 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Zaproszenie do ogrodu działkowego Krysi, cz. 2
Krysiu piękne mnie najbardziej urzekła ta na 2 zdjęciu
- slila1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6393
- Od: 18 maja 2009, o 19:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Zaproszenie do ogrodu działkowego Krysi, cz. 2
Krysiu masz piękne okazy róż.
Życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia
Życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia
- misiaczekm
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2372
- Od: 31 paź 2009, o 19:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: olsztyńskie/Barty
Re: Zaproszenie do ogrodu działkowego Krysi, cz. 2
Krysiu!! Przepiękne masz różyczki!! Ta żółta bardzo mi się podoba, a czerwone...szczęka opadła!! Widzę, że masz także różę w kolorze herbacianym Marzenie mojej żonki
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Zaproszenie do ogrodu działkowego Krysi, cz. 2
Gosiu masz rację mnie również ta róża zauroczyła piękna .Krysiu masz mnóstwo róż w swoim ogródku i to w dodatku wszystkie zdrowiutkie z błyszczącymi listkami jestem pełna podziwu to samo z begoniami .Masz rację im bardziej bronisz sie przed chorobą tym ona szybciej za Tobą goni
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Zaproszenie do ogrodu działkowego Krysi, cz. 2
Krysiu,jak zdrówko? Roze masz przepiekne,czy one wszystkie jednocześnie ci kwitły?
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Zaproszenie do ogrodu działkowego Krysi, cz. 2
Krysiu pisałaś wcześniej,że róże bardzo Ci chorują i mając ograniczenia używania chemii ciężko je utrzymać.
A tu takie pięknotki na zdjęciach - lubię na nie patrzeć bo wiele z nich ma piękne i bardzo różniące sie kształty - o zapachu nie wspomnę bo zaraz będę kichać ...
Jabłuszka swoje podobnie przerabiam jak Ty - duży garnek i do przodu ale tym sposobem tylko do ciasta więc smażę troszkę dłużej choć na ciasto w blaszce przed nałożeniem masy jabłecznej można posypać pokruszone biszkopty i wchłoną sok.
Natomiast jako dżem do chleba czy placków smażę a raczej piekę w dużej blaszce w piekarniku mieszając dosłownie ze 3 razy w trakcie. Zapach w mieszkaniu smakowity bo oczywiście cynamon, imbir i goździki roztarte w moździerzu dodane do pieczenia. Pod koniec staram się aby górna warstwa lekko się przybrązowiła- jakby przypaliła kontrolowanie wtedy łapią taki posmaczek. Zamykam je tradycyjnie w garnku z wodą bo w piekarniku nigdy nie próbowałam. Musze popytać koleżanki jak one to robią.
Pozdrowienia i dla wszystkich
A tu takie pięknotki na zdjęciach - lubię na nie patrzeć bo wiele z nich ma piękne i bardzo różniące sie kształty - o zapachu nie wspomnę bo zaraz będę kichać ...
Jabłuszka swoje podobnie przerabiam jak Ty - duży garnek i do przodu ale tym sposobem tylko do ciasta więc smażę troszkę dłużej choć na ciasto w blaszce przed nałożeniem masy jabłecznej można posypać pokruszone biszkopty i wchłoną sok.
Natomiast jako dżem do chleba czy placków smażę a raczej piekę w dużej blaszce w piekarniku mieszając dosłownie ze 3 razy w trakcie. Zapach w mieszkaniu smakowity bo oczywiście cynamon, imbir i goździki roztarte w moździerzu dodane do pieczenia. Pod koniec staram się aby górna warstwa lekko się przybrązowiła- jakby przypaliła kontrolowanie wtedy łapią taki posmaczek. Zamykam je tradycyjnie w garnku z wodą bo w piekarniku nigdy nie próbowałam. Musze popytać koleżanki jak one to robią.
Pozdrowienia i dla wszystkich
Re: Zaproszenie do ogrodu działkowego Krysi, cz. 2
Róże w tym roku mnie pozytywnie zaskoczyły. Późno się opuściły po zimie, ale przetrwały. Mniej w tym roku chorują, myślę, że jest to zasługa suszy jaka panuje. Wiem, że przy podlewaniu nie należy moczyć liści, ale nigdy nie mam tyle na to czasu i podlewam deszczownicą. Kwitły prawie jednocześnie, a obecnie szykują się do powtórki. Mają u mnie za mało miejsca, zarosły je wysiewające się orliki.
Obecnie w ogrodzie widać tylko kwiaty słoneczniczka, rudbekii i floksów. Przed działką dzielnie trwają w kwitnieniu czerwone dalie i pomarańczowe kanny.
Całe moje około 100 mieczyków jest chore, do wycieńcza lub do wyrwania, nie wiem co właściwie powinnam z nimi zrobić. Ani jeden nie kwitnie.
Myślę o przesadzaniu niektórych roślin. Miejsca i tak jest na nie zbyt mało. Dojrzały już jabłka na jednej jabłoni i trzeba się zabrać za kolejne przetwory. Pewnie dodam, za poradą Krysi przypraw.
Nie ma już specjalnie co pokazywać, zakwitną jeszcze tylko zimowity.Ogród nie zmienia się już tak często jak do tej pory.
Po pracy nadal jeżdżę prosto na działkę i wracam nocą do mieszkania. Na FO zaglądam jak zwykle w wolnej chwili w pracy. Jeżeli jest możliwość to coś napiszę, ale wiecie jak to jest w konspiracji.
Ja też pozdrawiam wszytkich odwiedzających mój wątek.
Obecnie w ogrodzie widać tylko kwiaty słoneczniczka, rudbekii i floksów. Przed działką dzielnie trwają w kwitnieniu czerwone dalie i pomarańczowe kanny.
Całe moje około 100 mieczyków jest chore, do wycieńcza lub do wyrwania, nie wiem co właściwie powinnam z nimi zrobić. Ani jeden nie kwitnie.
Myślę o przesadzaniu niektórych roślin. Miejsca i tak jest na nie zbyt mało. Dojrzały już jabłka na jednej jabłoni i trzeba się zabrać za kolejne przetwory. Pewnie dodam, za poradą Krysi przypraw.
Nie ma już specjalnie co pokazywać, zakwitną jeszcze tylko zimowity.Ogród nie zmienia się już tak często jak do tej pory.
Po pracy nadal jeżdżę prosto na działkę i wracam nocą do mieszkania. Na FO zaglądam jak zwykle w wolnej chwili w pracy. Jeżeli jest możliwość to coś napiszę, ale wiecie jak to jest w konspiracji.
Ja też pozdrawiam wszytkich odwiedzających mój wątek.
Pozdrawiam Krystyna
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16150
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Zaproszenie do ogrodu działkowego Krysi, cz. 2
NO dobrze, Krysiu, ale nie powiedziałaś nam, co to za róża na tej drugiej fotce, która nam się tu tak spodobała. Najpiękniejsze jest to, że ma ona jakby trzy środeczki. Moja Dronning Margrethe tak miała. Czy to ona?
Re: Zaproszenie do ogrodu działkowego Krysi, cz. 2
Tak, przepraszam Was, to powinna być róża chopin. Ona najlepiej przetrwała zimę i ładnie sie rozrosła. Piszę powinna, ponieważ trochę pomieszałam przy dosadzaniu róż, a dołączone karteczki z opisem wyblakły. Tak samo jak wydaje mi się, że żółta to citrina, a pomarańczowa to aleksander. Z tym, że szkółka zastrzegała w zamówieniu, że jeżeli brakuje wybranej, to wysyłają inna podobna i mnie to odpowiadało. Ja kupiłabym jeszcze więcej róż, ale tak mam ciasno, dopiero po zlikwidowaniu warzywnika przybędzie mi miejsca, a mnie z kolei szkoda tych pietruszek, selera i czosnku. I tak sama nie wiem co bym chciała. Za mało mam też czasu na ogródek, obiecuję sobie, że na emeryturze to będzie inaczej. W dodatku rośnie duża śliwa nasza i druga sąsiadki i nic pod nimi nie może rosnąć zdrowo. Śliwy są ogniskiem czegoś, co niszczy wszystko. A ja śliwki lubię.
Poczytałam w postach, o biedronkowych zakupach, reklama zadziałała, wiec i ja pojechałam i kupiłam różnych tulipanów i żonkile. Dobrze, że tam nie można zapłacić kartą, to mnie ograniczyło w ilości.
Poczytałam w postach, o biedronkowych zakupach, reklama zadziałała, wiec i ja pojechałam i kupiłam różnych tulipanów i żonkile. Dobrze, że tam nie można zapłacić kartą, to mnie ograniczyło w ilości.
Pozdrawiam Krystyna
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Zaproszenie do ogrodu działkowego Krysi, cz. 2
Na fotce to na pewno nie jest Chopin ,bo ani nie ma takich kwiatów ani listków Chopinowych .To jakaś pięknisia Krysiu .Aleksander to na pewno jest jeżeli ma mnóstwo wielkich kolców
Re: Zaproszenie do ogrodu działkowego Krysi, cz. 2
Dziękuję Jadziu, właściwie to jest mi wszystko jedno, ale najbardziej byłam przekonana, że to powinien być chopin, ponieważ innej białej nie mam, ale tak jak pisałam ta szkółka wysyła raczej to co ma dopasowując do zamówienia. Szkoda, że nie znam się na różach taj jak Wy, może brakuje mi kontaktu z osobami mającymi wiedzę. Planuję, że może kiedyś poodwiedzam Wasze ogródki i będę starała się poszerzyć zainteresowanie w tym temacie. Ogólnie to moje róże za mało mają kwiatów, jest za dużo cienia i może mają za ciasno. Działka to głównie trawnik dla rekreacji z basenem, trampoliną piaskownica i miejscem dla zabawy Roksanki i biesiadowania rodzinki. Mieszkając w bloku bardzo nam tego brakowało. Dobrze, że mam przyzwolenie na taką ilość rabatki. Pod wpływem FO pobiegłam do Biedronki i też nakupiłam cebul tulipanów. A na giełdzie kwiatowej to można wszystkie pieniądze wydać, mało tam jeżdżę bo aż przykro , że nie ma gdzie wszystkiego wsadzać.
Pozdrawiam Krystyna
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Zaproszenie do ogrodu działkowego Krysi, cz. 2
Krysiu nic straconego możesz temat różany nadrobić .Ja też sie ciagle uczę i uczę, a i tak mądrzejsza nie jestem Chopin to charakterystyczna róża z wielkimi jasno zielonymi matowymi liśćmi