Różano-liliowy ogród w lesie - Rozanka cz.3

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25163
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Różano-liliowy ogród w lesie - Rozanka cz.3

Post »

Ewa, dzięki ;:196
Niesamowicie wyglądają Twoje rabaty na tle doskonałego trawnika.
Jednak trawnik to ważna rzecz.
Awatar użytkownika
Alutka102
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1722
Od: 29 sie 2011, o 09:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy

Re: Różano-liliowy ogród w lesie - Rozanka cz.3

Post »

:wit
Ewciu, czy mogę obciąć całą łodygę przekwitniętej lilii, czy zostawić aż do uschnięcia. Kilka niestety już ciachnęłam, bo denerwowały mnie takie sterczące kikuty.
Z pozdrowieniami Ala
Zapraszam do moich wątków
Marzenia nigdy nie przechodzą na emeryturę
Awatar użytkownika
santia
500p
500p
Posty: 937
Od: 16 mar 2011, o 22:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Różano-liliowy ogród w lesie - Rozanka cz.3

Post »

Po prostu wooooow, trudno wybrać najładniejszą. Nic dziwnego, że zmieniłaś nazwę wątku na dwuczłonową ;) Pozdrawiam cieplutko.
Awatar użytkownika
Rozanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1832
Od: 9 lut 2009, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska

Re: Różano-liliowy ogród w lesie - Rozanka cz.3

Post »

Gosiu, trawnik to jak wisienka na torcie. :D

Alutka, jak ciachnęłaś to trudno. Postaraj się dobrze je nawieść wiosną, nie powinny za bardzo stracić na ilości pąków.
Moje też straszą badylami, staram się na nie nie patrzeć. Obcinam sukcesywnie, jak obsychają.

Santio, ja też nie wybrałam jeszcze tej naj... Trzeba iść z duchem czasu. :D Pozdrowionka. :wit

W ogródeczku robi się coraz bardziej jesiennie. Jeszcze kilka lilii, kilka róż i bylinek, i będzie pusto.
Fotosik odmówił współpracy, fotek dziś nie będzie.
Awatar użytkownika
robaczek_Poznan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8597
Od: 30 sty 2012, o 23:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Różano-liliowy ogród w lesie - Rozanka cz.3

Post »

Ewuniu, ja też ciachnęlam lilie :? ;:124
Pozdrowionka :-) Kasiek *aktualny wątek
*moje wątki*
Awatar użytkownika
kasia_rom
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4072
Od: 5 paź 2008, o 12:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Różano-liliowy ogród w lesie - Rozanka cz.3

Post »

Ewuniu :wit

Na poprzedniej stronie , pod różą John Davies, pokazałaś różową lilię, zobacz u mnie czy to nie ta sama :wink:
Forever Susan u Ciebie jeszcze kwitnie :shock: , chyba że sadziłaś w różnych terminach :D
U mnie była tylko jedna pachnąca na cały ogród, wyobrażam sobie jak pachnie w Twoim ogrodzie ;:215

:wit
Awatar użytkownika
Sosenki4
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6846
Od: 8 lut 2012, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Różano-liliowy ogród w lesie - Rozanka cz.3

Post »

Ewubiu, jak powinno się przycinać lilie? Czy tylko nasienniki czy trochę bardziej? słyszałam różne szkoły i część mam tak a część inaczej... :?
Awatar użytkownika
Rozanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1832
Od: 9 lut 2009, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska

Re: Różano-liliowy ogród w lesie - Rozanka cz.3

Post »

Robaczku, no i dobrze, byle nie za krótko. Wiem, że jak żółkną to są brzydkie, ale trzeba chwilkę wytrzymać i potem ciachnąć.

Kasiu, to nie ta sama, ale nie wiem dokładnie o którą Twoją chodzi. Twoja jest fantastyczna.
Susan sadzona później, bo mi się zapodzialy cebule i jak znalazłam to upchnęłam na rabacie. :D Pachniało, ale już przestaje. :roll:

Marzenko, ja ciacham w zależności jak wysoka jest łodyga i jak mi zależy na ilości kwiatów. U dużych mocniej, u mniejszych słabiej. Ale najczęściej obrywam same nasienniki, bo szybciej się to robi podczas spacerów po ogrodzie. :D
Prawidłowo tylko nasienniki.
Awatar użytkownika
Sosenki4
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6846
Od: 8 lut 2012, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Różano-liliowy ogród w lesie - Rozanka cz.3

Post »

Czyli część mam źle a część dobrze lilii ciachniętych. A kiedy trzeba wykopywać lilie jakbym chciała je wykopać?
Czy czymś zaprawiasz cebule lilii sadzone teraz jesienią?
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13235
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Różano-liliowy ogród w lesie - Rozanka cz.3

Post »

:wit Ewciu, jako, że moje różyczki , to i Twoje..... proszę popatrz na Agnes Schilliger :;230 a, na inne zapraszam do mnie :D

Obrazek

;:196
Awatar użytkownika
Rozanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1832
Od: 9 lut 2009, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska

Re: Różano-liliowy ogród w lesie - Rozanka cz.3

Post »

Marzenko, a po co wykopywać lilie?
Pewnie myślisz o orientalnych, żeby przechować? Ja Ci powiem tak, jest wiele odmian orientalnych, które zimują dobrze. To te najstarsze wypróbowane odmiany typu Stargazer, Casablanca i ich dzieci, itd. Generalnie lepiej byłoby je czymś przykryć niż wykopywać, np igliwiem, liśćmi. Z przechowaniem to nie tak hop-siup. Musi być odpowiednia wilgotność, temperatura. Jak ci zeschną korzenie to gorzej będą kwitły.
Zresztą ta ostatnia zima była wyjątkowa i mam nadzieję, ze się nie powtórzy. Jeżeli nawet, to lepiej mieć w ogrodzie wytrzymale rośliny, tak samo jak z różami.
Wykopywać najlepiej, gdy łodyga zżółknie i usycha.
Moczenie najlepsze w kaptanie. :D

Majka, ale piękna. ;:oj Serce mi łamiesz kobieto. Oczu nie mogę oderwać. Niech Ci nie przyjdzie do głowy usuwać zdjęcia.
Może się ktoś pomyli i pomyśli, że moja. :;230
Ty mnie doprowadzasz do myśli o zmianie miejsca zamieszkania. :;230 Ja nie mogę zbyt często u Ciebie bywać. :oops:

Fotek na razie nie będzie, bo zostałam obdarowana kartonem jabłek i coś trzeba z nimi zrobić. :D
Awatar użytkownika
kasia_rom
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4072
Od: 5 paź 2008, o 12:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Różano-liliowy ogród w lesie - Rozanka cz.3

Post »

Ewuniu, chodziło mi o moja Stargazer, ale już wiem ,że to nie ta sama co u Ciebie :D
Rozkwita wreszcie Tuberoza, na razie jeden kwiatek ale jak pachnie :shock: ;:63 ;:63
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Różano-liliowy ogród w lesie - Rozanka cz.3

Post »

Chwila nieuwagi i nie można Cię dogonić :D Moje ostatnie lilie już przekwitły, aż żal, że trzeba czekać na następne cały rok. A były takie wieczory, że zapach niósł się aż do domu...Tylko wtedy nie miałam tarasu, żeby się rozkoszować. Teraz bym mogła, ale trochę za późno :D Zastanawiam się nad jesiennym sadzeniem lilii, może lepiej czekać do wiosny?
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje róże !”