Dzbanecznik (Nepenthes)- pielęgnacja i problemy w uprawie
-
- 200p
- Posty: 217
- Od: 14 kwie 2012, o 18:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Dzbanecznik
A mnie w dzbaneczniku zaczęły usychać listki, martwiłam sie tym, pytałam na forum, i wiecie co, przypatrzyłam się bardziej roślince i okazało się, że żółkną tylko te listki ktore nie mają dzbanków. na ten moment obcięłam je, żeby niepotrzebnie nie przemęczać dzbanecznika i zobaczymy, co będzie:)
Pozdrawiam Karolina
Zapraszam do mojego wątku
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=58932" onclick="window.open(this.href);return false;
Zapraszam do mojego wątku
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=58932" onclick="window.open(this.href);return false;
- cytryna24
- 200p
- Posty: 324
- Od: 13 lip 2012, o 21:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Dzbanecznik
foorfooq
Twierdzisz, że dzbanki są wieczne i nigdy nie usychają ?
Twierdzisz, że dzbanki są wieczne i nigdy nie usychają ?
-
- 50p
- Posty: 59
- Od: 30 wrz 2011, o 22:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Dzbanecznik
foorfooq
Stoi na keramzycie polanym wodą i opryskuję go codziennie. Żeby było bardziej wilgotno to już chyba tylko szklarenka...
Stoi na keramzycie polanym wodą i opryskuję go codziennie. Żeby było bardziej wilgotno to już chyba tylko szklarenka...
Moje rośliny: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=62&t=59205" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Dzbanecznik
Tak samo naturalne jak całkowite zasychanie roślin. Ehh bardzo lubię ten dział Można tu znaleźć wiele cennych porad
Czytanie ze zrozumieniem się kłania Wisienka napisała, że dzbanki uschły na skutek jej tygodniowej nieobecności Jak ktoś ma chyzia na punkcie kwiatów to wcale nie znaczy, że reszta domowników także. Jak zwykle w wakacje kwiatowi maniacy odnotowują straty, bo jednak rodzina albo zasuszy albo zaleje kwiaty, które zostają pod jej opieką.
Ja nie ryzykowałam. Mój dzbanecznik przed wyjazdem zapakowałam do wielkiego foliowego wora i nic mu nie uschło.
Równie dobrze można by pocieszać różne osoby piszące w tym dziale:
- nie martw się, inwazja przędziorków / tarczników/ wełnowców itd. to całkowicie naturalne zjawisko. One też coś muszą jeść.
- nie martw się, to że zalana roślina zgniła to naturalny proces.
- itd. itp. w ten deseń
Czytanie ze zrozumieniem się kłania Wisienka napisała, że dzbanki uschły na skutek jej tygodniowej nieobecności Jak ktoś ma chyzia na punkcie kwiatów to wcale nie znaczy, że reszta domowników także. Jak zwykle w wakacje kwiatowi maniacy odnotowują straty, bo jednak rodzina albo zasuszy albo zaleje kwiaty, które zostają pod jej opieką.
Ja nie ryzykowałam. Mój dzbanecznik przed wyjazdem zapakowałam do wielkiego foliowego wora i nic mu nie uschło.
Równie dobrze można by pocieszać różne osoby piszące w tym dziale:
- nie martw się, inwazja przędziorków / tarczników/ wełnowców itd. to całkowicie naturalne zjawisko. One też coś muszą jeść.
- nie martw się, to że zalana roślina zgniła to naturalny proces.
- itd. itp. w ten deseń
Re: Dzbanecznik
To czy jest przyjazne czy nie nie ma nic do rzeczy. Można sobie ćwierkać w wątkach osobistych "o jakie masz piękne to i owo" W tym dziale piszący oczekują konkretnych porad. Co więcej forum jest ogólnodostępne i nie wymaga logowania, żeby dotrzeć do treści. Na niezbyt trafionej poradzie "przejedzie" się nie tylko forumowicz, który zadał pytanie ale cała gromada szukających rozwiązania swojego problemu z rośliną forumowiczów i nie-forumowiczów.
Karolina nie ma czegoś takiego jak "niepotrzebne przemęczanie dzbanecznika żółknącymi liśćmi". Podobnie jak w przypadku innych roślin pozwalamy, żeby liść usechł samoistnie i dopiero wtedy go usuwamy. Rośliny odzyskują to co cenne z takiego liścia, w tym różne mikroelementy. Oczywiście wyjątkiem od tej reguły jest jeżeli liść żółknie na skutek procesu chorobowego, inwazji szkodników itp.
No i dzbaneczniki nie mają bynajmniej mięsistych liści magazynujących wodę. Nie mylić z sukulentami
Karolina nie ma czegoś takiego jak "niepotrzebne przemęczanie dzbanecznika żółknącymi liśćmi". Podobnie jak w przypadku innych roślin pozwalamy, żeby liść usechł samoistnie i dopiero wtedy go usuwamy. Rośliny odzyskują to co cenne z takiego liścia, w tym różne mikroelementy. Oczywiście wyjątkiem od tej reguły jest jeżeli liść żółknie na skutek procesu chorobowego, inwazji szkodników itp.
No i dzbaneczniki nie mają bynajmniej mięsistych liści magazynujących wodę. Nie mylić z sukulentami
- cytryna24
- 200p
- Posty: 324
- Od: 13 lip 2012, o 21:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Dzbanecznik
A dla mnie to że forum jest przyjazne znaczy bardzo wiele. A porady wynikającej z własnych doświadczeń myślę, że też mogę udzielić.
Pozdrawiam foorfooq
wisienko81 niech Ci Twój dzbanecznik pięknie rośnie.
Pozdrawiam foorfooq
wisienko81 niech Ci Twój dzbanecznik pięknie rośnie.
-
- 200p
- Posty: 217
- Od: 14 kwie 2012, o 18:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Dzbanecznik
no to klops - liście ucięte. Mnie zawsze mówiono, że roślina niepotrzebnie zużywa energie (np na wypuszczony kwiat, którego nie chcemy) więc można obciąć.
w każdym razie dzięki
w każdym razie dzięki
Pozdrawiam Karolina
Zapraszam do mojego wątku
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=58932" onclick="window.open(this.href);return false;
Zapraszam do mojego wątku
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=58932" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Dzbanecznik
Co do kwiatów to ma to jak najbardziej zastosowanie. Większość moich roślin mam ze względu na dekoracyjne liście i to na nich mi najbardziej zależy, dlatego obrywam im pędy kwiatowe jak tylko ośmielą się jakieś wypuścić. Jest to duży wydatek energetyczny dla rośliny a w przeważającej większości przypadków rośliny, które mają dekoracyjne liście mają mało ciekawe kwiaty. Poza tym w okresie kwitnienia rosną słabiej albo wcale.
-
- 200p
- Posty: 217
- Od: 14 kwie 2012, o 18:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Dzbanecznik
no właśnie:) wiec ta samą zasadę zastosowałam do pożółkłych liści - nie mówię że słusznie....
Pozdrawiam Karolina
Zapraszam do mojego wątku
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=58932" onclick="window.open(this.href);return false;
Zapraszam do mojego wątku
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=58932" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- 50p
- Posty: 59
- Od: 30 wrz 2011, o 22:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Dzbanecznik
Te do połowy uschnięte dzbanki lepiej obciąć teraz czy jak będą zupełnie suche?
Moje rośliny: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=62&t=59205" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Dzbanecznik
Dopiero jak całe uschną, dzbanki często schną tylko do połowy i magazynują tam wodę i taki na w pół uschnięty może się długo utrzymywać. No chyba, że bardzo Ci to przeszkadza. Liście jak mówił foorfooq ucinamy też po uschnięciu.
"Cóż piękniejszego nad niebo, które otacza wszystko co piękne?"
Rośliny owadożerne
Rośliny owadożerne
Re: Dzbanecznik
Dokładnie tak jak napisał Radek. Coś mi się kołacze, że takie do połowy uschnięte dzbanki są jeszcze całkiem funkcjonalne, tzn. trawią swoje owadzie ofiary.
Natomiast jeżeli rażą cię estetycznie, to możesz usunąć. Chociaż może lepiej zostawić i mieć chociaż pół dzbanka aniżeli wcale, bo nie wiadomo jak Ci pójdzie "dogadywanie" z Twoim dzbanecznikiem i czy chętnie będzie dzbankował
Natomiast jeżeli rażą cię estetycznie, to możesz usunąć. Chociaż może lepiej zostawić i mieć chociaż pół dzbanka aniżeli wcale, bo nie wiadomo jak Ci pójdzie "dogadywanie" z Twoim dzbanecznikiem i czy chętnie będzie dzbankował
Re: Dzbanecznik
Hej Karolina Z nowych i starych wypuszczał dzbankiKarolinaC pisze:mam pytanie do Adama
Piszesz, ze na zimę zrzucił dzbanki a na wiosnę wypuścił ich jeszcze więcej. oki. Powiedz mi tylko czy z tych samych liści, bo mnie nie wypuszcza z tych co pogubił......
-- 30 sie 2012, o 08:40 --
Piszesz jakby dzbanecznik był trudny do uprawy... Ja tam nigdzie nie czytałem o dzbaneczniku i mój dzbanecznik ma sie superfoorfooq pisze:Tak samo naturalne jak całkowite zasychanie roślin. Ehh bardzo lubię ten dział Można tu znaleźć wiele cennych porad
rose who grew from concrete