Dziewczyny sorki, ale chwilę mnie nie będzie. Roboty po kokardę i bieganina po mieście, a w domu ostatkiem sił przeróbki w ogródku i na tarasie
Nawadnianie dojechało, ale mam problem z wężykiem który wypada z dystrybutora, także na razie czekam na szwagra żeby coś wymyślił.
Poniżej część różyczek w ocieplonych donicach i punkt obserwacyjny
...do miłego
