Grubosz - Crassula Cz.1
Re: Grubosz - Crassula
ja crassule podlewam 1 w tygodniu a jak ciepło to częściej
dużo się tutaj pisze o częstotliwości podlewania ale wydaje mi się że każdy musi "wyczuć" sam kiedy trzeba podlać, to przecież też zależy od tego gdzie kwiaty stoją
dużo się tutaj pisze o częstotliwości podlewania ale wydaje mi się że każdy musi "wyczuć" sam kiedy trzeba podlać, to przecież też zależy od tego gdzie kwiaty stoją
- eikoden
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1058
- Od: 12 kwie 2011, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: Grubosz - Crassula
Dziękiyanari pisze:Właśnie teraz też widzę, że ich nie ma i pojęcia nie mam co się z nimi stało............. i jak to naprawić..........
eikoden prześliczne je masz
To nie jest ten hobbit ale gdzieś jego zdjęcie wstawiłem, więc tym razem pominąłemsokolica pisze: Tomek, czy to jest ten, którego niedawno tak drastycznie przyciąłeś?Jesteś pewien, że to dobra częstotliwość? 2 razy w miesiącu to ja polewam moje crassule i inne sukulenty. Nie wydaje mi się, aby słusznym było każdorazowo dawać im nawóz. No chyba, że ja marnie się nimi opiekujęeikoden pisze: nawożenie jak jest ciepło 2-3 razy w mc
on wygląda teraz tak:
Pamiętaj, że u mnie crassule dostają często pić :] jak był upał to nawet co 2-3 dni. To licząc podlewanie co 5 dni w miesiącu jest 6 podlewań u mnie minimum i 2-3 dostają nawozu. Oczywiście jego to nie wiele bo po pierwsze roztwór mniejszy niż na opakowaniu no i przy takiej częstotliwości podlewania wiadomo, że nie wleje im 0,5l wody
marlenka pisze: Jaki dajesz nawóz? Zastanawiam się czy w przyszłym sezonie nie zacząć ich nawozić. Nigdy tego nie robiłam.
eikoden pisze:
Głównie tego z substrala ale ostatnio kupiłem jeszcze dwa by eksperymentować na adenium
Mam jeszcze rozpuszczalne w wodzie do nawożenia dolistnego Planton K 16 + 11 + 24 (N:P:K); chociaż na opakowaniu jest tylko 9 + 24 (P:K) i wolałbym by miał ten drugi skład....
- marlenka
- 500p
- Posty: 782
- Od: 26 lut 2011, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)
Re: Grubosz - Crassula
Zgadzam się z Tobą. Moje stojąc na patelni czasami były skromnie podlewane dwa razy w tygodniu. Obecnie raz w tyg. lub co dwa. Zimą to ja pewnie ze dwa miesiące dam im spokój - jak zawsze.maqa pisze:ja crassule podlewam 1 w tygodniu a jak ciepło to częściej
dużo się tutaj pisze o częstotliwości podlewania ale wydaje mi się że każdy musi "wyczuć" sam kiedy trzeba podlać, to przecież też zależy od tego gdzie kwiaty stoją
- sokolica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3243
- Od: 28 maja 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Grubosz - Crassula
U mnie sukulenty, w tym crassule stoją na wsch i zach oknie. Nie mają więc smażalni, ale te 5h słońca owszem (o ile ono w ogóle jest). W ubiegłym sezonie udało mi się kilka przelać, więc w tym podlewam dokładnie co dwa tyg. Nawóz daję co 3 podlewanie. A że hobbity stoją w innym miejscu, niż większość, to je podlewam, jak przypadkiem je zauważę W zasadzie nie dbam o nie wcale. Mają pousychane końce listków, czasami listki miewają okresy marszczenia się. One dostają wodę nie częściej niż raz na dwa tyg.
Zdjęcia porównawcze (niestety lepszych nie posiadam )
Hobbit w 2011 (lipiec):
Ten sam hobbit obecnie:
Nigdy nie był przycinany, a nawóz dostał dwa razy w ciągu minionego roku.
Zdjęcia porównawcze (niestety lepszych nie posiadam )
Hobbit w 2011 (lipiec):
Ten sam hobbit obecnie:
Nigdy nie był przycinany, a nawóz dostał dwa razy w ciągu minionego roku.
- eikoden
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1058
- Od: 12 kwie 2011, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: Grubosz - Crassula
No i ładnie rośnie może ten keramzyt zapobiega przed wysuszeniem podłoża ?
Nie ma już złotego środka dla roślin. Temp na zewnąrz, wewnątrz, wilgotność powietrza, skład podłoża, rodzaj doniczki... Wszystko ma wpływ na podlewanie :] u mnie tak wyszło widać, że nie narzekają
dlatego każdy musi sprawdzić co u niego najlepiej pasuje. Ale złota zasada jest wiadomo jedna, lepiej zasuszyć niż przelać....
Ja bym chciał pozostałe swoje przyciąć ale szkoda mi wyrzucać to co odetnę a zostało mi jeszcze tyle sadzonek do wydania, że będę musiał zaczekać do przyszłego roku z kosmetyką...
Nie ma już złotego środka dla roślin. Temp na zewnąrz, wewnątrz, wilgotność powietrza, skład podłoża, rodzaj doniczki... Wszystko ma wpływ na podlewanie :] u mnie tak wyszło widać, że nie narzekają
dlatego każdy musi sprawdzić co u niego najlepiej pasuje. Ale złota zasada jest wiadomo jedna, lepiej zasuszyć niż przelać....
Ja bym chciał pozostałe swoje przyciąć ale szkoda mi wyrzucać to co odetnę a zostało mi jeszcze tyle sadzonek do wydania, że będę musiał zaczekać do przyszłego roku z kosmetyką...
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Grubosz - Crassula
Z uwagi na objętość zamykam ten wątek. Dalszą dyskusję prowadzimy w drugiej jego części: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=30&t=59267
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek