Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
elsi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4840
Od: 17 sty 2009, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3

Post »

Popieram zdanie Asi, h. Limelight pięknie u mnie kwitnie,
ale rośnie od wschodniej strony garażu i ponad pół dnia ma słońce.
Tardivę mam bardziej w cieniu i ta już kwitnie mniej obficie.
Jak na tak młody ogród, to macie dużo owoców i warzyw :D .
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Awatar użytkownika
Sosenki4
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6846
Od: 8 lut 2012, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3

Post »

PIęknie zagspodarowałaś działkę, a ogród obsadziłaś z głową i bardzo efektownie. Jestem pod wielkim wrażeniem Twoich ziemiopłodów ;:180
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5427
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3

Post »

Jaaaa, wątek Dominiki żyje, i ma się świetnie! I jaka obfitość plonów, te gruszki no po prostu, i te pomidorki?i jeszcze do tego marchewki się wyrywa takimi zadbanymi rączkami 9ja niestety, w sezonie obcinam paznokcie na krótko, pewnych uwarunkowań nie przeskoczę :;230

?Tak sobie czytam, co nowego posadziłaś i myślę sobie, że dzięki sosnie Wintergold i berberysowi green Carpet będziesz miała piękne jesienne kolory, bo i ja te dwa okazy kupiłam zeszłej jesieni ? pierwszy zółci się przepięknie (no, jeszcze nie teraz?) a drugi czerwieni obficie pod jesień. Zresztą, tymi kolorami zdobyły moje serce ;:167

A przesadzanie, jak widzę, nadal Ci nie przeszło :-)
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
April
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7793
Od: 8 lut 2012, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3

Post »

:;230 :;230 :;230 No wiesz, ja Ciebie pogłaszczę, Ty mnie i jakoś damy radę :wink:

Ale owocowo, aż zgłodniałam na takie widoki ;:65 pora chapnąć śniadanko
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5441
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3

Post »

O rany, doznałam olśnienia, czytając posty Eli i Asi, o tych hortensjach. Otóż, miałam takie marzenie, żeby ten bok domu obsadzić na przemian wąskokolumnowymi jałowcami i białą różą (Schneewitchen), ale ona jakoś ciężko u mnie zimuje, przynajmniej w tamtym miejscu. Porzuciłam więc myśl o białych kwiatach na rzecz wspaniałego pokroju berberysa Green Carpet, jałowce nadal na swoim miejscu.
No to może niech tam idą hortensje między te jałowce ;:oj ]

Marzenko, dzięki! ;:196

Stokrociu, no ożył najwyraźniej :lol: :lol: Tak, tak, trzeba się nastawiać na kolory jesieni, to przynajmniej człowiek się nie będzie tak dołował, że zima za pasem. Czekam z niecierpliwością na Wintergold (Green Carpet jest mi dobrze znany), no i na jeszcze na oczar i na klona Red Sunset. Niestety mój niedawny nabytek grujecznik zgubił większość liści po przeniesieniu do gruntu (martwię się, czy przeżyje ;:145 ), nie dane mi więc będzie podziwiać jego jesiennych kolorów.

Przesadzania to nie wiem, czy w końcu się oduczę :roll: :roll: Ostatnio przesadzaliśmy sosnę (nie wiem, czy pamiętasz, że dwa razy już to przeszła). Ech, czego ja nie przesadzałam ;:224

Oj wypielęgnowane dłonie, taaaa, lakier musi być, bo inaczej widać te wżery :oops: A tak to trochę mniej :lol: :lol:

Jolu, dobra, hau hau, tylko, żebyśmy się tak tym wzajemnym głaskaniem nie zajęły, że nam czasu na prace nie wystarczy :lol: :lol: Ty dopiero śniadanko? Ja już po obiedzie ;:202

Zaczęliśmy wczoraj kopanie (nie wiem, czy już to pisałam) na tym zarośniętym kawałku, którego fotkę wrzucałam ostatnio. Wczoraj nas komary wygoniły po pół godzinie, ale dziś mam zamiar przerobić jakiś większy kawałek (za duży nie, bo lada moment zaczynają się kamienie, a wtedy to idzie baaaaaaardzo powoli). Ale może bym zasiała jeszcze trawkę na takim łuczku, który ma być przedłużeniem trawnika wzdłuż domu, a po obu jego stronach mają być duże rabaty. W każdym razie pojawiła się możliwość (i potrzeba) sadzenia, no to mnie wzięło znów na róże. Kilka muszę dokupić, póki co najpilniejsze to Angela ;:167 i Knirps, może też Larissa.
Awatar użytkownika
Sosenki4
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6846
Od: 8 lut 2012, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3

Post »

Oj, kopanie, skąd ja to znam. Jestem póki co na etapie sadzenia, ale i przesadzanie mnie czeka jak t podczytuję na fo, to zawsze coś się znajdzie do przesadzenia
Komary? skąd ja znam to bzykające towarzystwo. Okropieństwo
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5441
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3

Post »

Marzenko, taka kolej rzeczy. Najpierw sadzisz (ja jakoś bez ładu i składu, gdzie popadnie, zwłaszcza, że nie miałam sformułowanych koncepcji), potem przesadzasz :) Szczerze mówiąc, podziwiam osoby, które potrafią zaplanować ogród od razu i sadzić wszystko docelowo. Komary są u nas zmorą. Niby jest sucho, a jednak późnym popołudniem już dają do wiwatu. Jednak przynajmniej w dzień nie atakują, nie to co rok temu, kiedy musiałam w upale ubierać się w jakieś bluzy, bo żarły W SŁOŃCU!!

Słuchajcie, jak Wasze doświadczenia z kwitnieniem lawendy? Otóż mam taki jeden egzemplarz, który zakwitł trochę później od innych (powiedzmy tydzień później), ale kwitnie do tej pory:

Obrazek

i cały czas wyrastają nowe pędy kwiatowe:

Obrazek

Przyznam, że nigdy wcześniej nie zwróciłam na to uwagi (mam go od kilku lat) i nie wiem, czy to jakiś tegoroczny wybryk, czy ta odmiana tak ma. Pozostałe zakwitły i przekwitły.

A w ogóle to rozrósł się ten krzaczek niemiłosiernie, z kwiatostanami ma z 70 cm szerokości, a był cięty niziutko, bo mocno przemarzł tej zimy :roll:
April
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7793
Od: 8 lut 2012, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3

Post »

Hejka, ledwo reaktywowałaś wątek a zaraz będziesz musiała go zamykać.
Trawa jeszcze zdąży wyrosnąć? Sama się zastanawiałam nad wysianiem kawałka ale myślałam że już za późno ;:14
Bardzo dobry pomysł na te hortensje między jałowcami, ale różom i tak nie odpuszczasz. :;230 Na różach się nie znam ale pooglądać zawsze lubię ;:65
Ja dziś będę wyrywać pomidorki i ostróżki i sadzić zakupione hortensje po drugiej stronie łuku cyprysowego :tan

o lawendę pytaj Robaczka, u niej ciągle szaleństwo kwitnienia

miłego dzionka. Podobno środa to mała sobota ;:224 Jak ja już chcę weekend :oops:
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5441
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3

Post »

Moja trawa już nieśmiało kiełkuje. Szczerze mówiąc, to mam zamiar jeszcze wysiać dalszy ciąg tego kawałka, ale tylko kilka m2, bo dalej nie uda mi się na czas przekopać. Pamiętam, że 2 lata temu sialiśmy trawę 6 września (jakoś tak) i od razu nastały okropne chłody, było ziiiiimnoooo. Kiełkowała ze 3 tygodnie (pierwsze źdźbła), martwiliśmy się, że nie przetrwa zimy, ale wiosną sprawiła nam niesamowitą niespodziankę i już w kwietniu była gęsta. W tym roku warunki są lepsze, tylko jest sucho. Trochę się niepokoję, czy część nasion nie wyschła, ale póki co czekam.

Muszę w takim razie wyśledzić Robaczkową lawendę.
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5441
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3

Post »

Wiecie co, normalnie szlag mnie zaraz trafi. Zaginęła przesyłka od forumowego kolegi z truskawkowymi sadzonkami. Najpierw się dziwiłam, że tyle jej nie ma, wczoraj znalazłam awizo, niby z 31.08, choć dziwne, bo wcześniej go nie było. Byłam dziś na poczcie, pani nie może znaleźć ;:214
Coś tam mi mówiła, że może listonoszka oddała przesyłkę komuś innemu (KOMU????? :shock: ), koniec końców kazałam jej napisać na awizie notatkę, że nie może znaleźć listu. Bo sąsiad miał podobną historię, a jak ja idę tam z awizem, to nigdy nie mogą tej przesyłki znaleźć (choć zazwyczaj zawsze się w końcu znajdowała). Mają sprawdzić i do mnie oddzwonić, powiedziałam, że rozumiem, że nie będę musiała już tam przyjeżdżać, jak już to znajdą :evil:
A moje biedne truskawki ;:145 ;:145 ;:145 Czy one jeszcze żyją ;:145 ;:145 ;:145
x-ag-a
---
Posty: 13309
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3

Post »

Coś się wyjaśniło z tą przesyłką?
Truskawek zaoferować nie mogę, ale poziomkę pnącą mam w nadmiarze...
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5441
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3

Post »

Nic nie wiadomo, niestety :( Chciałam od p. listonosz nr do urzędu pocztowego, bo nie podają go na str. internetowej (chyba nie chcą, żeby ludzie dzwonili z reklamacjami :roll: ) to przysłała mi takiego smsa: "nie mam numeru, ale dzwoniłam tam i powiedzieli, że nic nie wiedzą" ;:55 :;230

Mają już ode mnie nr nadawczy, ciekawe, czy odnajdą moje truskaweczki :roll:

Aga, dzięki za propozycję, ale to chodzi o określoną odmianę truskawek, bo generalnie truskawek mam sporo, ale tej, bardzo późnej odmiany, nie miałam (kupiłam na jesieni, ale przemarzła przez tę głupią zimę).

Z innych, bieżących spraw - ryjemy jak dziki :;230 Ale w końcu podłączyłam zraszacz, żeby to porządnie podlać, bo ziemia sucha i zbita, okropnie się kopie, a jeszcze gorzej wytrząsa ziemię z korzeni chwastów.
x-ag-a
---
Posty: 13309
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3

Post »

Trzymam kciuki za odnalezienie... można się zdenerwować!
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”