Chińska róża(Hibiskus rosa-sinensis) cz.1

[polikola]

odnośnie mojego poprzedniego postu - zastosowałam na wyczucie oprysk środkiem przeciwgrzybiczym w sobotę, hibiskusy już nie gubią liści, wychodzą młode i póki co nie giną więc może się z tego wygrzebią
oprysk chcę powtórzyć jeszcze

[Miroslawa]

Karo, widać, że dobrze opiekujesz się hibiskusami a variegate zrobił miłą niespodziankę tym pąkiem. Z tym wątkiem to cały czas rozmyślam Justyna, dlaczego ma się nie rozwinąć pąk? Na pewno się rozwinie

[Kasia1007]

Ale piękności pokazujecie... Aż miło popatrzeć
A mój hibiskus ciągle się buntuje, chyba nie jest mu dobrze u mnie po prostu... Powoli tracę do niego siły, najpierw nie chciał kwitnąć, a kilka dni temu zauważyłam pojawiające się plamki (jakby wypalone od słońca) na liściach, przy czym roślina nie stoi na bezpośrednim słońcu, do tego niektóre z listków są bardzo wiotkie - wyglądają, jakby łamały się pod swoim ciężarem. Nie wiem, co robię źle... Jeśli ktoś wie co to może być, to bardzo proszę o pomoc.
Pozdrawiam, Kasia

[AniaZ]

Ja bym usunęła te liście z plamami i spryskała czymś p/rdzy na liściach. Jeszcze tak do końca września dobrze bym ją odżywiła.
Później na wiosnę przydałoby się ją mocno przyciąć w celu rozkrzewienia i lepszego kwitnienia.
Na zdjęciach wygląda dosyć dobrze .

[konwalia12]

Potrafi zachwycić...

[AniaZ]

... oj tak! Śliczny .

[Karo]

Piękny!
I jaki wielki nawet liści nie widać...tylko kwiat
Pokaż nam z boku roślinę proszę

[polikola]

ten cudny hibiskus to chyba na jakichś specjalnych odżywkach rośnie

[AniaZ]

... i odmiana chyba bardziej szlachetna jest... .

[Kasia1007]

Ja bym usunęła te liście z plamami i spryskała czymś p/rdzy na liściach. Jeszcze tak do końca września dobrze bym ją odżywiła.
Później na wiosnę przydałoby się ją mocno przyciąć w celu rozkrzewienia i lepszego kwitnienia.
Na zdjęciach wygląda dosyć dobrze .

Dziękuję za pomoc, tak też zrobię
Pozdrawiam

[AniaZ]

[SandraABC]

W końcu znalazłam wątek,którego od jakiegoś czasu szukałam...

Mój Hibiskus kwitł tak :


Jednak cały czas powtarza się sytuacja,że najpierw roślina gubi liść-dwa,następnie opadają pączki ,które lada dzień miały zakwitnął ,po czym kilka liści robi się żółtych i odpada. Po tym jak opadną kwiat puszcza pąki i kwitnie 1-2 kwiatami i znowu cała sytuacja się powtarza.

Kiedyś stał na północnym parapecie-teraz to niestety nie możliwe. Stał od maja na oknie południowym,ale słońce go przypaliło i został przestawiony na schody jakieś 60cm od okna w linii prostej ... przeciągów nie ma , jest ciepło ... jedyne co może być wg mnie przyczyną to zbyt suche powietrze (kominek ).

Zraszam co 2-3 dni storczyki stojące wkoło niego, ale nie pryskam bezpośrednio na jego liście... stoi już od maja i do tej pory miał tylko 1 kwiat... Nie był jeszcze przycinany i nie wiem czy zrobić to teraz (póki nie ma pąków) czy dopiero wiosną...

[AniaZ]

Jednak hibiskus zrzuca liście i pąki kwiatowe na zmianę warunków.
Jeśli został przestawiony w inne, tu - rozumiem, chłodniejsze miejsce to reakcja jest raczej normalna.
Jak "ułoży się" w nowym miejscu to powinien przestać gubić liście.
Może on potrzebuje więcej odżywki żeby było więcej kwiatów?
Przycięłabym go raczej na wiosnę .