Bryła korzeniowa - powolne umieranie różaneczników
Bryła korzeniowa - powolne umieranie różaneczników
Wydzieliłam ten wątek, bo chciałam Wam opowiedzieć o przypadku mojego rh. Posadziłam ze 4 lata temu duży krzew Nowa Zembla, niby żelazny.. z roku na rok było coraz gorzej, ciągle jakaś chloroza, grzyby, usychanie całych łodyg z liśćmi itd. Wycinałam przez te lata gałąź po gałęzi, zostały jakieś trzy mizeroty.
Dzisiaj męska decyzja ? wywalam, bo egzemplarz nieudany. Niestety mam miękkie serce ? dobra jaszcze jeden rok, skróciłam gałąź do ok. 20 cm, pozostałe rachityczne chciałam wyciąć, ale zaczepiałam sekatorem o resztki wystającej grubej gałęzi, która pewnie kiedyś wycięłam no i wykopałam cherlaka.
Zgroza. Bryła korzeniowa po tylu latach w kształcie doniczki ? średnica tak ok. 25 cm, żadnych korzonków tylko ?sfilcowany? torf . Wyobraźcie sobie ? wielka bryła korzeniowa z małymi rachitycznymi kikutkami z trzema listkami na krzyż.
Pocięłam wzdłuż i zaczęłam wyrywać ręcznie ten filc ? inaczej się nie dało. Jak już bryła korzeniowa była wielkości drobnej pięści zobaczyłam trzy poskręcane spiralnie główne korzenie a w samym środku tej spirali białe korzonki niteczki próbujące rosnąć do góry ? ich powierzchnia nie przekraczała 1cm2. I one próbowały utrzymać Rh przy życiu.
Wycięłam 2 korzenie główne, zostawiłam jeden z korzonkami i posadziłam na honorowym miejscu
Więc namawiam sprawdzajcie korzenie przy zakupie?z mojego doświadczenia z różnymi roślinami (głównie rh, wrzosy i wrzośce) nie ma się co łudzić, że bez rozszarpania bryły korzeniowej nie będzie kłopotów.
Jak to robić pokazano na filmach
http://www.youtube.com/watch?v=02KxkPQdDd0
http://www.youtube.com/watch?v=qdt3hnLH ... r_embedded
Aniawoj ? może warto połączyć? http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 7057&hilit
Przepraszam, trochę się rozpisałam, niestety zamiast słów powinny być zdjęcia, ale padł mi aparat
Dzisiaj męska decyzja ? wywalam, bo egzemplarz nieudany. Niestety mam miękkie serce ? dobra jaszcze jeden rok, skróciłam gałąź do ok. 20 cm, pozostałe rachityczne chciałam wyciąć, ale zaczepiałam sekatorem o resztki wystającej grubej gałęzi, która pewnie kiedyś wycięłam no i wykopałam cherlaka.
Zgroza. Bryła korzeniowa po tylu latach w kształcie doniczki ? średnica tak ok. 25 cm, żadnych korzonków tylko ?sfilcowany? torf . Wyobraźcie sobie ? wielka bryła korzeniowa z małymi rachitycznymi kikutkami z trzema listkami na krzyż.
Pocięłam wzdłuż i zaczęłam wyrywać ręcznie ten filc ? inaczej się nie dało. Jak już bryła korzeniowa była wielkości drobnej pięści zobaczyłam trzy poskręcane spiralnie główne korzenie a w samym środku tej spirali białe korzonki niteczki próbujące rosnąć do góry ? ich powierzchnia nie przekraczała 1cm2. I one próbowały utrzymać Rh przy życiu.
Wycięłam 2 korzenie główne, zostawiłam jeden z korzonkami i posadziłam na honorowym miejscu
Więc namawiam sprawdzajcie korzenie przy zakupie?z mojego doświadczenia z różnymi roślinami (głównie rh, wrzosy i wrzośce) nie ma się co łudzić, że bez rozszarpania bryły korzeniowej nie będzie kłopotów.
Jak to robić pokazano na filmach
http://www.youtube.com/watch?v=02KxkPQdDd0
http://www.youtube.com/watch?v=qdt3hnLH ... r_embedded
Aniawoj ? może warto połączyć? http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 7057&hilit
Przepraszam, trochę się rozpisałam, niestety zamiast słów powinny być zdjęcia, ale padł mi aparat
- rose_marek
- -Moderator Forum-.
- Posty: 1294
- Od: 14 wrz 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Oregon, USA
Re: Bryła korzeniowa ? powolne umieranie
Moniko, może zrobiłaś jakies zdjecia?
Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
rose_marek_malinki
Re: Bryła korzeniowa ? powolne umieranie
Marek jak już wówczas wspomniałam, aparat mi padł niestety.
A po 2 miesiącach widać, że rododendron przeżył te operację i rośnie i będzie dobrze- ja to wiem .
No cóż, potwierdzam to co napisałam wcześniej. Niedawno natrafiliśmy z przyjaciółmi na ogrodnictwo z mnóstwem dorodnych 7-10letnich?? rh i baardzo tanich (poniżej 30 zł za uratowanie życia 1 rh ) ale bryły korzeniowe w donicach wiadomo jakie. Gdyby nie to że w sprzedaży były gatunki przede wszystkim żelazne co teraz jest rzadkością- Catawbiense Grandiflorum, English Roseum, Cunningam's White, Von Oheimb Woislowitz, Nova Zembla itp...to nawet bym nie spojrzała, a tak namówiłam znajomych na zakupy i potem pół dnia rozwalaliśmy korzenie. Przez ponad 3miesiące korzenie powinny się zregenerować.
Tak w ogóle to chyba dobry czas na okazyjne zakupy rh póki jeszcze kompletnie nie uschły.
A po 2 miesiącach widać, że rododendron przeżył te operację i rośnie i będzie dobrze- ja to wiem .
No cóż, potwierdzam to co napisałam wcześniej. Niedawno natrafiliśmy z przyjaciółmi na ogrodnictwo z mnóstwem dorodnych 7-10letnich?? rh i baardzo tanich (poniżej 30 zł za uratowanie życia 1 rh ) ale bryły korzeniowe w donicach wiadomo jakie. Gdyby nie to że w sprzedaży były gatunki przede wszystkim żelazne co teraz jest rzadkością- Catawbiense Grandiflorum, English Roseum, Cunningam's White, Von Oheimb Woislowitz, Nova Zembla itp...to nawet bym nie spojrzała, a tak namówiłam znajomych na zakupy i potem pół dnia rozwalaliśmy korzenie. Przez ponad 3miesiące korzenie powinny się zregenerować.
Tak w ogóle to chyba dobry czas na okazyjne zakupy rh póki jeszcze kompletnie nie uschły.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22117
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Bryła korzeniowa - powolne umieranie różaneczników
Podejrzewam u mojego rododendrona podobną sytuację...
Musze go wykopać czy wrzesień to dobra pora na ruszenie z posad rododendrona?
Musze go wykopać czy wrzesień to dobra pora na ruszenie z posad rododendrona?
Re: Bryła korzeniowa - powolne umieranie różaneczników
Wystarczy porównać w jakich pojemnikach oferują rośliny dobre szkółki,a w jakich domorośli "producenci".
Utych ostatnich w 5l doniczkach mozna spotkać krzaki po 80 cm oczywiscie wybujałe i łysawe.
U Ciepłuchy rośliny zawsze były na czas przesadzone przycięte i rozkrzewione.Bryła nie ubita luźna łatwo sie przyjmują,.,
Utych ostatnich w 5l doniczkach mozna spotkać krzaki po 80 cm oczywiscie wybujałe i łysawe.
U Ciepłuchy rośliny zawsze były na czas przesadzone przycięte i rozkrzewione.Bryła nie ubita luźna łatwo sie przyjmują,.,
Re: Bryła korzeniowa - powolne umieranie różaneczników
Miałam podobny przypadek z pierisem japońskim,po trzech latach zaczął mi momentalnie umierać.Stwierdziłam,że nic z niego nie będzie i tydzień temu go wywaliłam.Jakie było moje zdziwienie,kiedy po wykopaniu korzenie były takie jak trzy lata temu z filcowana donica i nic więcej.Jutro go wyciągnę ze śmietnika i rozwalę tę bryłę korzeniową.