Witam
Mam problem z moją sundavillą, ręce mi już opadają bo nie wiem co to jest za choroba, która ja dopadła. Czym pryskać, czym ją wyleczyć? Odkąd przyniosłam Sundavillę do domu (30 września), rośnie i rozwija liście, pąki i gdyby nie te choroby byłoby wszystko dobrze. Chce nawet kwitnąć, ale to co ją dopada nie pozwala na rozwój pąków, podgniwają i opadają, nie nawożę już jej, bo pora odpoczywać, przeszła dwie choroby, ale oprysk od wciorniastka i przędziorka pomógł, tak mi się wydaje, wyniosłam ją jeszcze raz na 3 dni w październiku na dwór na parapet, na którym przestała całe lato, było 15-20 stopni więc stwierdziłam że może warto dać jej jeszcze trochę słońca. Gdy się ochłodziło, po ponownym przeniesieniu do domu coś znów ją dopadło, trzeci raz ale teraz już widzę, że bardziej niż poprzednio.
Zebrałam dzisiaj garść liści, płakać się chce. Pomóżcie proszę, co to może być??? Może kilka chorób dopadło moją sundavillę ???
Proszę zauważyć małe plamki na liściach, co to może być?
Oraz pousychane części liści:
A tutaj zdjęcia liści, które opadły po dotknięciu doniczki
