Witam wszystkich serdecznie i błagam o pomoc dla mojej pnącej róży! Zasadziłam ją około trzy tygodnie temu w donicy na słonecznym balkonie i prawie od razu zaczęły jej żółknąć i opadać liście Zaczęłam ją odżywiać, codziennie podlewałam (może za często). Obsiadły ją mszyce, ale walczę z nimi wodą z czosnkiem. Przestałam podlewać tak często. Wygląda tak, że po prostu serce mi pęka, kiedy na nią patrzę. Ma tyle pąków, a może nie doczekać ich rozwinięcia
Proszę o sugestie, co jej dolega.
Dziękuję za szybką odpowiedź. Nie podejrzewałam tej choroby, bo plamki są maleńkie i liście zaraz żółkną. Nie wiem też, dlaczego róża zachorowała. Czy ja popełniłam błędy w pielęgnacji. Mam nadzieję, że uda mi się uratować różę, choć przeraża mnie, że jest to najgoźniejsza z chorób. Pozdrawiam.