Nawet nie wiedziałem, że Black Zebra Cerry ma takie podłużne owoce. Siałem go w 2011.r, a nie doczekałem się owoców. Może warto jeszcze raz kupić?GRANIA pisze:Zuziu 55 ja od pomarańczowo-zielonej zebry (okrągła) wolę Black Cherry Zebra ( szyszeczka do 5,5 cm dł.) Jest o wiele słodsza i ciemniejsza w środku. Skórkę niestety ma też grubą.
Pomidorki koktajlowe - 2cz.
- GunnarSK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1765
- Od: 1 paź 2009, o 17:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa (Chomiczówka)
Re: Pomidorki koktajlowe - 2cz.
pozdrawiam, Gunnar
Re: Pomidorki koktajlowe - 2cz.
Grania, a to mnie zmartwiłaś, kupiłam niedawno w Tesco taką malutką zeberkę jak na zdjęciu, wydłubałam nasionka, skórkę ma twardą i grubą. Myślałam, że w gruncie będzie mieć cienką. Ale skoro taka wrażliwa na zz to chyba nie warto jej sadzić?
Gunnar, dowcipny jesteś. Ja lubię obydwa 'Kreciki", i tego czeskiego i polskiego. A pogoda w Czechach jest jednak cieplejsza. Bardzo lubię zapowiedzi pogody pana Kreta, stąd zdrobnienie.
Gunnar, dowcipny jesteś. Ja lubię obydwa 'Kreciki", i tego czeskiego i polskiego. A pogoda w Czechach jest jednak cieplejsza. Bardzo lubię zapowiedzi pogody pana Kreta, stąd zdrobnienie.
Re: Pomidorki koktajlowe - 2cz.
Gunnar ja mogę wysłać na akcję te podłużne, po co kupować. Krzak wysoki, nic prawie nie usuwałam, przerzuciłam go przez górną ramę
drzwi od foliaka. Plenny, ozdobny.
Ewamaria dla mnie ta okrągła za kwaśna chociaż do końca nie wiadomo kiedy ona już dojrzała.
drzwi od foliaka. Plenny, ozdobny.
Ewamaria dla mnie ta okrągła za kwaśna chociaż do końca nie wiadomo kiedy ona już dojrzała.
-
- 50p
- Posty: 90
- Od: 15 lut 2012, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Kaszuby
Re: Pomidorki koktajlowe - 2cz.
jako pierwszoroczniak walczący z pomidorami w gruncie posadziłem same koktajlówki,
pogoda u Nas nie dopisała i zbiory mam marne, ale posmakowałem, po kilkanaście dojrzałych pomidorków się dorobiłem,
owoców mają dużo ale większość zielonych i chyba nie dojrzeją po pogoda kiepska
koralik - odporny, smakowo taki sobie,krzaki puszczone samo pas mnie przeraziły i odstraszyły, trzeba im dać sporo miejsca i bacznie pilnować ich
podwiązywania
megagroniasty - smakowo świetny, puściłem na 3 grona ale chyba za nisko, bo dolne grono leży mi na ziemi
żółta gruszeczka - nie smakowała mi, jakaś taka mączna, pomidor fajnie wyglądający i robi wrażenie wizualne
w szklarni posadziłem
rosalita - pyszny, słodki , kształt jajkowaty, skórka delikatna miękka,ładnie zawiązywał i miał sporo owoców, krzaki dość zwarte , w
przyszłym roku 4 krzaczki posadze bo w tym trzeba było wydzielać pomidorki aby każdy mógł pojeść
kto nie miał Rosality to gorąco polecam
pogoda u Nas nie dopisała i zbiory mam marne, ale posmakowałem, po kilkanaście dojrzałych pomidorków się dorobiłem,
owoców mają dużo ale większość zielonych i chyba nie dojrzeją po pogoda kiepska
koralik - odporny, smakowo taki sobie,krzaki puszczone samo pas mnie przeraziły i odstraszyły, trzeba im dać sporo miejsca i bacznie pilnować ich
podwiązywania
megagroniasty - smakowo świetny, puściłem na 3 grona ale chyba za nisko, bo dolne grono leży mi na ziemi
żółta gruszeczka - nie smakowała mi, jakaś taka mączna, pomidor fajnie wyglądający i robi wrażenie wizualne
w szklarni posadziłem
rosalita - pyszny, słodki , kształt jajkowaty, skórka delikatna miękka,ładnie zawiązywał i miał sporo owoców, krzaki dość zwarte , w
przyszłym roku 4 krzaczki posadze bo w tym trzeba było wydzielać pomidorki aby każdy mógł pojeść
kto nie miał Rosality to gorąco polecam
Re: Pomidorki koktajlowe - 2cz.
Grania, też tak mi się wydawało z tą małą okrągłą zeberką, z owocków z Tesco, wydłubałam nasionka, ale tak bez przekonania. Może posadzę sobie jeden krzaczek na balkonie, coby wypróbować, bo pomidorki na balkonie, w dużej donicy, mają komfortowe warunki, to nie to co w gruncie, gdzie burze się zdarzają i wiatry hulają.
Sandra, spróbuję odpowiedzieć na pw.
Sandra, spróbuję odpowiedzieć na pw.
Re: Pomidorki koktajlowe - 2cz.
Keny, to napisz coś bliżej o tej rosalicie, skoro tak polecasz, czerwona? żółta? dasz ją na wymianę?
U mnie w gruncie koktajlówki mają też jeszcze dużo kwiatów i dużo zielonych owoców, no i chyba niedługo pójdzie to na marne, ale te kilka sztuk na balkonie, oblepione aktualnie kwiatami i zielonymi owockami, to zabiorę do mieszkania, jak Gunnar. Zobaczę, co z tego wyniknie. Tylko jak je zapylać?
U mnie w gruncie koktajlówki mają też jeszcze dużo kwiatów i dużo zielonych owoców, no i chyba niedługo pójdzie to na marne, ale te kilka sztuk na balkonie, oblepione aktualnie kwiatami i zielonymi owockami, to zabiorę do mieszkania, jak Gunnar. Zobaczę, co z tego wyniknie. Tylko jak je zapylać?
-
- 50p
- Posty: 90
- Od: 15 lut 2012, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Kaszuby
Re: Pomidorki koktajlowe - 2cz.
rosalita czerwona i dam ją na akcje wymiany nasion
Re: Pomidorki koktajlowe - 2cz.
Ewamaria , potrząsaj krzaczkiem, pstrykaj w kwiatki. Tak jak robimy w tunelach gdzie nie ma wiatru. W zimne dni możesz wtargać do domu jak dasz radę a przecież jeszcze jest czasami cieplutki pazdziernik a nawet listopad to też zobaczą jeszcze słoneczko 

- GunnarSK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1765
- Od: 1 paź 2009, o 17:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa (Chomiczówka)
Re: Pomidorki koktajlowe - 2cz.
Teraz owoce z Maskotki ładnie dojrzewają na parapecie. Mały owoc był taki żółty, że myślałem, że zaraz zwiędnie, ale był to jednak rumieniec.
pozdrawiam, Gunnar
Re: Pomidorki koktajlowe - 2cz.
Dotarłam dziś wreszcie na moje "dzikie pole". Jednak był tam przedwczoraj przymrozek. Lekki ale był. Liście papryk, te górne - padnięte, ale dolne świeżutkie. Liście dyni - padnięte i już czarne. Liście 3 ostatnich ogórków - czarne. Część aksamitek - czarna. Natomiast pomidory - nietknięte. Zebrałam 3/4 10-litrowego wiadra koktajlówek, połowa to żółty idi, a reszta to "mniejsza" i "większa" czerwona koktajlówka NN. Wszystkie zdrowiutkie i liście też zdrowe, chociaż część już zżółkła ale bez plam. Co do większych, to jedna dojrzała malinówka i 4 bawole, ale bawolich naliczyłam jeszcze ok. 20 zielonych i ok. 10 zielonych malinowych. Koktajlówek zielonych jeszcze mnóstwo, "mnóstwo dużo za bardzo", nawet nie próbowałam liczyć. Wypuściły przez ten tydzień jeszcze masę niekontrolowanych żółtych kwiatków, ale widać już, że to ostatnie podrygi przed jesienią. Część zielonych gałązek z zielonymi pomidorkami zabrałam do mieszkania, zobaczymy, czy dojrzeją. W każdym razie, jakby nie patrzeć, to koktajlówki najlepiej sobie radzą z trudnymi warunkami.
Te na balkonie są zielone, zdrowiutkie, liście ani myślą zółknąć i cały czas kwitną.
I jeszcze, chociaż to nie w tym temacie, ale dopiszę. Papryki były nietknięte, mimo zwarzenia niektórych górnych liści. Zebrałam 3 10-litrowe wiadra dojrzałych, a co najmniej drugie tyle wisi jeszcze na krzaczkach. Nie miała baba kłopotu, to teraz musi przerobić ten nad-urodzaj, bo wszystkiego nie da się zjeść na surowo. Zabrałam też te kilka nędznych, malutkich dyniek.
Te na balkonie są zielone, zdrowiutkie, liście ani myślą zółknąć i cały czas kwitną.
I jeszcze, chociaż to nie w tym temacie, ale dopiszę. Papryki były nietknięte, mimo zwarzenia niektórych górnych liści. Zebrałam 3 10-litrowe wiadra dojrzałych, a co najmniej drugie tyle wisi jeszcze na krzaczkach. Nie miała baba kłopotu, to teraz musi przerobić ten nad-urodzaj, bo wszystkiego nie da się zjeść na surowo. Zabrałam też te kilka nędznych, malutkich dyniek.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7063
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Pomidorki koktajlowe - 2cz.
Ja mam black cherry okrągłe, kupowałam nasiona przez internet...
Asia
Re: Pomidorki koktajlowe - 2cz.
Tylko koktajlówki udały mi się w tym roku bez zarzutu, plenne i bezproblemowe. Malinowe, bawole i karłowate w zasadzie też, nie chorowały, ale ze zbiorami (ilościowo) to nie było nadzwyczajnie. Późno, bo późno, ale obrodziły papryki. Natomiast z dyniami...lepiej nie mówić.
Na pewno w przyszłym roku nie zrezygnuję z koktajlówek, uzupełnię je natomiast o te, polecane przez Was odmiany, o których czytałam wyżej.
Mam jeszcze jedną uwagę, co do koktajlówek. To bardzo fajne pomidorki, gdy ktoś znajomy przyjdzie na działkę, częstujesz go "cukiereczkami" prosto z krzaczka, a ludzie są zachwyceni, bo tego w sklepie czy na targu nie ma. Są, co prawda koktajlówki w pudełeczkach w supermarketach, ale ich smak...no, wiecie sami. A tu, z tych gruntowych, poezja smaku!
Dziś piękne słoneczko. Zapowiada się piękny dzień, jadę po pracy na działkę użyźniać ziemię końskim obornikiem, mam dwie siły męskie do kopania, to ja zajmę się innymi robótkami, np. usuwaniem zwiędłych liści i ich paleniem. Pomidorki zostawię na polu, póki się da. Tak samo koktajlówki na balkonie. Zdam relację potem, które i jak przeżyły.
Pozdrawiam wszystkich "koktajlówkomaniaków".
Na pewno w przyszłym roku nie zrezygnuję z koktajlówek, uzupełnię je natomiast o te, polecane przez Was odmiany, o których czytałam wyżej.
Mam jeszcze jedną uwagę, co do koktajlówek. To bardzo fajne pomidorki, gdy ktoś znajomy przyjdzie na działkę, częstujesz go "cukiereczkami" prosto z krzaczka, a ludzie są zachwyceni, bo tego w sklepie czy na targu nie ma. Są, co prawda koktajlówki w pudełeczkach w supermarketach, ale ich smak...no, wiecie sami. A tu, z tych gruntowych, poezja smaku!
Dziś piękne słoneczko. Zapowiada się piękny dzień, jadę po pracy na działkę użyźniać ziemię końskim obornikiem, mam dwie siły męskie do kopania, to ja zajmę się innymi robótkami, np. usuwaniem zwiędłych liści i ich paleniem. Pomidorki zostawię na polu, póki się da. Tak samo koktajlówki na balkonie. Zdam relację potem, które i jak przeżyły.
Pozdrawiam wszystkich "koktajlówkomaniaków".
Re: Pomidorki koktajlowe - 2cz.
U mnie dwa krzaczki koralików przeżywają drugą młodośc. Wypuszczają nowe pędy i kwitną.
Teraz mam dylemat, czy próbowac je przechowac w mieszkaniu, czy odpuścic sobie (rosną w wiadrach więc nie będzie to chyba trudne.
Teraz mam dylemat, czy próbowac je przechowac w mieszkaniu, czy odpuścic sobie (rosną w wiadrach więc nie będzie to chyba trudne.
Pozdrawiam, Dorota
Moje pupilki: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=60009" onclick="window.open(this.href);return false; Wymienię, kupię, sprzedam: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 11&t=59803" onclick="window.open(this.href);return false;
Przepraszam, ale nie działa u mnie klawisz 'alt+c'
Moje pupilki: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=60009" onclick="window.open(this.href);return false; Wymienię, kupię, sprzedam: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 11&t=59803" onclick="window.open(this.href);return false;
Przepraszam, ale nie działa u mnie klawisz 'alt+c'
- GunnarSK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1765
- Od: 1 paź 2009, o 17:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa (Chomiczówka)
Re: Pomidorki koktajlowe - 2cz.
Myślałem, że Koralik już się skończył, ale dziś zerwałem cztery owoce: jeden malutki i pozostałe "normalnej" wielkości, jeden czerwony i trzy pomrańczowe.GunnarSK pisze:Z koktajlówek mam teraz tylko Koralik, który już skończył działalność.
pozdrawiam, Gunnar