
Witam w ogrodzie u Aguniady cz.10
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42324
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.10
Agnieszko śliczna ta ażurowa hortensja chyba bardziej mi się podoba niż te ogromne głowy Anabelki. Moja cleome niestety nie zawiązała nasion, bo za późno ja dostałam 

- manenka71
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2028
- Od: 28 sty 2011, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pod Toruniem
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.10
co do nawozenia jesiennego ,moj m przeciez na pola tez jesienia wysiewa nawoz i to dla roslin super ,wlasnie mi zostawil troche nawozu tylko pod kwasolubne nie kazal mi sypac i jutro będę wysiewac
dobrze jest kupic gdzies w rolniczym sklepie bo wtedy nawozu bedziesz miala duzo na wiosne i jesien starczy a zaplacisz malo bo w ogrodniczych m mowi ze za jedną czwarta sie tyle zaplaci
dobrze jest kupic gdzies w rolniczym sklepie bo wtedy nawozu bedziesz miala duzo na wiosne i jesien starczy a zaplacisz malo bo w ogrodniczych m mowi ze za jedną czwarta sie tyle zaplaci
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.10
Agnieszko, całą niedzielę zachwycałam się Twoim ogrodem, cudownymi brzozami.....
Znów mnie naszły zmiany w moim ogrodzie, więc zbieram pieniążki i zaszaleję
A co
Jednak patrząc na Twój ogród i dom, znów nachodzi mnie tęsknota do własnego domku z widokiem na ogród... Zazdroszczę Ci 




- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.10
Agus,a unique masz,bo tez taka do niej podobna?
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.10
Co do nawożenia jesiennego, to ja nie nawożę, ale tylko dlatego, że brakuje mi czasu. Są coraz krótsze dni jesienią i zimno się robi i ja już coraz rzadziej wychodze do ogrodu. Mam też więcej obowiązków domowych. Poza tym nie ukrywam, że z finansami trochę krucho i nie mogę już tak inwestować w ogród. Ale na pewno warto nawozić jesienią. Myślę, że kiedyś będę, to stosować u siebie.
Druga sprawa to wertykulacja. Ja wertykuluję trawnik raz w roku na wiosnę. Tymczasem w programie "Maja w Ogrodzie" mówili w ostatnim odcinku, że lepszym terminem na wertykulację jest właśnie jesień. Co Ty na to?
Druga sprawa to wertykulacja. Ja wertykuluję trawnik raz w roku na wiosnę. Tymczasem w programie "Maja w Ogrodzie" mówili w ostatnim odcinku, że lepszym terminem na wertykulację jest właśnie jesień. Co Ty na to?
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.10
Iza, ja też robię wertykulację na wiosnę, natomiast jesienią mam areację. Nie za bardzo dostrzegam realną różnicę, bo zabieg wyglada podobnie, mianowicie wyciągany jest zalegający w trawie filc, a cała murawę napowietrzana. Potem nawożenie i gotowe
U mnie było to robione tydzień temu, efektów jeszcze nie widać...
Cześć Aguś
Fotki jak zwykle krzepiące i radosne, miłego dnia

U mnie było to robione tydzień temu, efektów jeszcze nie widać...

Cześć Aguś

Fotki jak zwykle krzepiące i radosne, miłego dnia

- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.10
Aga piękny jest Twój ogród...,hortensje ,o których ostatnio mowa są bardzo ozdobne i to przez długi okres sezonu...Limelight to jedyna bukietowa u mnie w ogrodzie i jestem z niej bardzo zadowolona...wielkie bukiety kremowych kwiatów bardzo długo się utrzymują i nie tracą swojego koloru .
A to co za hortensja ...?cudna...


A to co za hortensja ...?cudna...

Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- majowa
- 1000p
- Posty: 2338
- Od: 20 kwie 2010, o 11:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: k/Radom
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.10
Wertykulacja jest bardziej inwazyjna, nacinana jest darń, wyciągany filc dlatego zaleca się przeprowadzanie wertykulacji wiosną, zaś aerację można przeprowadzić kilka razy w sezonie (w tym właśnie jesienią jak Kasia) bo trawa jest delikatniej nakłuwana. U mnie wiosną jest wertykulacja, latem jak mam czas aeruję.
- jola1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4630
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.10
Też zapytują za Alionuszką co to za hortensja?
A jeżeli chodzi o te dywagacje nad Kyushu to moja też się nie przebarwia, kwitnie już dosyć długo i kwiatostany są cały czas w jednym kolorze i te młode i starsze, chociaż sam kształt kwiatostanu jest podobny.
A jeżeli chodzi o te dywagacje nad Kyushu to moja też się nie przebarwia, kwitnie już dosyć długo i kwiatostany są cały czas w jednym kolorze i te młode i starsze, chociaż sam kształt kwiatostanu jest podobny.
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.10
Witam Alionuszko! Aż mi się głupio zrobiło, gdy zobaczyłam Twój wpis - uświadomiłąm sobie jak dawno u Ciebie nie byłam... wybacz, nadrobię. Wracając do hortensji, kocham je na równi z różami... nie mam jeszcze pokaźnej kolekcji, ale to się powoli zmienia... Myślę, ze bukietówki są absolutnie warte uwagi - rzadko który krzew potrafi tak długo i pięknie zdobić nasze ogrody... Przebarwiona na głęboki, ciemny róż hortensja to moja ulubienica Vanille Fraise. Pozdrawiam Cię!
Iwonko-majowa, dokładnie potwierdzasz moje poniższe słowa w sprawie wertykulacji. Dzięki za opinię!
Jolu, to hortensja Vanille Fraise - polecam ją z całego serca... ogromne wiechy, niesamowicie atrakcyjne i przykuwające uwagę. Muszę swoją drogą zaprosić Kyushu do siebie
Podoba mi się!
Cześć Iza, oglądałam ten odcinek Mai w ogrodzie... do jesiennej wertykulacji przekonuje mnie tylko fakt, że murawa jest pod koniec sezonu mocna, dobrze ukorzeniona i kolcami wyrywamy faktycznie tylko suchy filc, bez uszczerbku na darni. Po zimie trawnik tak czy inaczej wymaga wszystkich standardowych zabiegów; pytanie czy mamy siłę wykonywać je dwa razy w sezonie (mówię o pełnej wersji: wertykulacja, nawożenie, koszenie, opryski).
Reasumując, ja działam tak, jak Kasia-robaczek i uważam że to wystarcza. Nie ma co sobie dokładać roboty...
Kasiu, dzień dobry
Jaka pogoda w Poznaniu? U nas niebo przykryło coś na kształt mgły, ale dzień zapowiada się ładny i słoneczny. Muszę po południu zrobić remanent w cebulowych, bo nie wiem jak rozłożyć siły ;-)) Udanego dnia!
Małgosiu, witaj... Unique nie mam, ale ze zdjęć wydaje mi się, że ma znacznie większe kwiaty, niż ta moja... Na razie trzymam się wersji Bożenki, że to Floribunda. Pozdrawiam!
Fiwonko, witam serdecznie i dziękuję za taki zestaw sympatycznych słów pod adresem mojego ogrodu! Zaraz do Ciebie zajrzę i sprawdzę, co tam za plany kołaczą Ci się po głowie... Zapraszam częściej!
Manenko, i to jest wiedza poparta praktyką... dziękuję za opinię w kwestii jesiennego nawożenia!
Marysiu, nasiona cleome dzisiaj dla Ciebie zbiorę i jutro posyłam
MaGorzatko, jak się cieszę, że Cię widzę... rzadziej bywasz, tęskno za Tobą... Dziękuję za ciepłe słowa! Serdeczności
Iwonko-majowa, dokładnie potwierdzasz moje poniższe słowa w sprawie wertykulacji. Dzięki za opinię!
Jolu, to hortensja Vanille Fraise - polecam ją z całego serca... ogromne wiechy, niesamowicie atrakcyjne i przykuwające uwagę. Muszę swoją drogą zaprosić Kyushu do siebie

Cześć Iza, oglądałam ten odcinek Mai w ogrodzie... do jesiennej wertykulacji przekonuje mnie tylko fakt, że murawa jest pod koniec sezonu mocna, dobrze ukorzeniona i kolcami wyrywamy faktycznie tylko suchy filc, bez uszczerbku na darni. Po zimie trawnik tak czy inaczej wymaga wszystkich standardowych zabiegów; pytanie czy mamy siłę wykonywać je dwa razy w sezonie (mówię o pełnej wersji: wertykulacja, nawożenie, koszenie, opryski).
Reasumując, ja działam tak, jak Kasia-robaczek i uważam że to wystarcza. Nie ma co sobie dokładać roboty...
Kasiu, dzień dobry

Małgosiu, witaj... Unique nie mam, ale ze zdjęć wydaje mi się, że ma znacznie większe kwiaty, niż ta moja... Na razie trzymam się wersji Bożenki, że to Floribunda. Pozdrawiam!
Fiwonko, witam serdecznie i dziękuję za taki zestaw sympatycznych słów pod adresem mojego ogrodu! Zaraz do Ciebie zajrzę i sprawdzę, co tam za plany kołaczą Ci się po głowie... Zapraszam częściej!

Manenko, i to jest wiedza poparta praktyką... dziękuję za opinię w kwestii jesiennego nawożenia!
Marysiu, nasiona cleome dzisiaj dla Ciebie zbiorę i jutro posyłam

MaGorzatko, jak się cieszę, że Cię widzę... rzadziej bywasz, tęskno za Tobą... Dziękuję za ciepłe słowa! Serdeczności

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42324
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.10
Oj Agnieszko przygadałam się, ale może nie będzie to dla Ciebie zbyt wielki kłopot
Dziękuję! Cleome spodobała mi się rok temu u jednego z moich ogrodników. Nie dał mi nasion, ale obiecał w tym roku sadzonki i trochę za późno poszłam dlatego później się rozrosły. Coś ma ten kwiatek w sobie nieprzeciętnego.
Agnieszko jak masz dzisiaj taki piękny dzień jak ja wczoraj to wykorzystaj to, bo jak świeci słońca to energia w nas wstępuje!
Wieje wiatr skłony orzechowe gwarantowane, jak nie pozbieram to pełno wyłuskanych orzechów pod drzewem, a szkodnika nie widać

Agnieszko jak masz dzisiaj taki piękny dzień jak ja wczoraj to wykorzystaj to, bo jak świeci słońca to energia w nas wstępuje!
Wieje wiatr skłony orzechowe gwarantowane, jak nie pozbieram to pełno wyłuskanych orzechów pod drzewem, a szkodnika nie widać

- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.10
Witaj Aguś
Zaglądam dziennie ale jakoś na pisanie brak weny i czasu
Podziwiam ogród jesienną porą
Cudnie a plany na wiosenne nasadzenie szałowe, ale to będzie szpaler piękności. Trzymam kciuki za realizację zamierzeń. Proszę powiedz mi gdzie trafiłaś na rochodnika o borodowych liściach? szukam szukam i nie ma 




- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.10
Aguniu, jak masz cebulowe, to sadź kochana, sadź. Bo ja nakupiłam trochę i już 3 dnii sadzę, ale dziś mam nadzieję skończyć. Dobrze, że mam pomocnika
Twoja Hortensja jest piękna, Vanilla Fraise

Twoja Hortensja jest piękna, Vanilla Fraise

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.10
Vanille Fraise cudna, a co rośnie obok? Bo trochę przypomina moją nie trafioną Limetkę.Byłam pod koniec sierpnia u Szmita i mieli piękne okazy kwitnących Limeliht i w takim stanie trzeba je kupić następnym razem.Chociaż pięknie kwitnące ma też pan, który buduje mój dom.Muszę mu chyba pozawracać głowę o jakąś małą sadzoneczkę. A Vanille Fraise wędruje na moją listęchciejstw 

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.10
Aniu, no właśnie - bezpieczniej kupować już kwitnące hortensje... ja codziennie przejeżdżam obok Al. Krakowskiej, gdzie są wystawione przecudne Limelight-y, ale po 55zł. Przy 10-15 sztukach, które potrzebuję, interesuje mnie cena niższa o połowe;-) Obok Vanille F. rośnie Tardiva - też ładna panna! 
Marzenko, ja już nie szaleję, nawet z cebulowymi... mam jakies zapasy, muszę je wsadzić i zapomnieć o temacie ;-) Twój pomocnik to mały skarb
Aguś, ja również witam
Podobnie jak Ty u mnie, ja jestem u Ciebie prawie codziennie, chociaż też piszę tylko raz na jakiś czas... Tak już jest z tą weną. Dziękuję, że zaglądasz... Rozchodnika kupiłam gdzieś w okolicy; zajrzę do zaprzyjaźnionej szkółki przy okazji i jeśli będzie, to Ci kupię, a jeśli będzie kłopot, to przypomnij się wiosną
Marysiu, to żaden kłopot... dzisiaj wysyłam nasiona cleome w dwa miejsca, a jutro pójdą w dwa kolejne... ja ich dla siebie nie wykorzystam, bo nie potrafię siać
Jak ja lubię takie świeże orzechy włoskie, z których ściąga się cieniutką skórkę i mniam - coś cudownego dla podniebienia 

Marzenko, ja już nie szaleję, nawet z cebulowymi... mam jakies zapasy, muszę je wsadzić i zapomnieć o temacie ;-) Twój pomocnik to mały skarb

Aguś, ja również witam


Marysiu, to żaden kłopot... dzisiaj wysyłam nasiona cleome w dwa miejsca, a jutro pójdą w dwa kolejne... ja ich dla siebie nie wykorzystam, bo nie potrafię siać

