Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.1
Re: Zamiokulkas zamiolistny (Zamioculcas)
Witam
Dostałam od znajomej gałązkę tego kwiatka ( nie ma korzonków, ale była oderwana przy samej bulwie). Czy jest możliwość jej ukorzenienia, czy muszę próbować ukorzeniać listki?
Dostałam od znajomej gałązkę tego kwiatka ( nie ma korzonków, ale była oderwana przy samej bulwie). Czy jest możliwość jej ukorzenienia, czy muszę próbować ukorzeniać listki?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Zamiokulkas zamiolistny (Zamioculcas)
Jest to możliwe. Mnie również oderwała się jedna cała łodyga, wstawiłam ją do szklanki z wodą (minimalna ilość), wypuścił drobniusie korzonki. Wody dolewam bardzo rzadko stoi praktycznie w suchej szklance... ale stoi dalej zielony
Re: Zamiokulkas zamiolistny (Zamioculcas)
Mi młodziutka końcówka ułamała się, kiedy myłam szmatką pozostałe liście. Łodyżka + cztery listki. Włożyłam do szklanki z wodą... Łodyżka stała w niej około miesiąca; nic się z nią nie działo, nie więdła, nie rosła, nie puszczała korzeni. Potem wsadziłam na odczepnego z myślą, że nic z tego nie będzie, do doniczki z zamioculcasem i po jakiś trzech miesiącach nie usychania ani nie rośnięcia i nie wypuszczania korzeni, wyciągam go (wczoraj) patrzę, a ten mały skubaniec wyprodukował bulwę i korzonki Więc, nie ma co wyrzucać ułamanych listków ;)
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 21
- Od: 3 wrz 2012, o 11:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Zamiokulkas zamiolistny (Zamioculcas)
Jako nowy witam wszystkich.
Pochwale się swoim pięknym łobuzem który jest jednym z moich ulubionych kwiatków.
Za moją miłość do siebie wypuścił w tym roku jednocześnie dwa kwiaty które jak już wiecie są mało ciekawe ale jednak niezbyt często widoczne. Kwiaty po opadnięciu odciąłem przy samych bulwach.
W tym roku nie był przesadzany i rośnie jak szalony. Plastikowa doniczka już jest mocno zdeformowana ale do przyszłorocznego przesadzania spokojnie da rade.
Z tego co tu czytam to u mnie częste podlewanie raz na 2-3 dni a czasami jak są upały co dziennie nic nie przeszkadza a wręcz mam wrażenie że nawet lepiej rośnie. Stoi na stronie wschodniej jednak od południowego okna też jest doświetlany. Podlewam wodą odstaną, wodą z akwarium a raz na dwa tygodnie woda z nawozem BIOPON uniwersalny.
Pochwale się swoim pięknym łobuzem który jest jednym z moich ulubionych kwiatków.
Za moją miłość do siebie wypuścił w tym roku jednocześnie dwa kwiaty które jak już wiecie są mało ciekawe ale jednak niezbyt często widoczne. Kwiaty po opadnięciu odciąłem przy samych bulwach.
W tym roku nie był przesadzany i rośnie jak szalony. Plastikowa doniczka już jest mocno zdeformowana ale do przyszłorocznego przesadzania spokojnie da rade.
Z tego co tu czytam to u mnie częste podlewanie raz na 2-3 dni a czasami jak są upały co dziennie nic nie przeszkadza a wręcz mam wrażenie że nawet lepiej rośnie. Stoi na stronie wschodniej jednak od południowego okna też jest doświetlany. Podlewam wodą odstaną, wodą z akwarium a raz na dwa tygodnie woda z nawozem BIOPON uniwersalny.
-
- 1000p
- Posty: 1140
- Od: 18 lut 2012, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Lubelskie
Re: Zamiokulkas zamiolistny (Zamioculcas)
miikicija chyba każdy zamiokulkas tak ma ja swojego że by się tak nie rozwalał na boki posadziłam do palmuwki i jest ok.
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=51384" onclick="window.open(this.href);return false; rosliny Oksi.
Re: Zamioculcas- żółte liście i plamiaste łodygi
Brązowe plamki + zółknięcie lisci, to bardzo często oznaka przelania. Zamiokulkasy są na nie bardzo wrażliwe. By może pomogłaby chociaż częściowa podmiana ziemi na bardziej suchą, jeśli bulwy jeszcze nie zaczęły gnić
Re: Zamioculcas- żółte liście i plamiaste łodygi
bardzo dziękuję. zmieniłam im miejsce na takie, gdzie nie są narażone na słońce i trochę je przesuszę. Jeżeli nie będzie widać zmiany to zmienię ziemię na bardziej suchą.
Pozdrawiam!!!!
Pozdrawiam!!!!
- ONA-NINA
- 200p
- Posty: 234
- Od: 10 lip 2012, o 22:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: szczecin
Re: Zamioculcas- żółte liście i plamiaste łodygi
Witam
Ja też mam problem z tym pięknym kwiatem.
Mam je w domu dwa,jeden stał od 2 lat na parapecie gdzie słońce jest przez prawie cały dzień.Nigdy nic mu nie było.
Od paru tygodni liście/łodygi zaczęły zmieniły barwę z zieleni na jakąś bardzo jasną zieleń.Przeczytałam,że to oznaka przelania kwiata,ale ja go nie przelewam
Zgoniłam to na słońce i przestawiłam go na parapet gdzie słońca nie ma w ogóle.
Jest coś co powinnam zrobić?
Ja też mam problem z tym pięknym kwiatem.
Mam je w domu dwa,jeden stał od 2 lat na parapecie gdzie słońce jest przez prawie cały dzień.Nigdy nic mu nie było.
Od paru tygodni liście/łodygi zaczęły zmieniły barwę z zieleni na jakąś bardzo jasną zieleń.Przeczytałam,że to oznaka przelania kwiata,ale ja go nie przelewam
Zgoniłam to na słońce i przestawiłam go na parapet gdzie słońca nie ma w ogóle.
Jest coś co powinnam zrobić?
- ONA-NINA
- 200p
- Posty: 234
- Od: 10 lip 2012, o 22:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: szczecin
Re: Zamiokulkas zamiolistny (Zamioculcas)
Witam
Mam zamio około 3 letniego.W kwietniu go przesadziłam niestety nie mam pojęcia do jakiej ziemi-polecono mi w ogrodniczym.
Jednak dopiero niedawno dowiedziałam się jak się owy kwiat nazywa,a co za tym idzie znając nazwę zaczęłam szukać informacji o nim.
Mój był podlewany co 7-10 dni
Jego obecny wygląd pozostawia wiele do życzenia,liście/łodygi są jasnozielone,jedna nawet robi się żółtawa przestawiłam go z nasłonecznionego miejsca na paparapet gdzie słońca w ogóle nie ma.
Zastanawiam się czy go znowu nie przesadzić,bo ziemia w której jest już na drugi dzień pod podlaniu jest strasznie sucha Obiecałam sobie,żeby podlewać go co 3-4 tygodnie,ale jak włożyłam całość długość palca do ziemi to była ona sucha jak wiór...no i podlałam.
Ziemia była pewnie uniwersalna,bo i fikusa w nią rzuciłam,ale u niego nie jest aż taka sucha.
Mam drugiego zamio,wsadzonego w inną ziemię i on ma się dobrze.
przesadzić go czy czekać do wiosny?
-- 20 wrz 2012, o 12:53 --
Lofi marzy mi się taki zamio jak Twój.Jest przepiękny!
Mam zamio około 3 letniego.W kwietniu go przesadziłam niestety nie mam pojęcia do jakiej ziemi-polecono mi w ogrodniczym.
Jednak dopiero niedawno dowiedziałam się jak się owy kwiat nazywa,a co za tym idzie znając nazwę zaczęłam szukać informacji o nim.
Mój był podlewany co 7-10 dni
Jego obecny wygląd pozostawia wiele do życzenia,liście/łodygi są jasnozielone,jedna nawet robi się żółtawa przestawiłam go z nasłonecznionego miejsca na paparapet gdzie słońca w ogóle nie ma.
Zastanawiam się czy go znowu nie przesadzić,bo ziemia w której jest już na drugi dzień pod podlaniu jest strasznie sucha Obiecałam sobie,żeby podlewać go co 3-4 tygodnie,ale jak włożyłam całość długość palca do ziemi to była ona sucha jak wiór...no i podlałam.
Ziemia była pewnie uniwersalna,bo i fikusa w nią rzuciłam,ale u niego nie jest aż taka sucha.
Mam drugiego zamio,wsadzonego w inną ziemię i on ma się dobrze.
przesadzić go czy czekać do wiosny?
-- 20 wrz 2012, o 12:53 --
Lofi marzy mi się taki zamio jak Twój.Jest przepiękny!
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 21
- Od: 3 wrz 2012, o 11:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Zamiokulkas zamiolistny (Zamioculcas)
Ja podlewam często nie tak jak tu piszą i nigdy nie miałem żadnego problemu. Jak widać rośnie jak na drożdżach piękny i zdrowy. Na wiosnę będzie przesadzanie bo już z doniczki górą wyłazi
Ziemię kupuje tylko w Leroyu Podłoże UNIWERSALNE SUBSTRAL (3v1) i wszystko mi na nim pięknie rośnie.
Ziemię kupuje tylko w Leroyu Podłoże UNIWERSALNE SUBSTRAL (3v1) i wszystko mi na nim pięknie rośnie.
- Ania__J
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 13 lut 2012, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Tarnowa
Re: Zamiokulkas zamiolistny (Zamioculcas)
Witam! Piękne okazy tu pokazujecie:) Ja mam zamiokulkasa niecały rok i na początku ładnie rósł, wypuścił 3 nowe gałązki a teraz przestał rosnąć całkowicie... I zauważyłam że te gałązki "nowe" (jakieś pół roku temu już zakończyły wzrost) mają strasznie cienkie łodygi, dwa razy cieńsze niż stare...Jedna się już złamała nawet i nie wiem co jest przyczyną... Jest jakiś sposób żeby znów zaczął wypuszczać nowe pędy i żeby były one naturalnej grubości?
Jeszcze coś o warunkach w jakich się znajduje. Rośnie w ziemi uniwersalnej, jest podlewany raz na 2-3 tygodnie. Pozdrawiam wszystkich:)
Jeszcze coś o warunkach w jakich się znajduje. Rośnie w ziemi uniwersalnej, jest podlewany raz na 2-3 tygodnie. Pozdrawiam wszystkich:)
Re: Zamiokulkas zamiolistny (Zamioculcas)
Zamioculcasy , nowe lodygi wypuszczają zimą , przynajmniej tak wynika z moich kilkuletnich obserwacji. Ten cykl powtarza się u mnie każdej zimy.
Aga