Śliwa śliwy - choroby i szkodniki
- Marek58
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 23
- Od: 20 maja 2008, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Śliwki, robaczywki
Mam koło domu trzy śliwy które nigdy nie widziały żadnych oprysków. Zazwyczaj robaczywa jest 90% owocu Jakie opryski w tej chwili radzilibyście zastosować by uratować tegoroczny zbiór?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6982
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
Tu sygnalizują termin oprysków http://www.piorin.gov.pl/sygn/start.php
np. powiat Łowicz http://www.piorin.gov.pl/sygn/php/rpowiat.php?kod=LOLO pozostał jeszcze oprysk na szkodnika owocówka śliwkóweczka - terminu jeszcze nie podano. Pilnuj terminu.
np. powiat Łowicz http://www.piorin.gov.pl/sygn/php/rpowiat.php?kod=LOLO pozostał jeszcze oprysk na szkodnika owocówka śliwkóweczka - terminu jeszcze nie podano. Pilnuj terminu.
Pozdrawiam Andrzej.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6982
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
To szukaj w ościennych województwach lub pilnuj linku pow. Łowicz.
To też warto przeczytać http://ogrody-talarczyk.pl/terminarz/owocowe_1.html
To też warto przeczytać http://ogrody-talarczyk.pl/terminarz/owocowe_1.html
Pozdrawiam Andrzej.
- agape
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2127
- Od: 23 lip 2008, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Robak w śliwce...Jak postepować?
Właściwie to owocnice - są chyba 2 gatunki - żółtoroga oraz jasna.Krzysztof usun. pisze:Witam.
Teraz to już" po grzybkach".To owocnica,oprysk przeciw niej wykonujemy :pod koniec opadania płatków kwiatowych.
Mam jedno pytanie - opłaca się oprysk powtórzyć po mniej więcej 10-14 dniach (pierwszy przeciwko owocówce śliwkóweczce wykonałem 25 maja) ? (np. wyszedłby wtedy zestaw Calypso (25.05) -> Mospilan (~8.06) Czy czekać do połowy lipca na II lot.Teraz opryskujemy przeciw owocówce-czyli "robakowi w dojrzałym owocu".Na Mazowszu to już "ostatni dzwonek"na pierwszy zabieg-Calypso(2ml/5l)lub Mospilan(1,5 gr/5l)
Hej.
Witam.
Owocnic nie rozróżniamyw zwalczaniu,termin zabiegu i tak jest umowny,ale dość trafny.
Co do owocówki to zdecydowanie należy zabieg powtórzyć,zwłaszcza na Mazowszu.Przebieg pogody jest bardzo "porąbany" ,w chłodne noce była przerwa w lotach i spowolnienie rozwoju jaj już złożonych.Jak się ociepli pod koniec tygodnia znów zaczną sie zapewne intensywniejsze loty z I pokolenia,sugeruję zabieg w sobotę-poniedziałek.
Pozdrawiam.
A swoją drogą szkoda ,że entomolodzy ,przecież potrafiący wymyślać fantastyczne nazwy dla "robali"(ot chociażby taki ,pierszy z brzegu -Chowacz czterozębny )....nie wysilili się szczególnie przy owocnicy i owocówce.Daje to czasem niestety wiele pomyłek.
Owocnic nie rozróżniamyw zwalczaniu,termin zabiegu i tak jest umowny,ale dość trafny.
Co do owocówki to zdecydowanie należy zabieg powtórzyć,zwłaszcza na Mazowszu.Przebieg pogody jest bardzo "porąbany" ,w chłodne noce była przerwa w lotach i spowolnienie rozwoju jaj już złożonych.Jak się ociepli pod koniec tygodnia znów zaczną sie zapewne intensywniejsze loty z I pokolenia,sugeruję zabieg w sobotę-poniedziałek.
Pozdrawiam.
A swoją drogą szkoda ,że entomolodzy ,przecież potrafiący wymyślać fantastyczne nazwy dla "robali"(ot chociażby taki ,pierszy z brzegu -Chowacz czterozębny )....nie wysilili się szczególnie przy owocnicy i owocówce.Daje to czasem niestety wiele pomyłek.
Fakt. Ale powiedzmy, że jesteśmy głodni wiedzy. :P Co do terminu zabiegu... ważne że się sprawdza. Ja w tym roku wykonałem go 4 maja i nie miałem z nimi problemów.Krzysztof usun. pisze:Witam.
Owocnic nie rozróżniamyw zwalczaniu,termin zabiegu i tak jest umowny,ale dość trafny.
Oki, tak zrobię.Co do owocówki to zdecydowanie należy zabieg powtórzyć,zwłaszcza na Mazowszu.Przebieg pogody jest bardzo "porąbany" ,w chłodne noce była przerwa w lotach i spowolnienie rozwoju jaj już złożonych.Jak się ociepli pod koniec tygodnia znów zaczną sie zapewne intensywniejsze loty z I pokolenia,sugeruję zabieg w sobotę-poniedziałek.
Pozdrawiam.
Hm... to jest specyficzna grupa osób, tak jak większość naukowców. Tacy oni po prostu są i nic się nie poradzi.
A swoją drogą szkoda ,że entomolodzy ,przecież potrafiący wymyślać fantastyczne nazwy dla "robali"(ot chociażby taki ,pierszy z brzegu -Chowacz czterozębny )....nie wysilili się szczególnie przy owocnicy i owocówce.Daje to czasem niestety wiele pomyłek.
- agape
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2127
- Od: 23 lip 2008, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Śliwa śliwy - choroby i szkodniki
Witam.
Tego typu "twory"-mogą być mniejsze,większe;kolorowe np czerwone;o przeróżnym kształcie;i na przeróżnych gatunkach-to efekt żerowania szpecieli.
W zasadzie to "ostatni dzwonek" na zwalczanie tych szkodników.U Ciebie już mocno narozrabiały.Ich główna szkodliwość polega na uszkadzaniu końców przyrostów-uszkadzają stożek wzrostu i dopiero jak się przeniosą na inny pęd lub zostaną zwalczone-pęd znów przyrasta,tworząc charakterystyczną miotełkę.Bardziej szkodliwe jest uszkadzanie zawiązków-żerując na nich nacinają skórkę i śliwka później może pękać.W tej fazie możesz ich nie zwalczać-bo niewiele jest do uratowania.Jeżeli się zdecydujesz to w grę wchodzi tylko Ortus(15ml/5l),ewentualnie Talstar(6ml/5l).
W przyszłym sezonie,opryskuj śliwy Siarkolem=Tiotarem(100 ml/5l):pierwszy raz w okresie pękania pąków,drugi w fazie zielonego pąka i trzeci po kwitnieniu.Te zabiegi,proekologiczne,są dość skuteczne.
Pozdrawiam.
Tego typu "twory"-mogą być mniejsze,większe;kolorowe np czerwone;o przeróżnym kształcie;i na przeróżnych gatunkach-to efekt żerowania szpecieli.
W zasadzie to "ostatni dzwonek" na zwalczanie tych szkodników.U Ciebie już mocno narozrabiały.Ich główna szkodliwość polega na uszkadzaniu końców przyrostów-uszkadzają stożek wzrostu i dopiero jak się przeniosą na inny pęd lub zostaną zwalczone-pęd znów przyrasta,tworząc charakterystyczną miotełkę.Bardziej szkodliwe jest uszkadzanie zawiązków-żerując na nich nacinają skórkę i śliwka później może pękać.W tej fazie możesz ich nie zwalczać-bo niewiele jest do uratowania.Jeżeli się zdecydujesz to w grę wchodzi tylko Ortus(15ml/5l),ewentualnie Talstar(6ml/5l).
W przyszłym sezonie,opryskuj śliwy Siarkolem=Tiotarem(100 ml/5l):pierwszy raz w okresie pękania pąków,drugi w fazie zielonego pąka i trzeci po kwitnieniu.Te zabiegi,proekologiczne,są dość skuteczne.
Pozdrawiam.