Nazwa tych obrzeży jest jak najbardziej poprawna (board -ang.- to deska, a tu chodzi o bord jak w języku francuskim: krawędź, skraj, brzeg). Proszę wybaczyć małą dygresję, ale moja filologiczna dusza zmusza mnie do takich wynurzeń publicznie..
Wracając do tematu powiem od siebie, że wygląda to na dobre rozwiązanie - w moim rodzinnym domu kostki są położone na zaprawie, i powoduje to pewien problem z dobrym nawodnieniem trawnika w pobliżu kostki. Niestety trawa jest tam nieco brzydsza, niż w pozostałej części ogrodu. Aby kostka była "prosto" zaprawa jest ułożona w kształcie /\ przez co bliżej kostki warstwa ziemi jest niezbyt gruba. To rozwiązanie, które przedstawiasz wygląda na niezły patent - woda swobodnie sobie przepływa, ziemia chłonie, chyba szybko się układa.. mam tylko wątpliwości co do trwałości takiego rozwiązania, bo to jednak tylko plastik.