Trawnik po zimie cz. 1
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 18
- Od: 15 maja 2011, o 12:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Trawnik po zimie
Witam. Ja z kolei spotkałem się z ciekawą informacją u sprzedawcy w centrum zaopatrzenia rolniczego. Na swoja trawę Barenburg Exclusor chciałem rozsypać na jesień nawóz zblizony składem do "oryginalnego" nawozu Barenburga na jesień. Najbardziej zbliżony składem była Polifoska 5. Jednak sprzedawca przeklął mnie przed uzywaniem Polifoski ze względu na zawartość chlorków, które szkodzą. Natomiast wskazał na jako jedyny poprawny nawóz Polimag.
Wskazywał, że nawet podanie późną jesienią nie zaszkodzi i jest ok. Trochę mnie to zbiło z tropu, albowiem Polimag ma 10% azotu i chciałbym zapytac, jak uważacie czy miał rację, czy też ilości chlorków w Polifoskach sa nieistotne. Skład Polimagu to npk mg/s 10.8.15-5/35.
Czy sprzedawca miał rację czy jednak użyć Polifoski lub cos innego, co by było godne polecenia.
Wskazywał, że nawet podanie późną jesienią nie zaszkodzi i jest ok. Trochę mnie to zbiło z tropu, albowiem Polimag ma 10% azotu i chciałbym zapytac, jak uważacie czy miał rację, czy też ilości chlorków w Polifoskach sa nieistotne. Skład Polimagu to npk mg/s 10.8.15-5/35.
Czy sprzedawca miał rację czy jednak użyć Polifoski lub cos innego, co by było godne polecenia.
Re: Trawnik po zimie
Dobry
Taki mały problem, żeby trawnik po zimie nie był stogiem siana. Na wstępie trawnik ma 1,5 miesiąca, zakładany w połowie sierpnia, był nawożony organicznym kurzym nawozem przed wysiewem. Trawa rosła jak głupia, często koszona itd. I teraz z jesienią trawnik zaczyna żółknąć i być jakby wysuszony, w niektórych miejscach wygląda jak siano, a w niektórych jest mocno fajnie zielony. I pytanie takie, czy to już jesień i normalne procesy czy może brak pokarmu i trawa żółcieje? I czy ewentualnie można coś dosypać przed zimą, żeby go trochę podratować czy nie ryzykować ze względu na młody wiek trawnika?
Z góry dzięki za odpowiedzi
Taki mały problem, żeby trawnik po zimie nie był stogiem siana. Na wstępie trawnik ma 1,5 miesiąca, zakładany w połowie sierpnia, był nawożony organicznym kurzym nawozem przed wysiewem. Trawa rosła jak głupia, często koszona itd. I teraz z jesienią trawnik zaczyna żółknąć i być jakby wysuszony, w niektórych miejscach wygląda jak siano, a w niektórych jest mocno fajnie zielony. I pytanie takie, czy to już jesień i normalne procesy czy może brak pokarmu i trawa żółcieje? I czy ewentualnie można coś dosypać przed zimą, żeby go trochę podratować czy nie ryzykować ze względu na młody wiek trawnika?
Z góry dzięki za odpowiedzi
Re: Trawnik po zimie
Najlepiej zabrać do domu.
Tak na poważnie:
1. Kosimy na wysokość 5-6cm
2. Jeśli jest taka konieczność wertykulujemy.
3. Podajemy nawozy Fosforowo - Potasowe, z dodatkiem wapna, boru, magnezu
4. Na bieżąco zbieramy liście i inne "śmieci"
5. Jeśli jest sucho podlewamy, aż do wystąpienia przymrozków (zwłaszcza trawy z zawartością życicy trwałej)
Siano po zimie to rzecz normalna, możemy tylko minimalizować jego ilość stosując się do punktów powyżej.
Stosowanie nawozów naturalnych np obornik, nie daje możliwości właściwego dawkowania. Występują zjawiska przebarwień lub zamierania darni z czasem w związku w przekroczeniem rozsądnej wartości azotu, a to w prostej linii prowadzi do gnicia trawy, a objawem jest właśnie żółkniecie. Naturalne nawozy zalegają zbyt długo powodując różne choroby, zwłaszcza grzybowe infekując tym inne rośliny. W przypadku nawozów ptasich trudno bez badania określić skład nawozu, a bez takiej wiedzy efekt zastosowania w trawniku jest loterią. Nawozy naturalne można stosować, ale bardzo rozsądnie, przynoszą mniejszy efekt i większe ryzyko chorób darni. Wysychać będzie tam gdzie jest bardziej zbita nie przepuszczalna ziemia, w tych miejscach dłużej pozostał nawóz i powoli wypalał trawę, aż do jej całkowitego zamierania. Zielone miejsca i gęsta "szczecina" będzie w miejscu luźnym dobrze przepuszczalnym i napowietrzonym.
[*]
Pojawienie się na końcu źdźbła, żółtego zabarwienia, świadczy nam, że był przymrozek gruntowy i to już jest koniec wegetacji trawy. Niektóre gatunki traw zwłaszcza kostrzewy trzcinowej w odmianach ozdobnych, wytrzymują nawet niewielki mróz pozostając zielone dość długo. Najbardziej podatne na przymrozek i siano po zimie są gatunki życicy (rajgras)
Tak na poważnie:
1. Kosimy na wysokość 5-6cm
2. Jeśli jest taka konieczność wertykulujemy.
3. Podajemy nawozy Fosforowo - Potasowe, z dodatkiem wapna, boru, magnezu
4. Na bieżąco zbieramy liście i inne "śmieci"
5. Jeśli jest sucho podlewamy, aż do wystąpienia przymrozków (zwłaszcza trawy z zawartością życicy trwałej)
Siano po zimie to rzecz normalna, możemy tylko minimalizować jego ilość stosując się do punktów powyżej.
Stosowanie nawozów naturalnych np obornik, nie daje możliwości właściwego dawkowania. Występują zjawiska przebarwień lub zamierania darni z czasem w związku w przekroczeniem rozsądnej wartości azotu, a to w prostej linii prowadzi do gnicia trawy, a objawem jest właśnie żółkniecie. Naturalne nawozy zalegają zbyt długo powodując różne choroby, zwłaszcza grzybowe infekując tym inne rośliny. W przypadku nawozów ptasich trudno bez badania określić skład nawozu, a bez takiej wiedzy efekt zastosowania w trawniku jest loterią. Nawozy naturalne można stosować, ale bardzo rozsądnie, przynoszą mniejszy efekt i większe ryzyko chorób darni. Wysychać będzie tam gdzie jest bardziej zbita nie przepuszczalna ziemia, w tych miejscach dłużej pozostał nawóz i powoli wypalał trawę, aż do jej całkowitego zamierania. Zielone miejsca i gęsta "szczecina" będzie w miejscu luźnym dobrze przepuszczalnym i napowietrzonym.
[*]
- UWAGA
Obornik kurzy, pochodzący z ferm nie może być stosowany w ogrodzie. Zwierzęta są tam hodowane w nienaturalnych warunkach, karmi się je paszami modyfikowanymi zawierającymi antybiotyki i hormony.
Pojawienie się na końcu źdźbła, żółtego zabarwienia, świadczy nam, że był przymrozek gruntowy i to już jest koniec wegetacji trawy. Niektóre gatunki traw zwłaszcza kostrzewy trzcinowej w odmianach ozdobnych, wytrzymują nawet niewielki mróz pozostając zielone dość długo. Najbardziej podatne na przymrozek i siano po zimie są gatunki życicy (rajgras)
- iCON
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 38
- Od: 12 maja 2012, o 20:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Trawnik po zimie
Kupiłem nawóz jesienny Florovit NPK SO3 4,4-5,2-19(25) i chciałbym go wysiać jakoś na dniach. Przed zimą chciałbym zrobić też wertykulację, żeby wyczesać mech i trochę siana, które się nagromadziło od wiosny. mam jednak dylemat, bo zasilanie nawozami jesiennymi zaleca się wykonywać wczesną jesienią (czyli teraz), natomiast wertykulację raczej późną, przed ostatnim koszeniem, czyli szacuję że gdzieś za miesiąc. Zastanawiam się jednak, czy nie lepiej wykonać wertykulację przed wysianiem nawozu, co zapewne polepszy jego wchłanianie. Jeżeli tak, to proszę o radę, czy teraz wykonać wertykulację a zaraz potem wysiać nawóz, czy poczekać z obiema czynnościami jeszcze miesiąc?
- _Kasia_
- 100p
- Posty: 168
- Od: 26 lip 2012, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: .... blisko morza ....
- Kontakt:
Re: Trawnik po zimie
Ja sie troche podłączę do pytania.....
Myślałam, że wertykulacje robi się TYLKO wiosną. PO CO teraz wykonywać wertykulację - przed zimą ????
Na wiosnę musiałam ją robić - nawet 2 razy.... Ale teraz ???
Myślałam, że wertykulacje robi się TYLKO wiosną. PO CO teraz wykonywać wertykulację - przed zimą ????
Na wiosnę musiałam ją robić - nawet 2 razy.... Ale teraz ???
Re: Trawnik po zimie
A no po to by zalegające resztki nie powodowały nadmiernego gnicia, co powoduje choroby, a zwłaszcza pleśń po śniegową, po roztopach wiosennych.
Swoją drogą, werykulację wykonuje się tyle razy w roku ile zajdzie potrzeba.
Są metody i urządzenia nie powodujące rozszarpywania trawy i można na dobrą sprawę, po każdym koszeniu delikatnie wertykulować. Oczywiście jest to lekka przesada, ale i tak tez można.
Po wertykulacji jesiennej, dobrze jest podać nawóz, a powstałe nacięcia podsypać piaskiem.
Swoją drogą, werykulację wykonuje się tyle razy w roku ile zajdzie potrzeba.
Są metody i urządzenia nie powodujące rozszarpywania trawy i można na dobrą sprawę, po każdym koszeniu delikatnie wertykulować. Oczywiście jest to lekka przesada, ale i tak tez można.
Po wertykulacji jesiennej, dobrze jest podać nawóz, a powstałe nacięcia podsypać piaskiem.
- _Kasia_
- 100p
- Posty: 168
- Od: 26 lip 2012, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: .... blisko morza ....
- Kontakt:
Re: Trawnik po zimie
ogrod2000 .... pięknie dziękuję za informację.
Z nawozem bedzie gorzej, gdyz mam do nawiezienia 1500m2, więc staram sie zawsze nawozić na wiosnę... Niestety...
Z nawozem bedzie gorzej, gdyz mam do nawiezienia 1500m2, więc staram sie zawsze nawozić na wiosnę... Niestety...
Re: Trawnik po zimie
Zapoznaj się z ofertą siewników elektrycznych.
Zabawa w rozsiewanie nawozów takim siewniczkiem to przyjemność.
Powinno wystarczyć nie więcej niż 15 minut niezbyt ciężkiej pracy
Ceny nie zwalają z nóg, zależnie od firmy i sklepu wahają się 78zł do 150zł.
Nawozi się regularnie w miarę potrzeb trawnika, niema zasady odnoście ilości nawożenia,
dyktuje to pogoda i sama trawka. Nawóz podajemy jak tylko widać, zmiany koloru i inne objawy,
o których było już wielokrotnie pisane.
Zabawa w rozsiewanie nawozów takim siewniczkiem to przyjemność.
Powinno wystarczyć nie więcej niż 15 minut niezbyt ciężkiej pracy
Ceny nie zwalają z nóg, zależnie od firmy i sklepu wahają się 78zł do 150zł.
Nawozi się regularnie w miarę potrzeb trawnika, niema zasady odnoście ilości nawożenia,
dyktuje to pogoda i sama trawka. Nawóz podajemy jak tylko widać, zmiany koloru i inne objawy,
o których było już wielokrotnie pisane.
Re: Trawnik po zimie
Czy w obawie o nierównomierne nawiezienie trawnika można rozpuścić np.polifoske i "pojechać" opryskiwaczem takim jak do chwastów?
Pozdrawiam,Basia
- PiotrekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2518
- Od: 18 wrz 2011, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Trawnik po zimie
Można
Re: Trawnik po zimie
A coś więcej na temat rozpuszczania nawozu?Jeśli ktoś próbował to jakie stężenie i czy jest może bardziej skuteczne(tak mi się wydaje bo już rozpuszczone,jednak wole zapytać fachowców)?Jeszcze zimy nie ma a ja się martwię co zrobić wiosną
Pozdrawiam,Basia
- _Kasia_
- 100p
- Posty: 168
- Od: 26 lip 2012, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: .... blisko morza ....
- Kontakt:
Re: Trawnik po zimie
Ale mi nie chodzi o siewnik czy ręczne rozsiewanie - bo to akurat mi nie przeszkadza, tylko o sprawy finansowe. Dlatego jesienne nawożenie sobie odpuszczam jeśli chodzi o trawnik. Do boju ruszamy zawsze wiosną.ogrod2000 pisze:Zapoznaj się z ofertą siewników elektrycznych.
Zabawa w rozsiewanie nawozów takim siewniczkiem to przyjemność.
Re: Trawnik po zimie
W sprawach finansowych nie pomogę, nie ta branża