Zalany storczyk - jak go ratować ?

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
3velyna
500p
500p
Posty: 854
Od: 21 mar 2012, o 20:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: PYSKOWICE /Śląsk

Re: Zalane orchidee

Post »

Witaj ponownie :)

Widzę wybrałeś reanimację w kamykach, więc dlaczego storczyk jest w plastikowej doniczce, dodatkowo z dziurkami? Trzynastka dokładnie opisała na czym ta metoda polega. Szklane naczynie, zwężone na dole i rozszerzające się ku górze, by zwiększać powierzchnię parowania. Na dnie woda, która parując pobudza storczyka do wypuszczania nowych korzonków lub przedłużania starych, które dosięgną wody :wink: To tak pokrótce.

Obecnie, póki ranki się jeszcze nie zagoiły/ nie zasuszyły nie powinieneś go podlewać, jednak możesz zwiększyć mu wilgotność powietrza wokół ustawiając jakieś naczynia/ tacki z wodą. Nawilżanie liści mokrą szmatką/ papierem.
Pozdrawiam! Ewelina
Uczę się być >dobrą< fal-mamą :) Dopiero zaczynasz? Chętnie POMOGĘ !
Zapraszam do obejrzenia moich storczyków ? mini w szklarence ?
Awatar użytkownika
karo233
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 22
Od: 7 wrz 2011, o 09:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zalane orchidee

Post »

Nie doczytałem chyba do końca...;/
Nie mam takiego szklanego naczyńka;/;/;/ Masakra.

-- 3 paź 2012, o 21:51 --

Chyba się w ogóle poddam. Nie mam już siły...
Awatar użytkownika
3velyna
500p
500p
Posty: 854
Od: 21 mar 2012, o 20:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: PYSKOWICE /Śląsk

Re: Zalane orchidee

Post »

"do końca"?

fotki ze storczykami w takim naczyniu były już na pierwszej stronie :lol: jakaś miseczka może być, ale najlepiej przeźroczysta, byś widział, co i jak :wink: byleby szersza niż głębsza :)

I nie poddawaj się ;:124
Pozdrawiam! Ewelina
Uczę się być >dobrą< fal-mamą :) Dopiero zaczynasz? Chętnie POMOGĘ !
Zapraszam do obejrzenia moich storczyków ? mini w szklarence ?
misiu235
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 38
Od: 23 kwie 2012, o 19:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zalane orchidee

Post »

Nic dodać, nic ująć - jeżeli już zdecydowałeś się na taką doniczkę, to niestety nie może ona mieć dziurek, bo cała wilgoć właśnie nimi ucieka, a ma sprowokować roślinkę do budowania korzeni...
Awatar użytkownika
karo233
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 22
Od: 7 wrz 2011, o 09:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zalane orchidee

Post »

Znalazłem w domu kryształ jakiś i tam wpakowałem Orchidee. Liście się jakieś pomarańczowe robią. Tzn resztki liści. Jest taka miękka:( Kamyków chyba trochę za mało jest prawda? A! I ja jej jeszcze nie podlewałem! Podlac już??
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Jakoś to wszystko mi nie wychodzi. Zróbcie coś:(
misiu235
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 38
Od: 23 kwie 2012, o 19:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zalane orchidee

Post »

Może masz po prostu problem z czytaniem ze zrozumieniem.... :roll:
Cała zasada reanimacji czy to w kamykach, żwirku, czy kermazycie polega na tym, że są one do pewnego poziomu niesięgającego korzeni zalane wodą; woda ta wędruje w górę po kamyczkach i odparowuje nawilżając korzonki i prowokując roślinę do wytworzenia nowych - było to w tym wątku kilkukrotnie opisane, a na forum są też inne tego dotyczące :wink:
Awatar użytkownika
annawia
100p
100p
Posty: 114
Od: 13 sie 2012, o 17:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Zalane orchidee

Post »

Nie podlewaj jej.
Awatar użytkownika
karo233
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 22
Od: 7 wrz 2011, o 09:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zalane orchidee

Post »

Wbrew pozorom nie mam problemów z czytaniem. 3velyna po oczyszczeniu przeze mnie korzeni miała mi poradzić co dalej robić z orchideą. W tzw międzyczasie pojawiły się inne komentarze. Robiłem więc po trochu to co pisaliście... Wlać tę wodę do połowy? Póki co w ogóle nie podlewać, żeby jeszcze przyschły korzenie czy co? W szklanym naczyniu co są tylko kamyki i orchidea niepodlewana już ze 2 tygodnie. Korzenie ma już chyba w miarę ok. W końcu uschnie.
misiu235
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 38
Od: 23 kwie 2012, o 19:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zalane orchidee

Post »

Ok, mam nadzieję, że się nie gniewasz....
Jeżeli roślina nie była już tyle czasu podlewana, to bym ją podlała, ewentualnie możesz codziennie zraszać kamyki (ale rano), zamiast polania
Awatar użytkownika
karo233
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 22
Od: 7 wrz 2011, o 09:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zalane orchidee

Post »

Wlałem na dno trochę przegotowanej zimnej wody, ale wydaje mi się, że pomysł z kamieniami nie spodobał się mojej orchidei. zastanawiam się czy nie wpakowac jej znowu do kory;/
Awatar użytkownika
adamanna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2645
Od: 24 kwie 2008, o 23:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Re: Zalane orchidee

Post »

Zrób ja chcesz , ale daj jej troche czasu , ona na moje oko już i tak ma dość marne szanse , a takie ciagłe prznosiny wcale dobrze jej nie robią
Awatar użytkownika
adamanna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2645
Od: 24 kwie 2008, o 23:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Re: Zalane orchidee

Post »

Nie chciałam cię martwić . Trzymam kciuki za pomyślną reanimację ;:333 ale nie wylewaj wody z naczynia do samego końca, tylko do takiego poziomu żeby korzenie nie stały cały czas w wodzie, chodzi o to że woda musi parować i pobudzać storczyka do wytwarzania nowych korzonków. Dla zwiększenia wilgotności możesz zrobic dodatkowo tunelik foliowy - ale nie zamknięty na szczelno
Awatar użytkownika
annawia
100p
100p
Posty: 114
Od: 13 sie 2012, o 17:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Zalane orchidee

Post »

A mój storczyk reanimowany nie przejawia żadnych oznak. Ani życia, ani śmierci. ;:172
Jovanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 2403
Od: 29 cze 2006, o 00:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zalane orchidee

Post »

Od 30 września to zbyt krótko,aby był zauważalny efekt....
Pierwszy sygnał powinien być zauważalny na korzeniach- wydłużające sie i aktywne końcówki korzenia.
Obserwuj.
Czego jak mało co :lol: ale storczyki uczą cierpliwości .
To pewne...ma każdy .Jak...w banku :D .

Powodzenia JOVANKA
Awatar użytkownika
karo233
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 22
Od: 7 wrz 2011, o 09:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zalane orchidee

Post »

Buu!!! Jest źle. Mimo, że moja orchidea miała niewiele wody na dnie i korzenie nie dotykały jej to... zaczęły pleśnieć! Pojawił się biały nalot:(((( Przesadziłem ją ponownie do kory, ale niestety będę się musiał chyba pogodzić z jej śmiercią... Po prostu zbyt późno zauważyłem, że coś się z nią dzieje...
ODPOWIEDZ

Wróć do „ORCHIDARIUM. Storczyki”