Posadziłam zakupione niedawno chryzantemy. Jeśli nie będą chciały rosnąć i zimować to się deczko zdenerwuję. Lubię chryzantemy ale one jakoś mnie nie.

Od dwóch lat grupuję rośliny w tematyczne nasadzenia. No i już mi przeszło....
Właśnie zaczęłam rozpirzać żurawki po rabatach. Hortensje też bym porozsadzała ale nie mam gdzie.

Narobiłam się dzisiaj jak górnik przodkowy.
Obok altanki kiedyś biegła ścieżka ułożona z kamieni. Kamienie dawno temu zdemontowane. Pod altaną zaplanowane nasadzenia hostowe. No i dzisiaj przesadziłam tam jedną ( słownie i dosłownie "jedną" ) hostę. Nie spodziewałam się jednak takiej masakry.
Prawdopodobnie przez lata w tym miejscy były zwalane kamienie i cegły wykopywane z innych części ogrodu. Jeden dołek to : 3 wiadra sporych kamieni, 1 wiadro cegieł i sporo pomniejszych kamyczków. Nie miałam do czego posadzić hostę, bo w pustym wąwozie nie urośnie, więc musiałam przytargać cztery wiaderka ziemi z warzywniaka.
Qrczaczek, a jak mam tam posadzić jeszcze kilka innych host.
