Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Czy przecinanie dzdzownic i przepraszanie ich po tym fakcie mozna podciagnac pod topik 'bledy', czy raczej powinno sie zalozyc osobny, pt: 'psychopata w ogrodzie'?
- SandraABC
- 1000p
- Posty: 1242
- Od: 28 kwie 2011, o 23:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zielona Góra
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Z racji tego,że to temat błędów , a ja się przed błędem usiłuję uchronić to zadam pytanie tu -
Jutro kończymy budować skalniak i chciałabym jeszcze przed zimą posadzić w nim żurawki, irgę , wrzosy oraz macierzankę - czy dadzą radę przed zimą się ukorzenić? - przed przymrozkami wszystko będzie owinięte włókniną i przykryte gałęziami .... nie wiem czy to wystarczy? (sadzonki ze sporymi korzeniami , wyrośnięte)
Jutro kończymy budować skalniak i chciałabym jeszcze przed zimą posadzić w nim żurawki, irgę , wrzosy oraz macierzankę - czy dadzą radę przed zimą się ukorzenić? - przed przymrozkami wszystko będzie owinięte włókniną i przykryte gałęziami .... nie wiem czy to wystarczy? (sadzonki ze sporymi korzeniami , wyrośnięte)
- asiaa
- 100p
- Posty: 172
- Od: 19 kwie 2010, o 17:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Oj nie słuchało się na biologii. Jeżeli dżdżownica zostanie przecięta na dwie części to obydwie części się zregenerują i powstaną dwie dżdżownice.magos13 pisze:I ja też. A może one, przecięte, jakoś się regenerują
Asia
- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3604
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Według najnowszych badań, rozmowa nawet z roślinami nie podpada pod patologię, a co dopiero z żyjątkami! Przecież przecięcie dżdżownicy jest nieszczęśliwym wypadkiem, ale na szczęście, dżdżownica ma możliwość regeneracji! Regeneruje się co prawda tylko jedna część, ta, w której jest jej mózg, czy jak to się u niej nazywa.
Co do psychopaty . Każdy hobbysta zmierza w tym kierunku. Jakieś skrawki papieru przedstawiają niesamowitą wartość? Czy to psychopata, czy filatelista? Pokraczne drzewka uwielbia? Kto? Kłujące roślinki? Stare monety? i tak dalej..........
"Kochać, jak to łatwo powiedzieć....." nie pamiętam, kto to śpiewał. A my kochamy roślinki i przyjaciół roślinek, a do takich należy niewątpliwie dżdżownica. "Wątroba mi do góry kopytami staje", gdy ktoś nazwie dżdżownicę glizdą.
Co do psychopaty . Każdy hobbysta zmierza w tym kierunku. Jakieś skrawki papieru przedstawiają niesamowitą wartość? Czy to psychopata, czy filatelista? Pokraczne drzewka uwielbia? Kto? Kłujące roślinki? Stare monety? i tak dalej..........
"Kochać, jak to łatwo powiedzieć....." nie pamiętam, kto to śpiewał. A my kochamy roślinki i przyjaciół roślinek, a do takich należy niewątpliwie dżdżownica. "Wątroba mi do góry kopytami staje", gdy ktoś nazwie dżdżownicę glizdą.
Waleria
- magos13
- 500p
- Posty: 636
- Od: 2 lut 2010, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
No właśnie, widać że się słuchało, ale było to tak dawno że już nie byłam pewna czy to mit czy prawda. Dzięki za odświeżenie umysłuasiaa pisze:Oj nie słuchało się na biologii. Jeżeli dżdżownica zostanie przecięta na dwie części to obydwie części się zregenerują i powstaną dwie dżdżownice.magos13 pisze:I ja też. A może one, przecięte, jakoś się regenerują
Pozdrawiam. Gosia
-
- 100p
- Posty: 102
- Od: 26 maja 2011, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mysłowice
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
No to się ożywiło!!! Dyskusja jak się patrzy! Zżarło mi posta (jak zwykle coś nie tak nacisnęlam). Ale, niech tam. Dżdżownica moim zdaniem odrasta jedynie od przodu (tam gdzie zwoje mózgowe). A co myślicie o reszcie robactwa?? Zawsze miałam arachnofobię, ale ogród potrafi wszystko wyleczyć - za wyjątkiem mordeczych skłonności ku najbliższym. Do tego grona dołączył aktualnie mój czarci pomiot w postaci dorosłej córki. Poszłyśmy pod płot zbierać maliny (trzy czwarte upraw przelazło sobie na działkę która jest nieużytkiem) a ona do mnie patrząc na rabaty - Wiesz, ale teraz to przynajmniej jest ładnie, tak trochę dziko.... latem to miałaś takie byle co.A w kwiatach - podagrycznik, perz, gwiazdnica, przerośnięte róże - co chcecie, do wyboru i koloru. Myślałam, że mnie trafi, ale uprzejmie odpowiedziałam, że "Król Herod to był mądry król". Niestety, młode pokolenie nie czytało w życiu Wańkowicza, więc riposta trafiła w próżnię. Wracając do mojej arachnofobii - krzyżaki w malinach (mijam łukiem), w donicach z truskawkami (nie zbierałam przez tydzień, aż coś litościwie dla mnie go wrąbało) i olbrzymi kątnik w garażu. Do tego nawet się już przyzwyczaiłam, bo i on chyba nas polubił, bo nie uciekał. Dostał nawet ksywkę "pokątnik złowieszczy", ale trzy dni temu mój M. wyniósł biedaka na rabatkę. Wściekłam się, bo co biedaczek zrobi - takie zimno. Nawet usiłowałam go poszukać, ale już prysnął. Mamy też tygrzyki, i takie kolorowe w kwiatach róż. Jednego kiedyś niechcący ukatrupiłam opryskując mszyce. Widmo tego biedaczka prześladuje mnie do tej pory! Pozdrawiam, Danka
- magos13
- 500p
- Posty: 636
- Od: 2 lut 2010, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
No właśnie, bo może pędraki chrabąszcza majowego też ........ .DnoKwiatowe pisze: Dżdżownica moim zdaniem odrasta jedynie od przodu (tam gdzie zwoje mózgowe). A co myślicie o reszcie robactwa??
Pozdrawiam. Gosia
-
- 100p
- Posty: 102
- Od: 26 maja 2011, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mysłowice
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Ojej, Gosiu - to u Ciebie są jeszcze prawdziwe chrabąszcze?! Pochodzę z Warmii i pamiętam je jeszcze z dzieciństwa. U mnie nie ma prawdziwych chrabąszczy, jedynie guniaki czerwczyki. Jak wykopię larwę takiego, to natychmiast pieczołowicie delikatnie zakopuję. Nie ukrywam, że darzę je prawdziwą sympatią. Ale one niestety są jakieś takie małe - prawdziwa larwa chrabąszcza (chyba toto przepoczwarza się dopiero po czterech latach) jest taka śliczna i tłuściutka .....
- magos13
- 500p
- Posty: 636
- Od: 2 lut 2010, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Też mam taką nadzieję Walerio, ale przy każdym wykopanym osobniku .
Zazdroszczę Ci DnoKwiatowe, bo u mnie całkiem ich sporo. Nie lubię ich i .
Zazdroszczę Ci DnoKwiatowe, bo u mnie całkiem ich sporo. Nie lubię ich i .
Pozdrawiam. Gosia
- polikola
- 500p
- Posty: 696
- Od: 16 maja 2012, o 15:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczytno / warmińsko - mazurskie
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
na Warmii dalej można spotkać prawdziwe chrabąszcze, ale jest ich dużo mniej niż kiedyś
mam nawet jakieś zdjęcie tegoroczne
mam nawet jakieś zdjęcie tegoroczne
Pozdrawiam - Paulina
Moje parapetowce (także storczyki) Mój ogród
Moje oferty kupna / sprzedaży /wymiany
Moje parapetowce (także storczyki) Mój ogród
Moje oferty kupna / sprzedaży /wymiany
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Chrabąszcze majowe niedawno jeszcze mieszkały przy kominach. Jak miałem żółwia, to na tarasie łapaliśmy je i mroziliśmy je, żeby zawsze mieć zapasowy pokarm. Teraz, nie widuję chrabąszczy, po tym, jak zakładali kratki na kominach.
-
- 100p
- Posty: 102
- Od: 26 maja 2011, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mysłowice
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Witajcie-mam urlop i cały dzień usiłowałam naprawić błędy całego sezonu. Przesadzałam jak wściekła - też tak macie, że nigdy nie jest dobrze? Dzisiaj o mały włos, kopiąc jedynie pod tarasem dół pod Rosarium Uetersen nie przedziabałam w ferworze głównej rury kanalizacyjnej. Dobrze, że jakaś taka mocna była, bo grunt mam solidnie zagruzowany. Wiwat budowlańcy, niech szczezną. Z wypowiedzi na forum wiem,że tak mają prawie wszyscy. Ale damy radę! Pozdrawiam - Danka