CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.1
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.2
Hej,
mogłby mi ktoś powiedzieć co sie dzieje z tym kaktusem ? dlaczego on jest taki "wyschnięty" ?
http://imageshack.us/photo/my-images/716/dsc0093ns.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/543/dsc0094ow.jpg/
mogłby mi ktoś powiedzieć co sie dzieje z tym kaktusem ? dlaczego on jest taki "wyschnięty" ?
http://imageshack.us/photo/my-images/716/dsc0093ns.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/543/dsc0094ow.jpg/
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.2
A w czym kaktus rósł do tej pory? Roślina jest wysuszona, bo korzenie miały problem z pobraniem wody. Albo to wina niewłaściwego podlewania (zbyt obficie albo zbyt oszczędnie) albo problem wynika ze złego podłoża, w którym do tej pory roślinka rosła.
Sugeruję posadzić do właściwego, kaktusowego substratu i zacząć polewać na wiosnę. W tej chwili można roślinkę raz na tydzień profilaktycznie spryskać, by przez zimę zupełnie nie wyschła.
Sugeruję posadzić do właściwego, kaktusowego substratu i zacząć polewać na wiosnę. W tej chwili można roślinkę raz na tydzień profilaktycznie spryskać, by przez zimę zupełnie nie wyschła.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.2
Podłoże miał mniejwięcej takie samo jak reszta < mieszanka ziemi do kaktusów, piasku i żwirku>
Korzenie wydały mi się ściśnięte - może rzeczywiście miały problem z pobraniem wody.
A dlaczego on tak dziwnie wygląda u podstawy ?
Korzenie wydały mi się ściśnięte - może rzeczywiście miały problem z pobraniem wody.
A dlaczego on tak dziwnie wygląda u podstawy ?
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.2
Jak dla mnie to korzenie i szyjka korzeniowa wyglądają jak odratowane po infekcji wywołanej przelaniem. Zauważ, że korzenie choć żywe nie mają żadnych włośników. Jeśli podłoże było ok. to przyczyną problemów jest zbyt obfite/częste podlewanie.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.2
Hm.. nie wiem czy aż tak "obficie" go podlewałem - ale być może to to. Więc co teraz zrobić ?
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.2
To, co napisałem wcześniej. Posadzić do dobrego, przepuszczalnego podłoża i czekać do wiosny z podlaniem. Gdy roślinka rzeczywiście będzie bardzo wysuszona można od czasu do czasu trochę ją spryskać. Na razie takiej potrzeby nie widzę.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.2
Ok dziękuje za pomoc : )
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.2
To nie choroba w zasadzie, ale chyba tu o to zapytam:
Jakby tak tej mojej kompromitacji poobcinać te mysie ogonki i wystawić na światło po zimie, to może wzięłaby się za siebie i zaczęła wyglądać przyzwoicie?
Tyle, że każde ukłucie i zadrapanie powoduje wylewanie się z niej soku (podobno trujący, to prawda?), nie wiem ile byłaby w stanie wytrzymać i czym to zabezpieczyć, może ktoś bardziej doświadczony w tym temacie coś podpowie?
Jakby tak tej mojej kompromitacji poobcinać te mysie ogonki i wystawić na światło po zimie, to może wzięłaby się za siebie i zaczęła wyglądać przyzwoicie?
Tyle, że każde ukłucie i zadrapanie powoduje wylewanie się z niej soku (podobno trujący, to prawda?), nie wiem ile byłaby w stanie wytrzymać i czym to zabezpieczyć, może ktoś bardziej doświadczony w tym temacie coś podpowie?
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.2
Kochani, coś się dzieje z moim Notocactusem
Od paru lat przekrzywiał się, bo niestety nie wiedziałam, ze trzeba go hibernować. Porobiły się też suche miejsca od słońca. Do tej por
nic się z tym nie działo ale nagle zauważyłam dziwny biały nalot. Boję się, ze to pleśń albo inny grzyb... Czy ktoś ma pojęcie co to?
kwiatek stoi na miejscu słonecznym, jest podlewany raz na tydzień. w piątek było ostatnie podlanie, zaczynam hibernację
Od paru lat przekrzywiał się, bo niestety nie wiedziałam, ze trzeba go hibernować. Porobiły się też suche miejsca od słońca. Do tej por
nic się z tym nie działo ale nagle zauważyłam dziwny biały nalot. Boję się, ze to pleśń albo inny grzyb... Czy ktoś ma pojęcie co to?
kwiatek stoi na miejscu słonecznym, jest podlewany raz na tydzień. w piątek było ostatnie podlanie, zaczynam hibernację
Ha en bra dag!
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.2
To przedstawiciel dawnego rodzaju Eriocactus. Te rośliny zawsze przekrzywiają stożek wzrostu w stronę światła. To u nich normalne. Paski korka na żebrach to ślad po oparzeniu słonecznym. Dziura w roślinie nieco niżej wygląda na mechaniczne uszkodzenie, które się zagoiło. Trudno określić co to takiego ten biały nalot. By coś więcej na ten temat napisać potrzebowałbym lepszej fotki. Ta jest trochę poruszona. Spróbuj oczyścić tę dziurę. Sprawdź, czy pod korkiem jest zdrowa tkanka czy też rozwija się jakiś proces gnilny, choć osobiście raczej w to wątpię.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.2
Uszkodzenia nie było w sensie takim, zeby ktoś go uderzył, dźgnął itp. Uważam na kwiaty i nie pamiętam żadnego takiego wydarzenia. Było jedynie oparzenie w lipcu.
Dotknęłam tego patyczkiem higienicznym i powierzchnia jest b. twarda. Czy mam przekłuć korek? Boję się zeby nie kwiatka skaleczyć. Biały osad schodzi b. łatwo, da się go zeskrobać wacikiem.
Kolega mówi, ze to mączniak i żeby kupić preparat grzybobójczy.
Dotknęłam tego patyczkiem higienicznym i powierzchnia jest b. twarda. Czy mam przekłuć korek? Boję się zeby nie kwiatka skaleczyć. Biały osad schodzi b. łatwo, da się go zeskrobać wacikiem.
Kolega mówi, ze to mączniak i żeby kupić preparat grzybobójczy.
Ha en bra dag!
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.2
Jeśli wszystko jest twarde i napompowane wodą, nie ma pod korkiem brunatnej masy, która jest miękka i wycieka z niej nieciekawa ciecz to raczej jest to zagojona rana, której nie należy się obawiać. Można zerwać cały korek, by przekonać się co jest pod spodem ale wtedy otworzy się ranę, co jest mocno ryzykowne, bo teraz mogą wdać się różne infekcje.
Zagadkowy jest tylko ten nalot. Nie musisz się z nim aż tak cackać. Ja bym wziął coś ostrzejszego, np. nóż i spróbował go w całości usunąć tak, by nie zedrzeć zupełnie korka, który zabezpiecza żywe tkanki.
Zagadkowy jest tylko ten nalot. Nie musisz się z nim aż tak cackać. Ja bym wziął coś ostrzejszego, np. nóż i spróbował go w całości usunąć tak, by nie zedrzeć zupełnie korka, który zabezpiecza żywe tkanki.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.2
Spróbuję. Dzięki bardzo.
Ha en bra dag!