W moim ogródku - IWONA1311

[KLEO1]

A to wpadnę - wirtualnie, ale wpadnę.

[Anna11]

Wszędzie gdzie wejdę królują grzyby, hi,hi na święta chyba sobie kupię gotowe ze sklepu...straszna bieda w naszym lesie. Jedynie opieńki można znaleźć.

[malgocha1960]

Witaj Iwonko.U nas nie ma grzybów,wczoraj zebraliśmy małe wiaderko we dwóch,po ususzeniu bedzie garstka.W ogrodzie mam wszystko prawie zmrozone,najbardziej żal begonii,które były całe w kwiatach.

[Jagusia]

A w naszych pobliskich lasach grzybów jak na lekarstwo... a taką miałam nadzieje na jakieś większe grzybobrania - może teraz jak pogoda się zmieni na lepszą to jeszcze się pokażą...

[IWONA1311]

Kleo zupka się właśnie gotuje...
Aniu u mnie w lasach też starsznie mało grzybów, jedynie trochę opieniek można nazbierać, chociaż tam gdzie byliśmy też nie było za dużo.
Małgosiu to co pokazałam to zebraliśmy we dwoje, dzisiaj będzie zupka, i na dwa razy zamrożę na sos i troszke zasuszę i tyle. U mnie jeszcze nie było aż takich przymrozków więc w ogrodzie jeszcze kolorowo, bardzo szkoda że Twoje śliczne begonie pomarzły już.
Jagusiu u mnie w pobliskim lesie też mało grzybów, jedynie opieńki. Mój dziadek kiedyś jeździł na grzyby do Gołębia, ciekawe czy tam są czy też nie?

[Jagusia]

W Gołębiu tez nie ma... koleżanka, grzybiara, jeździ do pracy do Dęblina codziennie i zajeżdża do lasu sprawdzać czy są

[Norbitka]

U nas poza opieńkami też posucha grzybowa.

[Tajka]

Iwonko grzybków może nie za wiele nazbierałaś, ale za to jakie śliczne.
Wiesz, że w tym roku u nas nie znalazłam ani jednej kurki, a kiedyś były.
Niestety wyniosły się zupełnie.

[KLEO1]

Niedaleko mnie w Lesie Chojnowskim kiedyś było mnóstwo gąsek, a od kilku lat nie ma ich wcale. Też chyba wyginęły.

[jola1]

Och zapóźniłam się na zupę grzybową a przecież bym zwołała koleżanki i przyjechała po zabiegach.
Mój mąż dzisiaj wybrał się na grzyby ciekawa jestem czy nazbiera na zupę.

[IWONA1311]

Jagusiu, Norbitko tak samo pusto w lesie jest i w pobliskich lasach, te grzyby były zbierane w lasach niedaleko moich teściów choć i tam były takie lata że grzybów było mnóstwo.
Tajeczko, Kleo tak to juz jakoś w tych naszych lasach jest że przez kilka lat w danym miejscu są grzyby a potem zanikają, pewnie przenoszą się w inne miejsca, może grzybnia w danym miejscu się wyradza...
Jolu bo ostatnio przez te zabiegi jakoś mało zaglądasz na forum, ale grzybów jeszcze zostało więc jak pan Mąż Ci nie nazbiera na zupkę to jak przyjedziesz to ugotuję specjalnie dla Ciebie

[malgocha1960]

Ja byłam w niedzielę przy okazji odwiedzin na grzybach,ale nie ma.We dwójkę zebraliśmy maleńkie wiaderko maslaków.

[saga23]

W Gołębiu też nie ma... koleżanka, grzybiara, jeździ do pracy do Dęblina codziennie i zajeżdża do lasu sprawdzać czy są

Jak nie ma jak są .tzn. były do wczoraj bo wyzbierałam.
Fakt ze nie takie i nie tyle co w ubiegłych latach ale dla mnie wystarczyło