Mój ogródek - chatte - 3cz. 2008r
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Izuś - i tu się z Haneczką zgadzam. Ten szczypiorek jest powalający. Mówisz szalony.....hm, co Ty mu robisz, że tak rośnie. Ja też jak Haneczka kilkakrotnie kupowałam i wsadzałam nowy, ale ani mu trochę do twojego. Co to za odmiana?
Z tego wszystkiego zapomniałam pochwalić twój len. Ten od Ciebie rośnie, ale już dwie kępki mi ślimaki zaliczyły Czy uda mi się go uratować ?
Z tego wszystkiego zapomniałam pochwalić twój len. Ten od Ciebie rośnie, ale już dwie kępki mi ślimaki zaliczyły Czy uda mi się go uratować ?
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15074
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Aniu, niestety ten szczypiorek nie ma przeznaczenia ozdobnego, tylko...tak się zajęłam przesadzaniem i kształtowaniem na nowo ogródka, ze o nim zapomniałam A jak już zaczął kwitnąć, to zostawiłam
Niestety nie znam nazwy tego liliowca. On jest bardzo stary. Sadziła go moja mama, ponad 20 lat temu. Uwielbiam go, bo ma piękny kolor i powtarza kwitnienie
Haniu, cieszę się ogromnie, ze mój szczypiorek takie zrobił na Tobie wrażenie
Absolutnie nic mu nie robię Posadziłam go dodając do ziemi kompostu, a dodatkowo, prawdopodobnie znalazł się w miejscu, gdzie wcześniej rosło coś na oborniku. To jednak tylko przypuszczenie. Na pewmno bedę wiedzieć, jak go wykopię. Zrobię to wkrótce, jak zacznie przekwitać, bo muszę podzielić tę olbrzymią kępę. Będę miała zdecydowanie nadmiar cebulek, więc wyslę Ci, zeby Twoje Kochanie kochało Cie jeszcze bardziej ;)
Grażynko, napisałam juz Hani dlaczego tak rosnie Nie wiem jaka to odmiana, zwyczajny szczypiorek, wyhodowany kiedyś z nasion Tobie też wyślę Grazynko
Nie mam pojęcia, dlaczego ślimaki upodobały sobie u Ciebie len? Mam masę ślimaków i znajduje je na różnych roslinach, ale lnu mi nigdy nie jadły?
Niestety nie znam nazwy tego liliowca. On jest bardzo stary. Sadziła go moja mama, ponad 20 lat temu. Uwielbiam go, bo ma piękny kolor i powtarza kwitnienie
Haniu, cieszę się ogromnie, ze mój szczypiorek takie zrobił na Tobie wrażenie
Absolutnie nic mu nie robię Posadziłam go dodając do ziemi kompostu, a dodatkowo, prawdopodobnie znalazł się w miejscu, gdzie wcześniej rosło coś na oborniku. To jednak tylko przypuszczenie. Na pewmno bedę wiedzieć, jak go wykopię. Zrobię to wkrótce, jak zacznie przekwitać, bo muszę podzielić tę olbrzymią kępę. Będę miała zdecydowanie nadmiar cebulek, więc wyslę Ci, zeby Twoje Kochanie kochało Cie jeszcze bardziej ;)
Grażynko, napisałam juz Hani dlaczego tak rosnie Nie wiem jaka to odmiana, zwyczajny szczypiorek, wyhodowany kiedyś z nasion Tobie też wyślę Grazynko
Nie mam pojęcia, dlaczego ślimaki upodobały sobie u Ciebie len? Mam masę ślimaków i znajduje je na różnych roslinach, ale lnu mi nigdy nie jadły?
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Potwierdzam Grażynkową tragedię.
Beskidzkie ślimaki wpierniczają len, aż im się potem gluty trzęsą na niebiesko!
Miałam len piękny jak dziewiczy wianek, ale tylko do czasu sexowania golasów, czyli do początków czerwca.
Potem zostały tylko ucięte przy ziemi szczecinki.
Izuniu, a czy głodomory pożerają tez szczypiorki czosnkowe?
Bo czosnek ozdobny - TAK !
I jesłi jeszcze nie wiesz, Gosia/Gertruda znalazła nazwę dla Prupurowego Xięcia,
okropną ale przecież może być vel Sammetglut.
Purpurowy Xiążę z Sammetglut :P
Piękny , wyniosły i krwią arystokratyczną wypełniony !
Beskidzkie ślimaki wpierniczają len, aż im się potem gluty trzęsą na niebiesko!
Miałam len piękny jak dziewiczy wianek, ale tylko do czasu sexowania golasów, czyli do początków czerwca.
Potem zostały tylko ucięte przy ziemi szczecinki.
Izuniu, a czy głodomory pożerają tez szczypiorki czosnkowe?
Bo czosnek ozdobny - TAK !
I jesłi jeszcze nie wiesz, Gosia/Gertruda znalazła nazwę dla Prupurowego Xięcia,
okropną ale przecież może być vel Sammetglut.
Purpurowy Xiążę z Sammetglut :P
Piękny , wyniosły i krwią arystokratyczną wypełniony !
Iza jak u Ciebie barwnie, kolorowo, różniście, szkoda, że deszcz daje się we znaki i skraca barwne widoki, ale mimo tego w moich oczach to nie jest źle, wręcz przeciwnie Wspaniałe orliki, czy z nasion, bo ja też powinienem mieć takie same, bo je wysiewałem, ale u mnie wszystko później kwitnie Ten warzywniak wraz z ozdobnymi roślinami mimo, że to przejściowe, wygląda super . Bzy fantastyczne, żarnowiec również, u mnie w okolicy tego żółtego rośnie bardzo wiele, jest nawet jeden ugór w większości nim porośnięty, obecnie to jedna wielka żółta plama. Len ma ładną barwę, jest taki delikatny i taki naturalny. Widzę, że żurawka krwista Ci już kwitnie , mi również. Barwa irysa super, a takich paprotek jak Twoja to ja również wyłopatkowałem z lasu, tylko w ilościach hurtowych Iza masz różaneczniki , ale jakie ładne i jak bujnie rośnie ten fioletowy a ten drugi to jest wręcz odjazdowy, piękna barwa, mam nadzieję, że akcja ratownicza się powiedzie, bo szkoda, każdej gałązki z takiego Rh.
Iza ale ta Spirea Arguta jest niepojęcie fantastyczna, jedna wielka kula śniegowa, totalny odjazd z tymi opadającymi pędami, ale masz cudo
Iza ale ta Spirea Arguta jest niepojęcie fantastyczna, jedna wielka kula śniegowa, totalny odjazd z tymi opadającymi pędami, ale masz cudo
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15074
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Hanuś, Ty mnie dziś przyprawisz o spazmy
Chyba rozumiem, o co chodzi. U mnie golasy pojawiaja sie rzadko, mam jedynie tabuny winniczków. Widocznie ich menu się różni, bo ani lnu, ani szczypiorku nigdy mi nie podżerały
Nie jestem przekonana, czy ta nazwa jest właściwa, bo na zdjęciach, które znalazłam, wygląda zupełnie inaczej ( jasna czerwień, pręciki kremowe, ledwo widoczne), a opis też podaje "czysta czerwień". Czysta, znaczy raczej jasna, a to jest bardzo głęboka czerwień, jakby lekko przydymiona
Chyba rozumiem, o co chodzi. U mnie golasy pojawiaja sie rzadko, mam jedynie tabuny winniczków. Widocznie ich menu się różni, bo ani lnu, ani szczypiorku nigdy mi nie podżerały
Nie jestem przekonana, czy ta nazwa jest właściwa, bo na zdjęciach, które znalazłam, wygląda zupełnie inaczej ( jasna czerwień, pręciki kremowe, ledwo widoczne), a opis też podaje "czysta czerwień". Czysta, znaczy raczej jasna, a to jest bardzo głęboka czerwień, jakby lekko przydymiona
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Sexowanie golasów po lnie na niebiesko....... ależ się uśmiałam. Haneczka tak założyła , że chyba we śnie będę się śmiała z tych sexujących golasów. :P :P :P
Ale ma rację. Te golasy wsuwają też twój dzwonek bez pardonu, ale zadałam im jadu i trochę się uspokoiły. Ich apetyt jest tak wielki, że wsuwają siebie nawzajem, jeśli któryś jest tylko trochę słabszy. Nawet psie g....jest dla nich przysmakiem. Plaga egipska to mały pikuś w porównaniu z tymi oślizłymi golasami.
Ale ma rację. Te golasy wsuwają też twój dzwonek bez pardonu, ale zadałam im jadu i trochę się uspokoiły. Ich apetyt jest tak wielki, że wsuwają siebie nawzajem, jeśli któryś jest tylko trochę słabszy. Nawet psie g....jest dla nich przysmakiem. Plaga egipska to mały pikuś w porównaniu z tymi oślizłymi golasami.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15074
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Grzesiu, Ty to potrafisz człowieka podnieść na duchu! ja raczej nie jestem zachwycona widokiem mojego byłego ogródka kwiatowego z upchanymi byle gdzie warzywami, ale jak naprawdę Ci sie podoba, to może nie jest tak źle? ;)
Orliki mam z nasion, ale wysianych w ubiegłym roku. Żarnowca też u mnie dostatek, a poniewaź mi sie podobał, to przytargałam go z jakiegoś rowu Rozrósł się i powysiewał. Teraz pod bzem rosnie ich kilka W tawule zachwyciło mnie właśnie bogactwo kwiatów. Też kojarzę ją ze sniegiem Ten lila różanecznik byłby dwa razy większy, byłby już naprawdę pięknym krzewem, gdyby dwa lata temu nie złamał mui się główny pęd pod ciężarem sniegu. Było na nim wówczas 7 kwiatów. Czerwony jest młodszy a też juz biedak połamany Może uratuję ten pęd, ale to nic pewnego...
Grzesiu, czy jesteś pewien, ze własnie taka paprotkę wyłopatkowałeś "w ilościach hurtowych"?
U nas rosnie głównie narecznica, a inne paprocie mozna spotkać tylko gdzie niegdzie. Tej jest wyjatkowo mało. Ona jest bardzo delikatna, taka pierzasta. Teraz jeszcze nie wygląda tak jak powinna, ale jeszcze trochę i rozłozy liscie. jest sliczna i gdybyś znał jej nazwę, to byłabym Ci wdzięczna za nią
Orliki mam z nasion, ale wysianych w ubiegłym roku. Żarnowca też u mnie dostatek, a poniewaź mi sie podobał, to przytargałam go z jakiegoś rowu Rozrósł się i powysiewał. Teraz pod bzem rosnie ich kilka W tawule zachwyciło mnie właśnie bogactwo kwiatów. Też kojarzę ją ze sniegiem Ten lila różanecznik byłby dwa razy większy, byłby już naprawdę pięknym krzewem, gdyby dwa lata temu nie złamał mui się główny pęd pod ciężarem sniegu. Było na nim wówczas 7 kwiatów. Czerwony jest młodszy a też juz biedak połamany Może uratuję ten pęd, ale to nic pewnego...
Grzesiu, czy jesteś pewien, ze własnie taka paprotkę wyłopatkowałeś "w ilościach hurtowych"?
U nas rosnie głównie narecznica, a inne paprocie mozna spotkać tylko gdzie niegdzie. Tej jest wyjatkowo mało. Ona jest bardzo delikatna, taka pierzasta. Teraz jeszcze nie wygląda tak jak powinna, ale jeszcze trochę i rozłozy liscie. jest sliczna i gdybyś znał jej nazwę, to byłabym Ci wdzięczna za nią
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
kogra pisze:Zabrakło mi popiołu z pieprzem, ale jeszcze się odkuję na nich.
ale pieprz na ogon, to się niedobremu mężczyźnie się sypie
" Nie pieprz Miła chłopa pieprzem,
Bo przepieprzysz całe wieprzę.
Cóż po takim popieprzonym,
Skoro nie jest ulubionym?
Ani całus, ani bicie
( chłop nie bity, to chłop nie kochany!)
Popieprzone to jest życie!
",
czy nie tak, to szło?
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Izulko, tu ja od "elementów pierwotnych", co rusz słyszę szowinistyczne przysłowia typu:
" jak się baby nie bije, to jej wątroba gnije"
I jako, że dysputa raczej niewskazana, to muszę się jakoś w miarę inteligentnie odgryzać
Wiocha mała, a "elementarze" spożywają sikawki akurat tam, gdzie mogę spuścić psy.
Więc twórczość jest wymuszona koniecznością współżycia.
"Pan jesteś niekochany, bo przez babę nie lany"
"Jak jej na Panu zależy, to laga w dłoni dobrze jej leży"
Ręczę - buzie chłopom zatyka i już nie próbują ani psów na smalec topić,
ani mi chłopa buntować
Pewnie myślą, że on faktycznie dostaje wciry w domu, hiihihiihihiii
" jak się baby nie bije, to jej wątroba gnije"
I jako, że dysputa raczej niewskazana, to muszę się jakoś w miarę inteligentnie odgryzać
Wiocha mała, a "elementarze" spożywają sikawki akurat tam, gdzie mogę spuścić psy.
Więc twórczość jest wymuszona koniecznością współżycia.
"Pan jesteś niekochany, bo przez babę nie lany"
"Jak jej na Panu zależy, to laga w dłoni dobrze jej leży"
Ręczę - buzie chłopom zatyka i już nie próbują ani psów na smalec topić,
ani mi chłopa buntować
Pewnie myślą, że on faktycznie dostaje wciry w domu, hiihihiihihiii