Jaką odmianę śliwy wybrać, jaką polecacie? Cz.1

[quillamaru]

Dziekuje bardzo za wszystkie odpowiedzi. Czy ktoras z podpowiedzianych odmian, tj. Brzoskwiniowa, Cacanska i Ruth ma skorke, ktora z latwoscia odchodzi od miazszu w dojrzalym owocu? Tak jak u renklody? No i pestka we wspomnianej odmianie byla typowo wegierkowa, dluga, choc wieksza.
Wydaje mi sie, ze ta sliwa Ruth Gestetter jest bardziej okragla niz owalna...
Pozdrawiam serdecznie

[Rossynant]

Ruth jest jednak owalna, a pestka może pękatsza niż u węgierek ale spiczasta; pestka i skórka odchodzą. Bo Brzoskwiniowa ma owoc prawie okrągły i pestka tez raczej okrąglejsza. Brzoskwiniowej raczej skórka ani pestka się nie oddziela, z tym że ja tam ze skóry obdzierać nie zwykłem stworzenia... Z Cacanską nie pomnę.
Ale bierz pod uwagę że jeszcze parę śliw takich by się znalazło, to te najczęstsze, handlowe.
A właściwie to gdzie te Twoje góry?

[quillamaru]

Nie, tamta nie byla okragla, a miazsz sam odchodzil od tych dojrzalych. I przypomnialam sobie jeszcze cos, skorka byla troche gorzkawa. Sprobuje posadzic Cacanska, moze to ta, w koncu chyba na lubelszczyznie nie bylo jakis specjalnych, regionalnych odmian. A moze po prostu ta sliwa to wyidealizowany obraz z dziecinstwa...
A moje gory to Pireneje. Dom stoi na 1000 mnpm. Myslisz, ze bedzie owocowala?
Pozdrawiam

[lord_black]

Czy węgierka biała, a śliwa biała to, to samo? Szkółka z Zelkowa ma w ofercie węgierkę biała, a nigdy o takiej nie słyszałem..

[Lex]

Witam, czy ktoś z was jadł owoce 'Miraclaude', bądź ma jej drzewko u siebie w ogrodzie? Jestem ciekaw opinii na temat smaku owoców i odporności odmiany na nasze warunki klimatyczne. Jest to mieszaniec 'Renklody Zielonej' z jakąś Mirabelką, czasem sprzedawany jako Renklodo-Mirabelka.

Nie jestem pewien, czy to co Jagodzińscy nazywają mirabelka wielkoowocowa nie jest właśnie Miraclaude. Powinno u nas rosnąć, bo zarówno mirabelki jak i renkloda jest wytrzymała na mróz.

Pozdrawiam serdecznie

[Rossynant]

A moje gory to Pireneje. Dom stoi na 1000 mnpm. Myslisz, ze bedzie owocowala?

W takim klimacie? Każda będzie, byle suszy nie było. Sadź lepsze, deserowe dużej klasy, jak Brzoskwiniowa, albo Wiktoria (tez czerwona owalna i była popularna ), zresztą co pasuje. Cacanska to nie ta klasa, taki produkcyjniak co to twardy i da się do sklepu dowieźć bez rozgniecenia; smakowo to już nie... nie skomentuję

[S_H_A_D]

Nie jestem pewien, czy to co Jagodzińscy nazywają mirabelka wielkoowocowa nie jest właśnie Miraclaude.

A to mi teraz dałeś do myślenia, 'Mirabelkę wielkoowocową' już zamówiłem od Jagodzińskich a 'Miraclaude' zamierzałem zamówić od Starkla, teraz się waham bo nie chcę dwóch drzewek tej samej odmiany.

[Slawek3]

Rossynant a mogę Ciebie prosić o komentarz mojego wyboru śliw: mirabelka z Nancy, renkloda Ulena oraz węgierka dąbrowicka? Gleba klasy 4b. Coś może jeszcze do mnie na północne Mazowsze byś polecił? Będę wdzięczny za odpowiedź..

[S_H_A_D]

Slawek3 twój wybór uważam za bardzo trafny bo odmiany odporne i zarazem nader smaczne. Możesz jeszcze spróbować z 'Renklodą Zieloną' (woli ciepło ale w chłodnym też daje radę) i 'Renklodą Althaną' (ta na bardziej ciepłe i słoneczne stanowisko), to smaczne i dobrze sprawdzone w naszym klimacie renklody. Z węgierek polecam 'Węgierkę Wangenheima' ? jest samopylna i późno kwitnie, dlatego często unika wiosennych przymrozków, odmiana bardzo plenna i mrozoodporna oraz bardzo smaczna, 'Węgierka Wczesna' i 'Węgierka Włoska' też dadzą u ciebie radę i na pewno będą Ci smakować. Możesz też poszukać starych sprawdzonych odmian jak 'Żniwka', 'Biała Śliwa' czy 'Damaszka', te na pewno będą dobrze i regularnie owocować.

[S_H_A_D]

lord_back też zauważyłem tą pozycję w ich ofercie, dlatego poprosiłem Rossynanta żeby przy okazji jak będzie coś u nich kupował wypytał się co to dokładnie jest ta 'Węgierka Biała'. Rossynant pisał mi że mają też śliwę pod nazwą 'Węgierka Żółta', prawdopodobnie to pierwsze to 'Biała Śliwa' a to drugie to 'Żniwka', choć może i być coś zupełnie innego bo żółtych węgierkowatych śliw było parę odmian.

[Slawek3]

Shad, dziękuję ślicznie:) Pozdrawiam.

[lord_black]

W Polsadzie dostałem informacje, że węgierka biała, a śliwa biała, to nie jest to samo. Ponoć węgierka biała jest dużo większa i dojrzewa koniec sierpnia.

[Rossynant]

Z określeniem tych odmian jest kłopot. Znane tu na południu "żółte węgierki" - bardzo niewłaściwe określenie, bo węgierki z definicji są granatowe - nie były tym co Biała Śliwa. Tylko że te śliwy mnożono także z siewu, zatem mogły być rozmaite typy. Może Biała Śliwa to akurat też krewna tyle że typ mrozoodporny.

Biała Śliwa była odmianą lokalną z Białostocczyzny i Mazowsza, zaś jej najważniejszą cechą była odporność na mróz. Nikt nie dochodził poza tym co to za odmiana, było kilka typów mnożonych, a także używano na podkładkę czy mrozoodporną przewodnią do szczepienia. Zdarzało się zatem że komuś tam właściwa odmiana wymarzła i w sadzie zostawała Biała Śliwa... Nie była zbytnio ceniona, z uwagi na niespecjalny plon i średniej klasy smak, sadzono tam gdzie inne marzły.
Opis (głównie wg M. Łuckiej z lat 50-tych): silnie rosnąca, samopylna, wytrzymała na mróz i raczej odporna na choroby. Plon umiarkowany. Owoc średniej wielkości, owalny, szypułka średnio długa, mocno zrośnięta. Skórka dość gruba, złotożółta, błyszcząca, z karminowymi cętkami, pokryta białym nalotem. Miąższ złotożółty, zwarty, dość soczysty, smak słodki, nieco kwaskowaty przy skórce. Pestka średnia, typu węgierkowego, odchodząca od miąższu (z tym akurat aspektem jest kwestia gdyż u niektórych typów pestka nie odchodziła). Dojrzewanie w 'średnim okresie' - drugiej połowie sierpnia, albo i wrzesień na północy.

Żniwki, rozmaite typy, zazwyczaj mnożone z siewu - były częste tu na pogórzu karpackim, potrafiły rosnąć na wysokościach i bądź jakich warunkach. Silnie rosnąca, odporna, samopylna, obficie owocująca. Owoc drobny (i drobniejący z powodu obfitego owocowania), powiedzmy ze 20 g. Owalny, skórka żółta z białym nalotem, nieco kwaśna, miąższ złotożółty, winno-słodki, wyraźnie aromatyczny; pestka węgierkowata, odchodząca od miąższu, choć nie zawsze. Dojrzałość w drugiej połowie sierpnia, owoc łatwo opada. Żniwka tu do nabycia, także wysyłkowo (drzewek nie było dużo ) http://www.szkolkislaski.com.pl/

"Śliwa żółta" (możliwe że to owa węgierka biała u pani Lisak, http://www.ogrodnictwo.net/zelkow/ ) z kolei była jakąś szlachetniejszą odmianą, pochodzenia zapewne niemieckiego czy z CK Austro-Węgier. Słyszałem nazwy Jajowa Żółta albo Jajowa Wielka, ale polskich opisów nie mam. Jajowa Żółta znana jest w niemczech jako Gelbe Eierpflaume, lecz oryginalnie chyba z Francji pochodzi; owoc duży, owalny, żółty z białym nalotem i ewentualnie niewielkim rumieńcem, pestka węgierkowata, odchodzi od miąższu. Też bywały różne typy bo też samopylna i mnoży się z siewu. Wymaga dużo ciepła i na mróz raczej wrażliwa. Dojrzewa, jakżeby inaczej - końcem sierpnia. Jajowa Żółta miała być płodna, a Jajowa Wielka nie bardzo - tylko że plon zależy od warunków a przy mniejszym plonie owoc większy; więc może to też tylko różne typy.

Jak z opisów widać różnica między tymi odmianami nie jest wielka, bo rozmiar owocu to niespecjalny wyznacznik, zwłaszcza dla typów z siewu, a wygląd i cechy te same

Jajowa Żółta: http://www.arche-noah.at/etomite/assets ... flaume.pdf