Problem z ananasem
- Valkoinen
- 10p - Początkujący
- Posty: 16
- Od: 15 wrz 2012, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Legnica
Problem z ananasem
Witam, potrzebuję pomocy z moim podopiecznym, mam nadzieję, że nie jest dla niego za późno .
Otóż nabyłam jakieś dwa miesiące temu przecudnego ananasa, nie było z nim problemów, został przesadzony do dużej doniczki do ziemi dla palm, był regularnie podlewany i zraszany. Problem pojawił się tydzień temu. Najpierw owoc zaczął żółknąć, następnie liście. Część z nich uschła i odpadła. W czym może być problem?
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Otóż nabyłam jakieś dwa miesiące temu przecudnego ananasa, nie było z nim problemów, został przesadzony do dużej doniczki do ziemi dla palm, był regularnie podlewany i zraszany. Problem pojawił się tydzień temu. Najpierw owoc zaczął żółknąć, następnie liście. Część z nich uschła i odpadła. W czym może być problem?
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Pozdrawiam, Sara
- sokolica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3243
- Od: 28 maja 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Problem z ananasem
Ogólnie z ananasem to jest tak, że jak wyda owoc, to roślina mateczna obumiera. Pozostaje Ci odciąć owoc i od nowa ukorzeniać rozetę z niego. No chyba, że jest zalany. Ja podlewam tak średnio co 2 tyg. I nie zraszam.
- jezioro213
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 20
- Od: 13 paź 2012, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Problem z ananasem
No cóż. Pozostaje zasadzić tego mniejszego, podlewać umiarkowanie i czekać...
Aby zostać dobrym ogrodnikiem -
Trzeba pracować i uczyć się
Na swoich błędach...
Trzeba pracować i uczyć się
Na swoich błędach...
- Valkoinen
- 10p - Początkujący
- Posty: 16
- Od: 15 wrz 2012, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Legnica
Re: Problem z ananasem
Dziękuję za odpowiedzi owoc niestety nie przetrwał, ale rozetę postanowiłam ukorzenić i jakimś cudem mi się udało chociaż wcześniej próbowałam ukorzenić(z marnym skutkiem) dwa ananasy kupione w sklepie.
A roślina o dziwo po pozbyciu się owocu nie umarła wygląda na to, że ma się całkiem dobrze, chociaż nowych liści nie wypuszcza
A roślina o dziwo po pozbyciu się owocu nie umarła wygląda na to, że ma się całkiem dobrze, chociaż nowych liści nie wypuszcza
Pozdrawiam, Sara