Bardzo proszę o radę bardziej doświadczonych entuzjastów ogrodów na temat drzewek owocowych na działkach. Od roku mam działkę i teraz jesienią chciałabym zasadzić około 5 drzewek owocowych- Jakie owoce wybrać?, jakich szukać odmian?. Dzialka jest nieduża ma 400m2. Mam 3 stare brzoskwinie których na razie nie chcę się pozbywać.
Bardzo chciałabym posadzić czereśnię ale czytałam że potrzebuje zapylacza a dwóch nie chcę sadzić (nie widziałam też tych drzewek u sąsiadów).
Przepięknie z góry dziękuję za podpowiedzi ;
na stronie czasopisma HASłO OGRODNICZE pisze: Belgia. J. Vercamnen przedstawił ocenę zachowania się w tym kraju trzech odmian czereśni: 'Kordia'*, 'Lapins' i 'Regina'. 'Kordia' w warunkach belgijskich okazała się niedostecznie wytrzymała na mróz, zaś 'Regina' była odmianą słabo zawiązującą owoce, z kolei czereśnie odmiany 'Lapins' na deszczu łatwo pękały. Autor ten scharakteryzował także przydatność do uprawy towarowej kilka innych odmian czereśni —'Summit', 'Sweetheart', 'Karina' i 'Sylvia'. Dwie ostatnie z nich są polecane jako zapylacze dla 'Reginy'. 'Sweetheart' okazał się odmianą bardzo plenną, lecz jej owoce w warunkach belgijskich mają tendencję do pękania i gnicia. W grupie 54 wstępnie przebadanych odmian czereśni ciekawie wypadła amerykańska 'Tieton' (fot. 3). Kanadyjska 'Skeena' okazała się jedną z odmian, której owoce najsilniej pękają (fot. 4). to jest link do tej strony 
Mam nadzieję że w tym roku obejdzie się bez takich niespodzianek i przekonam się czy są dla siebie zapylaczami [u mnie są rozrzucone po terenie - jakieś 50 m odległości, nie rosną obok siebie]
