Pierwszy storczyk,początki kolekcji - opieka nad storczykami,problemy
- Mariusz3357
- 1000p
- Posty: 1240
- Od: 10 paź 2011, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Storczyk po raz pierwszy
Możesz postawić na południowym oknie ale cieniuj go żeby go słońce nie poparzyło...
Pozdrawiam Mariusz3357
- Magdalenka88
- 100p
- Posty: 108
- Od: 12 maja 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Storczyk po raz pierwszy
Dokładnie. Podlewaj, kiedy korzenie widoczne w doniczce będą srebrno-siwe i doniczka będzie lekka. Jeśli widać kropelki wody na ściankach doniczki to znaczy, że jeszcze trzeba poczekać z podlewaniem.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 14
- Od: 25 maja 2012, o 20:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Tczew
Re: Storczyk po raz pierwszy
Dziękuję mam nadzieję, że go nie zniszczę, bo jest śliczny
-- 25 maja 2012, o 21:01 --
A jeszcze jedno, czy naprawdę trzeba wodą destylowana podlewać?
-- 25 maja 2012, o 21:01 --
A jeszcze jedno, czy naprawdę trzeba wodą destylowana podlewać?
pozdrawiam Marta!
- Magdalenka88
- 100p
- Posty: 108
- Od: 12 maja 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Storczyk po raz pierwszy
Nie, woda destylowana nic w sobie nie ma. Jeśli podlewasz destylowaną to dobrze jest dodać nawóz. Ja podlewam przefiltrowaną przegotowaną i na razie to moim storczykom odpowiada
To jest oczywiście moja opinia, nie jestem ekspertem
To jest oczywiście moja opinia, nie jestem ekspertem
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 14
- Od: 25 maja 2012, o 20:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Tczew
Re: Storczyk po raz pierwszy
Witam ponownie
Zauważyłam dzisiaj, że mój storczyk ma mech. Co z nim zrobić? Takiego dostałam, kwitnie i nie wiem czy go trzeba w związku z tym przesadzić.
Co myślicie?
Zauważyłam dzisiaj, że mój storczyk ma mech. Co z nim zrobić? Takiego dostałam, kwitnie i nie wiem czy go trzeba w związku z tym przesadzić.
Co myślicie?
pozdrawiam Marta!
-
- 200p
- Posty: 248
- Od: 30 kwie 2011, o 17:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Storczyk po raz pierwszy
Ma mech, bo ma światło, może mieć i glony, i porosty - jak nie przeszkadzają i nie ma innych potrzeb, to zostaw, nic nie rób. Poczytaj jeszcze o podlewaniu wodą destylowaną, bo o to właśnie chodzi, żeby woda do podlewania "nic nie miała"
pozdrawiam zielono Beata!
Wymienię
Wymienię
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 14
- Od: 25 maja 2012, o 20:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Tczew
Re: Storczyk po raz pierwszy
Dzięki wielkie a nawozić już mam teraz czy za szybko?
pozdrawiam Marta!
-
- 200p
- Posty: 248
- Od: 30 kwie 2011, o 17:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Storczyk po raz pierwszy
Widzę, że nikt nie pisze, więc pozwól, że napiszę co ja myślę Storczyki w naturze podlewa deszcz, obficie i często, potem obsusza wiatr, bo korzenie bujają w powietrzu, nawozu nie ma, lub podaruje go jakiś ptaszek. W domu w doniczce jest ciut inaczej, ale wody musi być do syta, substrat musi szybko przesychać, a nawozu nie potrzeba dużo, jeśli wcale. Nawozem zasolisz podłoże, będą białe wykwity na korze, na korzeniach, będzie trzeba przesadzać, a to stres podwójny: dla storczyka i dla Ciebie. Z gorliwością neofity, którą widzę u Ciebie, a sama miałam jeszcze niedawno, swoje storczyki zabijamy nadopiekuńczością: zalewamy wodą i zasalamy nawozami. To najczęstsza przyczyna niepowodzeń. Dziś wiem, że moje storczyki lubią urlop ode mnie, a ponieważ je lubię, to im go od czasu do czasu - funduję
pozdrawiam zielono Beata!
Wymienię
Wymienię
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 14
- Od: 25 maja 2012, o 20:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Tczew
Re: Storczyk po raz pierwszy
Witam ponownie
zamieszczę kilka zdjęć mojego kwiatka, bo na moje amatorskie oko nie wygląda za dobrze. Prosiłabym o oceny i rady co dalej.
zamieszczę kilka zdjęć mojego kwiatka, bo na moje amatorskie oko nie wygląda za dobrze. Prosiłabym o oceny i rady co dalej.
pozdrawiam Marta!
- Magdalenka88
- 100p
- Posty: 108
- Od: 12 maja 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Storczyk po raz pierwszy
Teraz nie jest najlepszy czas na przesadzanie, gdyż storczyk kwitnie. Ale przesadzić jednak jest potrzeba, w doniczce masz mech, który zbyt długo utrzymuje wilgoć i przez to korzenie mogą zacząć gnić... Te plamy na liściu też wyglądają nie za ciekawie, ale ja się na tym nie znam...
Re: Storczyk po raz pierwszy
Proponuję " nic nie kombinować" z przesadzaniem czy nawet wymiana podłoża.Mech w takiej ilości nie jest szkodliwy.
To co jest w podłożu....to pewna historia;wynik znacznego przesuszenia i ekspozycji słonecznej storczyka.Podobnie jest ze śladami na liściach,które nie znikną..
Storczyk jest w "całkiem niezłej kondycji" - jednak, wykazuje ślady podsuszenia, a...stąd niepokojące objawy na liściach.
Aby odzyskał kondycję, należy porządnie raz "napoić" storczyka. Liście przecierać codziennie wilgotnym wacikiem
/dodatek kropli cytryny wskazany/Po kilku dniach wprowadzić minimalna dawkę nawozu storczykowego do następnej kąpieli.
I dalej...rozpocząć normalny cykl pielęgnacyjny.
Po takim "spa" i osuszeniu ...w miejscach podejrzanych można zastosować lekkie przypudrowanie cynamonem.
Dla gwarancji dobrej przepuszczalności podłoża można też zastosować wzruszenie podłoża----> poprzez lekkie uciskanie doniczki /jakby pompowanie/- manualnie robiąc ten manewr - ostrożnie aby korzeni nie połamać.
O przesadzaniu możemy mówić po kwitnieniu. z mojej praktyki wynika,ze ten storczyk nie należy do tych ,które z łatwizną przechodzą wszelkie stresy. Szkoda kwitnienia..
Pozdrawiam JOVANKA
To co jest w podłożu....to pewna historia;wynik znacznego przesuszenia i ekspozycji słonecznej storczyka.Podobnie jest ze śladami na liściach,które nie znikną..
Storczyk jest w "całkiem niezłej kondycji" - jednak, wykazuje ślady podsuszenia, a...stąd niepokojące objawy na liściach.
Aby odzyskał kondycję, należy porządnie raz "napoić" storczyka. Liście przecierać codziennie wilgotnym wacikiem
/dodatek kropli cytryny wskazany/Po kilku dniach wprowadzić minimalna dawkę nawozu storczykowego do następnej kąpieli.
I dalej...rozpocząć normalny cykl pielęgnacyjny.
Po takim "spa" i osuszeniu ...w miejscach podejrzanych można zastosować lekkie przypudrowanie cynamonem.
Dla gwarancji dobrej przepuszczalności podłoża można też zastosować wzruszenie podłoża----> poprzez lekkie uciskanie doniczki /jakby pompowanie/- manualnie robiąc ten manewr - ostrożnie aby korzeni nie połamać.
O przesadzaniu możemy mówić po kwitnieniu. z mojej praktyki wynika,ze ten storczyk nie należy do tych ,które z łatwizną przechodzą wszelkie stresy. Szkoda kwitnienia..
Pozdrawiam JOVANKA
Re: Storczyk po raz pierwszy
Chętnie się podepnę, jeśli można.
Też mam storczyka po raz pierwszy. Długo był piękny, chociaż z marketu. ;) Kwitł mi dwa miesiące, aż go w końcu zamordowałam.
Jeden tydzień nie dałam mu wody, bo nie było nas w domu w weekend, a zawsze robiłam to w sobotę rano. Następnej soboty mnie olśniło, ale już było za późno. Kwiaty były coraz bardziej wiotkie, aż w końcu opadły całkiem.
Jak dbać o takiego storczyka?
Podlewać tak jak w okresie kwitnienia?
I czy on zakwitnie znowu?
Też mam storczyka po raz pierwszy. Długo był piękny, chociaż z marketu. ;) Kwitł mi dwa miesiące, aż go w końcu zamordowałam.
Jeden tydzień nie dałam mu wody, bo nie było nas w domu w weekend, a zawsze robiłam to w sobotę rano. Następnej soboty mnie olśniło, ale już było za późno. Kwiaty były coraz bardziej wiotkie, aż w końcu opadły całkiem.
Jak dbać o takiego storczyka?
Podlewać tak jak w okresie kwitnienia?
I czy on zakwitnie znowu?
Re: Storczyk po raz pierwszy
Podlewanie co tydzień to trochę często - zawsze musisz patrzeć na kolor korzeni (ma być srebrny) i ciężkość doniczki - gdy jest lekka, to już czas na podlewanie.
Kwiatka nie zabiłaś, tylko przyszedł na niego czas i w końcu przekwitł, ewentualnie pomogłaś mu robiąc niechcący jakiś przeciąg.
Podlewaj/namaczaj go z taką częstotliwością jak napisałam wyżej i czekaj na kolejne kwiaty
Kwiatka nie zabiłaś, tylko przyszedł na niego czas i w końcu przekwitł, ewentualnie pomogłaś mu robiąc niechcący jakiś przeciąg.
Podlewaj/namaczaj go z taką częstotliwością jak napisałam wyżej i czekaj na kolejne kwiaty