Linia a taśma kroplująca
Re: Linia a taśma kroplująca
Z tego co wiem to tanie to to nie jest...
Chętnie zapoznam się z Regulaminem forum.
Re: Linia a taśma kroplująca
Zostawie, zobaczę co z tego będzie. Mechanicznie to nie ma jak się uszkodzić, nic tam nie będzie się robić. Może nie pęknie od mrozu.
Kosztowało 150 zł za 100 m, ale ile pracy przy tym było... Ta plastikowa rurka w sklepie była zwinięta w szpule, chyba ze 2 tygodnie prostowałem ją. Ciągle robiła się z niej spirala. Mocowałem ją szpilkami ale jak prostowałem to z kolei przełamywała się i woda nie leciała... Jak pomyśle o zwijaniu jej teraz i rozkładaniu na wiosnę to mam dość...aniag1 pisze:Z tego co wiem to tanie to to nie jest...
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 7 lis 2012, o 10:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Linia a taśma kroplująca
linii się nie zwija na zimę.... trzeba kupić końcówkę do kompresora i przedmuchać powietrzem.... w ogóle to takie wpięcie robi się w skrzynce z elektrozaworami i przed zimą otwiera się po kolei każdą sekcję i przedmuchuje powietrzem z kompresora
Re: Linia a taśma kroplująca
Zostawiłem rurkę na zimę i obecnie wszystko działa jak należy. Na zimę odłączyłem od rurki szlauch, a na drugim końcu zdjąłem zakończenie. Nie wydmuchiwałem wody kompresorem, ponieważ nie posiadam takiego sprzętu. Zanim przyszły mrozy pewnie woda sama wyleciała przez dziurki. Jestem z Białegostoku, więc mrozu tu nie brakowało
Re: Linia a taśma kroplująca
Witam.
Ponawiam temat. Mam pytanko do Was mam posadzona jagode kamczacka ok 50 arów oraz rozłożoną zwykłą taśmę do nawadniania chciałem to zmienić na linie kroplująca jaka będzie najlepsza pod sadzonki z kompensacja czy bez ? Linia ma leżeć na agrotkaninie długość rządka to ok 150m.
Ponawiam temat. Mam pytanko do Was mam posadzona jagode kamczacka ok 50 arów oraz rozłożoną zwykłą taśmę do nawadniania chciałem to zmienić na linie kroplująca jaka będzie najlepsza pod sadzonki z kompensacja czy bez ? Linia ma leżeć na agrotkaninie długość rządka to ok 150m.