Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Ilonko, piękne rozplenice! Marzą mi się, ale jeszcze nie mam pomysłu gdzie posadzić....jaki masz berberys? Szukam niewysokiej odmiany, przebarwiającej się na bordowo
Mgliste zdjęcia mają wiele tajemniczego uroku...wyobrażam sobie jak magiczne musi wyglądać teraz miejsce, księżycowa dolina, gdzie nas kiedyś zabraliscie
Mgliste zdjęcia mają wiele tajemniczego uroku...wyobrażam sobie jak magiczne musi wyglądać teraz miejsce, księżycowa dolina, gdzie nas kiedyś zabraliscie
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Dzięki ,musze na wiosnę kupić ten wilczomlecz,bo jest fajny
Mam nadzieję,że nie kłopotliwy?
Mam nadzieję,że nie kłopotliwy?
- agatka123
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4159
- Od: 23 sty 2011, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Też nie lubię mgły , ale fotki wyszły fajne
Ilonko napisz proszę jak robisz szczepki z apteni ? Bo ja co roku kupuję nowe
Ilonko napisz proszę jak robisz szczepki z apteni ? Bo ja co roku kupuję nowe
- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3411
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Kasiu berberysów mam kilka sztuk, ale odmian niestety nie znam, na samym początku nie zwracałam tak bardzo uwagi na nazwy jak teraz, kiedyś może pokuszę się o ich identyfikację, póki co wciąż mi brak czasu, ja to zawsze mam coś do zrobienia, kilka pasji pochłania jednak czas, więc nigdy się nie nudzę.
Gabrysiu ten wilczomlecz jest bardzo wdzięczny, raz posadzony zdobi ogród latami, gdy zakwitnie to się rozsiewa, ale ekspansywny nie jest, łatwo usuwa się jego nadmiar, łatwo przesadza i szybko bezproblemowo przyjmuje się po przesadzeniu.
Aguś, uszczypuję najświeższe gałązki, tak żeby miały z trzy, no właśnie jak to określić oczka raczej nie, może rządki liści i w doniczkę do ziemi, łatwo się ukorzenia, możesz zastosować ukorzeniacz, chociaż przyjmuje się z powodzeniem bez niego i na parapet. Na początku trzeba pamiętać, aby ziemia za bardzo nie przeschła, potem traktujesz ją normalnie jak kwiat doniczkowy. Zimą jest taka sobie, ale na wiosnę puszcza nowe pędy z których też można zrobić następne sadzonki, podobnie postępuje z komarzycami.
Dzisiaj u nas strasznie zimno, mocny wiatr i od czasu do czasy sypał śnieg, dość delikatnie, że biało na szczęście się nie zrobiło, ale na działce też nic zrobić nie szło, ledwo zerwałam jabłka z drzewka, a ręce tak mi zmarzły, ze biegiem wracałam do cieplutkiego domku. No i ogarnęło mnie słodkie lenistwo, co rzadko mi się zdarza, bo ja to taka niespokojna dusza wciąż coś muszę robić, więc stwierdziłam czemu nie w końcu kiedyś trzeba odpocząć. Troszkę posprzątałam, troszkę poczytałam, pooglądałam, pospałam, popisałam i jestem bardziej zmęczona gdybym na ogrodzie robiła
Gabrysiu ten wilczomlecz jest bardzo wdzięczny, raz posadzony zdobi ogród latami, gdy zakwitnie to się rozsiewa, ale ekspansywny nie jest, łatwo usuwa się jego nadmiar, łatwo przesadza i szybko bezproblemowo przyjmuje się po przesadzeniu.
Aguś, uszczypuję najświeższe gałązki, tak żeby miały z trzy, no właśnie jak to określić oczka raczej nie, może rządki liści i w doniczkę do ziemi, łatwo się ukorzenia, możesz zastosować ukorzeniacz, chociaż przyjmuje się z powodzeniem bez niego i na parapet. Na początku trzeba pamiętać, aby ziemia za bardzo nie przeschła, potem traktujesz ją normalnie jak kwiat doniczkowy. Zimą jest taka sobie, ale na wiosnę puszcza nowe pędy z których też można zrobić następne sadzonki, podobnie postępuje z komarzycami.
Dzisiaj u nas strasznie zimno, mocny wiatr i od czasu do czasy sypał śnieg, dość delikatnie, że biało na szczęście się nie zrobiło, ale na działce też nic zrobić nie szło, ledwo zerwałam jabłka z drzewka, a ręce tak mi zmarzły, ze biegiem wracałam do cieplutkiego domku. No i ogarnęło mnie słodkie lenistwo, co rzadko mi się zdarza, bo ja to taka niespokojna dusza wciąż coś muszę robić, więc stwierdziłam czemu nie w końcu kiedyś trzeba odpocząć. Troszkę posprzątałam, troszkę poczytałam, pooglądałam, pospałam, popisałam i jestem bardziej zmęczona gdybym na ogrodzie robiła
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20149
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Zawsze mówiłam, że praca w ogrodzie to odpoczynek
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9832
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
To ja Ilonko uparłam się, że dziś wykopię dalie Ubrałam się cieplutko, założyłam rękawiczki...
Po każdych 2 wykopanych karpach biegłam do domu jna 2-3 minutki, żeby sie ogrzać.
I takim sposobem wytrzymałam i wykopałam połowę. Najgorsze, że musiałam karpa po karpie opisać, a to wymagało ściągnięcia rękawiczek
Spania Ci zazdroszczę
Po każdych 2 wykopanych karpach biegłam do domu jna 2-3 minutki, żeby sie ogrzać.
I takim sposobem wytrzymałam i wykopałam połowę. Najgorsze, że musiałam karpa po karpie opisać, a to wymagało ściągnięcia rękawiczek
Spania Ci zazdroszczę
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3411
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Iwonko to moja dewiza
Miłka dzielna jesteś, ja dalie wykopałam już wcześniej na szczęście, wciąż jednak czekam na różyczki, które będę musiała posadzić, więc mam nadzieję, że będzie jeszcze w miarę przyzwoicie, a na rozgrzewkę to może drineczka. Ja wczoraj byłam na imprezce firmowej, to tym bardziej miałam lenia, ale i tak mnie nosi, więc przed chwilą złapałam aparat i sobie popstrykałam
zerwane jabłuszka
zapomniałam, że ścięłam też różyczki
tu chyba lepiej pasują
no i poleciałam po domowych, to tylko mała ich część
kwitnie od sierpnia i wciąż ma nowe pączki
obok niej przedszkole
i tu też, nie lubię takich pełnych parapetów, ale co zrobić
Miłka dzielna jesteś, ja dalie wykopałam już wcześniej na szczęście, wciąż jednak czekam na różyczki, które będę musiała posadzić, więc mam nadzieję, że będzie jeszcze w miarę przyzwoicie, a na rozgrzewkę to może drineczka. Ja wczoraj byłam na imprezce firmowej, to tym bardziej miałam lenia, ale i tak mnie nosi, więc przed chwilą złapałam aparat i sobie popstrykałam
zerwane jabłuszka
zapomniałam, że ścięłam też różyczki
tu chyba lepiej pasują
no i poleciałam po domowych, to tylko mała ich część
kwitnie od sierpnia i wciąż ma nowe pączki
obok niej przedszkole
i tu też, nie lubię takich pełnych parapetów, ale co zrobić
- Padawan Collies
- 100p
- Posty: 121
- Od: 1 lis 2011, o 20:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Kontakt:
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Masz rację!
Są jeszcze parapety!!! I ............ parapetowe rośliny!
Może jeszcze jakoś tą zimę przetrwamy, jest poletko, liche bo liche, ale jest!
ps.
1/jabłuszka słodkie, niestety moja jabłoń po poprzednikach, owocująca podobnymi jabłkami, w tym roku całkiem zaschła..
2/w poniedizałek zrobię w biurze zdjęcie mojej "chińskiej róży", ma ok 1,8m, wyprowadzona z takiej krzewinki
Są jeszcze parapety!!! I ............ parapetowe rośliny!
Może jeszcze jakoś tą zimę przetrwamy, jest poletko, liche bo liche, ale jest!
ps.
1/jabłuszka słodkie, niestety moja jabłoń po poprzednikach, owocująca podobnymi jabłkami, w tym roku całkiem zaschła..
2/w poniedizałek zrobię w biurze zdjęcie mojej "chińskiej róży", ma ok 1,8m, wyprowadzona z takiej krzewinki
Pozdrawiam - Mariola & Padawanki Copyright@Padawan Collies
Nasz ogród na Forum
GÓRY
Nasz ogród na Forum
GÓRY
- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3411
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Mariolka nasze drzewka są jeszcze stosunkowo młode, sami je sadziliśmy, a nasz ogród bodajże jeszcze w 2005 roku był polem w dosłownym tego słowa znaczeniu. Szkoda tej Twojej jabłonki, ile mogła mieć lat? czy chorowała? Moja szefowa jest z wykształcenia ogrodnikiem, opowiadała mi ostatnio o karczowniku, którego ma na działce, to chyba najgorszy gryzoń, który potrafi unicestwić drzewa. Jak zrobisz zdjęcie tej róży to możesz śmiało wstawić je u mnie, jak będę patrzeć na nią od czasu do czasu to może i moja taka urośnie . Czy ta w biurze też jest żółta czy może czerwona, mam wrażenie, że to inne odmiany, mam czerwoną, która takie rozmiary osiąga, ale póki co to jeszcze maleństwo.
- E-wa
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 24
- Od: 5 paź 2012, o 14:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: płd-zach wielkopolska
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Masz fajne domowe przedszkole na parapecie sporo przedszkolaków w nim
ciekawe co z nich wyrośnie
no i fajne ikonki sa na tym forum
ciekawe co z nich wyrośnie
no i fajne ikonki sa na tym forum
- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3411
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Tak przedszkolaków sporo tylko już parapetów brak, a gdzie postawię wiosenne wysiewy, to już sama nie wiem , co roku mam ten sam dylemat, więc co roku mówię, że więcej nie sieję, bo wiosną latam i szukam miejsca, a potem i tak robię to samo
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Ilonko mgła w kadrze obiektywu sprawia,że nasze ogrody stają sie jakieś tajemnicze ... a do tego krople wody na pajęczynach.
Uwielbiam takie klimaty - masz duszę artystki - brawo.
Do jakiej wysokości rośnie u Ciebie Ricinus communis (Rącznik pospolity) bo to chyba jego nasiona.
Czy w sezonie ma zielone liście a pod jesień czerwienieją ?
Pytam bo potrzebuje czegos wysokiego do zacienienia Hortensji ogrodowej Nikko blue " bo wyjątkowo wrażliwa na słońce a na razie krzew bzu za niski aby dawał jej cień.
Uwielbiam takie klimaty - masz duszę artystki - brawo.
Do jakiej wysokości rośnie u Ciebie Ricinus communis (Rącznik pospolity) bo to chyba jego nasiona.
Czy w sezonie ma zielone liście a pod jesień czerwienieją ?
Pytam bo potrzebuje czegos wysokiego do zacienienia Hortensji ogrodowej Nikko blue " bo wyjątkowo wrażliwa na słońce a na razie krzew bzu za niski aby dawał jej cień.
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13235
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Witaj Ilonko
dobrze, że odpoczywasz, zbieraj siły na wsadzanie i kopczykowanie różyczek
Listopad jest miesiącem ciągłych oczekiwań.... kiedy przyjdą paczuszki z zamówionymi roślinkami
Miło popatrzyć na bukiety własnych róż. Wiesz, że moje stoją już dwa tygodnie, a teraz zaczynają się rozwijać najbardziej zwarte paczusie Chippendale. Chociaż tyle do nowego sezonu mi zostało.
dobrze, że odpoczywasz, zbieraj siły na wsadzanie i kopczykowanie różyczek
Listopad jest miesiącem ciągłych oczekiwań.... kiedy przyjdą paczuszki z zamówionymi roślinkami
Miło popatrzyć na bukiety własnych róż. Wiesz, że moje stoją już dwa tygodnie, a teraz zaczynają się rozwijać najbardziej zwarte paczusie Chippendale. Chociaż tyle do nowego sezonu mi zostało.