Róże Annes 77-część 3-ta miłość jest wieczna:)
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11728
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Róże Annes 77-część 3-ta miłość jest wieczna:)
Coraz zimniej brrr no w poprzednim roku tak chłodno w październiku nie było
Słonko za oknem świeci,kurcze dalie trzeba jechać wykopać,może pojadę w środę?
Ma być cieplej,na to liczę,mam nadzieję,że nie zmarzły za bardzo...
Taruś cieszę się,że chwalisz Marię Theresię,First Lady mam dwie i ta starsza trzyma się dzielnie i cały sezon kwitnie
Madziu ciekawe czy jak pojadę w środę to będzie co ściąć do wazonu,pamiętam,że pięknie pod koniec października kwitł mi Eden,sprawdziłam to w swoich fotkach i tak było
Nutko dziękuję za kolejną pozytywną opinię co do Marii T,takich róż mi potrzeba
Maju chyba czas zimowy to najgorszy dla naszych królewien
Kopczyki,okrycia chuchanie i dmuchanie,a potem śledzenie pogody w tv,aby nóżki im nie zmarzły
Co się nie robi,żeby móc cieszyć się pięknem róż
Muszę wybrać się do Castoramy po styropian,spróbuję przezimować jednego powojnika,jednego już uśmierciłam,może tym razem się uda?
First Lady
Pashmina sprzed 3 tygodni
Słonko za oknem świeci,kurcze dalie trzeba jechać wykopać,może pojadę w środę?
Ma być cieplej,na to liczę,mam nadzieję,że nie zmarzły za bardzo...
Taruś cieszę się,że chwalisz Marię Theresię,First Lady mam dwie i ta starsza trzyma się dzielnie i cały sezon kwitnie
Madziu ciekawe czy jak pojadę w środę to będzie co ściąć do wazonu,pamiętam,że pięknie pod koniec października kwitł mi Eden,sprawdziłam to w swoich fotkach i tak było
Nutko dziękuję za kolejną pozytywną opinię co do Marii T,takich róż mi potrzeba
Maju chyba czas zimowy to najgorszy dla naszych królewien
Kopczyki,okrycia chuchanie i dmuchanie,a potem śledzenie pogody w tv,aby nóżki im nie zmarzły
Co się nie robi,żeby móc cieszyć się pięknem róż
Muszę wybrać się do Castoramy po styropian,spróbuję przezimować jednego powojnika,jednego już uśmierciłam,może tym razem się uda?
First Lady
Pashmina sprzed 3 tygodni
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Róże Annes 77-część 3-ta miłość jest wieczna:)
Słonko świeci?
Coraz zimniej?
U nas od soboty śnieg leży
Dzisiaj chwilami tak sypało, że nie dało się iść, moje biedne maluszki prześniegowało na dziesiątą stronę w drodze powrotnej ze szkoły.
Coraz zimniej?
U nas od soboty śnieg leży
Dzisiaj chwilami tak sypało, że nie dało się iść, moje biedne maluszki prześniegowało na dziesiątą stronę w drodze powrotnej ze szkoły.
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11728
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Róże Annes 77-część 3-ta miłość jest wieczna:)
Aniu u mnie już po śniegu,słonko grzeje i wydaje się lato za oknem,ale to złudny widok
Jeden z dołków czeka na różę...jeszcze nie wiem jak je posadzić
Jeden z dołków czeka na różę...jeszcze nie wiem jak je posadzić
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Róże Annes 77-część 3-ta miłość jest wieczna:)
Aniu z przyjemością przejrzałam Twoje wątki. Piękny i różnorodny masz ogród.
U mnie większość róż ma już poprzemarzane kwiatki, a Twoje mają jeszcze szanse dłużej kwitnąć.
Marzy mi się Pashmina. Muszę się o nią postarać.
Bardzo Ci współczuję straty tylu róż po ostatniej zimie, nie myślałam , że w Twoich stronach też róże są zagrożone.
U mnie większość róż ma już poprzemarzane kwiatki, a Twoje mają jeszcze szanse dłużej kwitnąć.
Marzy mi się Pashmina. Muszę się o nią postarać.
Bardzo Ci współczuję straty tylu róż po ostatniej zimie, nie myślałam , że w Twoich stronach też róże są zagrożone.
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9832
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Róże Annes 77-część 3-ta miłość jest wieczna:)
Chyba to jest miejsce, gdzie powinnam bywać! Forum jest stanowczo za duże , bo dopiero Cie znalazłam teraz. Masz piekną kolekcję róż (robisz im świetne zdjęcia). No i dalie - moja pierwsza miłość do grobowej deski! Podziwiałam Twoją Cafe au Lait!!! Ta co rosła na oborniku! Odwdzięczyła się bestia!
Popatrzałam na First Lady! Miałam z nią trochę przebojów w tym roku, ale myślę, że przyszły rok będzie lepszy!
Popatrzałam na First Lady! Miałam z nią trochę przebojów w tym roku, ale myślę, że przyszły rok będzie lepszy!
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11728
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Róże Annes 77-część 3-ta miłość jest wieczna:)
Witaj Krysiu
Do końca nie wierzyłam,czy to możliwe,żeby w moim klimacie wymarzło mi tyle róż? A jednak tak
Tłumacze sobie to tak,że były to żółte róże,a one są słabe i tak postanowiłam nie kupować słoneczek.
Ale tak naprawdę i landrynkowe i czerwone przemarzły,więc tak naprawdę nie ma to znaczenia.
Malymi kroczkami staram się uzupełniać powstałe braki.Cały czas mam nadzieję,że taka zima się nie powtórzy.
Dołki mam już wykopane,teraz czekam na nowe mieszkanki
Pashminę polecam ,bo jest tego warta,to inna róża,wyjątkowa,piękna sama w sobie
Pozdrawiam:)
Witaj Miłka u mnie Cieszę się,że znalazłaś mój wątek Rzeczywiście forum jest ogromne i nie sposób wszystkich wątków przejrzeć
Dalie są bardzo ciekawe i nie sprawiają mi żadnych kłopotów,lubię takie rośliny
Cafe au Lait to wielkolud,ale nie dziwne skoro dostała obornika,że hej
First Lady da radę,ona potrzebuje sporo czasu na zaklimatyzowanie się,zobaczysz jeszcze będziesz się nią cieszyć
Dzisiaj pojechałam na działkę wykopać brakujące 5 dołków.Sama przyjemność,lstopad,a ja łopatą wywijam aż miło.
Miałam mało czasu,powinnam jeszcze liście pograbić,bo sporo ich opadło,porobiły się ogromne kopce pod drzewami
James Galway ani trochę nie przejmuję się listopadową pogodą,kwitnie w najlepsze,to mi się podoba,co za róża i na dodatek zdrowa jak rydz
First Lady gdzieniegdzie plamki dorwały,ale i tak sobie nieźle radzi ...
William Christie wytworzyła nowe pąki już dwa tygodnie temu i ani jej się śni zakwitnąć
Pastella
Bougle de Neige ma sporo pąków...ładne kuleczki
Veichelblau to dopiero szalona róża,nie mogłam się dziś nadziwić,gdzie ona do góry wystrzeliła? Na samym końcu gruszy i jeszcze nie powiedziała stop...gruszki w towarzystwie roży
Pozdrawiam wszystkich w oczekiwaniu na róże
Do końca nie wierzyłam,czy to możliwe,żeby w moim klimacie wymarzło mi tyle róż? A jednak tak
Tłumacze sobie to tak,że były to żółte róże,a one są słabe i tak postanowiłam nie kupować słoneczek.
Ale tak naprawdę i landrynkowe i czerwone przemarzły,więc tak naprawdę nie ma to znaczenia.
Malymi kroczkami staram się uzupełniać powstałe braki.Cały czas mam nadzieję,że taka zima się nie powtórzy.
Dołki mam już wykopane,teraz czekam na nowe mieszkanki
Pashminę polecam ,bo jest tego warta,to inna róża,wyjątkowa,piękna sama w sobie
Pozdrawiam:)
Witaj Miłka u mnie Cieszę się,że znalazłaś mój wątek Rzeczywiście forum jest ogromne i nie sposób wszystkich wątków przejrzeć
Dalie są bardzo ciekawe i nie sprawiają mi żadnych kłopotów,lubię takie rośliny
Cafe au Lait to wielkolud,ale nie dziwne skoro dostała obornika,że hej
First Lady da radę,ona potrzebuje sporo czasu na zaklimatyzowanie się,zobaczysz jeszcze będziesz się nią cieszyć
Dzisiaj pojechałam na działkę wykopać brakujące 5 dołków.Sama przyjemność,lstopad,a ja łopatą wywijam aż miło.
Miałam mało czasu,powinnam jeszcze liście pograbić,bo sporo ich opadło,porobiły się ogromne kopce pod drzewami
James Galway ani trochę nie przejmuję się listopadową pogodą,kwitnie w najlepsze,to mi się podoba,co za róża i na dodatek zdrowa jak rydz
First Lady gdzieniegdzie plamki dorwały,ale i tak sobie nieźle radzi ...
William Christie wytworzyła nowe pąki już dwa tygodnie temu i ani jej się śni zakwitnąć
Pastella
Bougle de Neige ma sporo pąków...ładne kuleczki
Veichelblau to dopiero szalona róża,nie mogłam się dziś nadziwić,gdzie ona do góry wystrzeliła? Na samym końcu gruszy i jeszcze nie powiedziała stop...gruszki w towarzystwie roży
Pozdrawiam wszystkich w oczekiwaniu na róże
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Róże Annes 77-część 3-ta miłość jest wieczna:)
Aniu,
moja First Lady okropna w tym roku, nie służy jej nowe miejsce, lub odchorowuje przeprowadzkę....
Jamesa G. obserwuję już w kilku wątkach, czy on jest naprawdę aż tak cudowny, jak wygląda?
moja First Lady okropna w tym roku, nie służy jej nowe miejsce, lub odchorowuje przeprowadzkę....
Jamesa G. obserwuję już w kilku wątkach, czy on jest naprawdę aż tak cudowny, jak wygląda?
Pozdrawiam
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11728
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Róże Annes 77-część 3-ta miłość jest wieczna:)
Justynko James Galway jest warty uwagi,kwiaty po brzegi wypełnione płatkami
To dzisiejsze zdjęcie jeszcze ciepłe,w listopadzie a jakie ma kwiaty.Reszta moich róż tak ładnie nie wygląda.
Dziś poobcinałam kwiaty przesiąknięte deszczem,smutno wyglądały
A JG uśmiechał się do mnie z daleka i lekko zdziwiony moim zdziwieniem,że jednak można jeszcze cieszyć oko w jesiennej szacie
To dzisiejsze zdjęcie jeszcze ciepłe,w listopadzie a jakie ma kwiaty.Reszta moich róż tak ładnie nie wygląda.
Dziś poobcinałam kwiaty przesiąknięte deszczem,smutno wyglądały
A JG uśmiechał się do mnie z daleka i lekko zdziwiony moim zdziwieniem,że jednak można jeszcze cieszyć oko w jesiennej szacie
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Róże Annes 77-część 3-ta miłość jest wieczna:)
Aniu też już u kilku osób w wątkach zwracam uwagę na piękny kwiat Jamesa Galway.
Sprawdziłam na HMF, że nadaje się do strefy od 6. Czy już zimował u Ciebie ?
Dla siebie staram się sprowadzać róże conajmniej ze strefą 5.
U mnie dla odmiany teraz jeszcze jakieś kwiaty mają właśnie róże z odcieniem żółtego, takie jak Graham Thomas, Charles Austin, a nawet jeszcze Polka. Z różowych usiłuje kwitnąć jeszcze Mary Rose.
Sprawdziłam na HMF, że nadaje się do strefy od 6. Czy już zimował u Ciebie ?
Dla siebie staram się sprowadzać róże conajmniej ze strefą 5.
U mnie dla odmiany teraz jeszcze jakieś kwiaty mają właśnie róże z odcieniem żółtego, takie jak Graham Thomas, Charles Austin, a nawet jeszcze Polka. Z różowych usiłuje kwitnąć jeszcze Mary Rose.
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Róże Annes 77-część 3-ta miłość jest wieczna:)
Taaaaaak, dziękuję za szybką odpowiedź.....w sumie, to chyba naiwna spodziewałam się..... no to mam uno problemo : kiedy, gdzie i jakim cudem go mieć u siebie
Bo jak już mi wejdzie jakaś róża do głowy, to nie ma przebacz...chyba już mi zostanie....
Ostatnio nawet zastanawiałam się, czy traw spod okna nie zlikwidować, wszystko przez ten śnieg
Bo jak już mi wejdzie jakaś róża do głowy, to nie ma przebacz...chyba już mi zostanie....
Ostatnio nawet zastanawiałam się, czy traw spod okna nie zlikwidować, wszystko przez ten śnieg
Pozdrawiam
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże Annes 77-część 3-ta miłość jest wieczna:)
Aniu, masz cudowne róże, większość mam na liście marzeń lub świeżo posadzone w ogrodzie
Mam pytanie odnośnie Sweet Juliet i William Morris - one katalogowo maja mieć do 120 cm, a jak u Ciebie? Na brzeg rabaty nie będą się pewnie nadawać? James Galway cudowny
Mam pytanie odnośnie Sweet Juliet i William Morris - one katalogowo maja mieć do 120 cm, a jak u Ciebie? Na brzeg rabaty nie będą się pewnie nadawać? James Galway cudowny
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9832
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Róże Annes 77-część 3-ta miłość jest wieczna:)
Historia mojej First Lady nie jest związana z jej zdrowiem czy wigorem, bynajmniej. Zamówiłam ją w szkółce. Dostałam. Jak zakwitła - okazało się, że to inna róża. Reklamacja została uznana i dostałam nową First Lady. Tamtej nie zwracałam, bo już rosła i szkółka nie chciała jej z powrotem. No i .... zakwitła po raz drugi Tym razem kwiat był zupełnie inny i podejrzewam, że to jednak ... First Lady.
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Róże Annes 77-część 3-ta miłość jest wieczna:)
First Lady potrafi być bardzo zmienna, tzn jej kwiat
Ja swoją w tym roku oglądałam z każdej strony z niedowierzaniem, kilkakrotnie...mam zdjęcia, jako wspomagacz pamięci - dowód
Ja swoją w tym roku oglądałam z każdej strony z niedowierzaniem, kilkakrotnie...mam zdjęcia, jako wspomagacz pamięci - dowód
Pozdrawiam