Całe życie nam wmawiają w kwiaciarniach, że to amarylis a nikt nie mówi nić o hippeastrum, które wydaje mi się bardziej popularne Tak więc dziękuję szarotka66 - byłam przekonana, że to jedna i ta sama roślinka - nazwa zmieniona teraz jak będę w kwiaciarni i ktoś przy hippeastrum napisze, że to amarylis to będzie awantura 
ja też robię "awantury" i co mi z tego 
patrzą jak na debilkę a jak powiedziałam w OBI, że storczyk niebieski farbowany to też 
zrobili więc sobie pogadać można 
Zawsze podobało mi sie jak kwitną , od razu rzucają się w oczy 
- żyje chociaż trochę połamany przybył. ukorzenia się w wodzie w szklaneczce na okniemasik pisze:Agaciu SCINDAPSUS ARGYRAEUS żyje? Tak pytam, bo jest piękny.
Jak go ukorzeniasz...w wodzie czy w ziemi z ukorzeniaczem?
jak trochę lepiej się poczuję, to jakieś fotki wrzucę. A Scindapsus jest śliczny! nawet M powiedział, że fajnie wygląda, bo te szare plamki na liściach wyglądają, jakby ktoś przykleił sreberko - migocze i sie świeci 
- muszę trochę wiedzy wchłonąć odności hipeastrum, gdyż nie mam zielonego pojęcia co z nim robic i jak sie nim opiekowaćNomiMalone pisze:hipeastrum piękne
teraz dopadł mnie jedynie niemiłosierny i nie do wyzbycia się - KASZEL 
ale M wymęczył się gorączką i nie było fajnie...
Kupmy sobie wszyscy kuraka i....po chorobie. 
Trochę lepiej się czuję już więc czas odwiedzić forum - prawie płuca wyplułam jak to przeczytałam i zaczęłam kaszlećmasik pisze:Wiem, że to nie żarty...ale mój M. by powiedział "tylko okład z młodych piersi"
- niestety na mnie flegamina nie pomaga - mam odruch nazwijmy to "powrotny" po niejTomek-Warszawa pisze:Moja mama miała uciążliwy kaszel poszła do lekarski i jej powiedziała żeby kupiła Flegaminę w tabletkach-pomogło.
- dziękuję - cieszę się, że chwaściorki się podobająAgnisia31 pisze:Fajne te Twoje "chwaściory"
Życzę zdrowia i szybki wracaj do nas
aż z radości - mó M też miał gorączkę, ale po jednym dniu mu przeszło i wlazło na mnie, ale u mnie to tydzień...on mógł sobie poleżeć w wyrku a ja niestety do robotkimniodkowa pisze:oj kochana, zdrówka życzę, wiem co to za cierpienie
tak więc choróbsko będzie znowu przechodzone i urodzi się cosik gorszego... jak zapalenie oskrzeli czy cóś podobnego... 
)
)
