Działka prawie w Borach Tucholskich cz. III

[Margo2]

No, ale królowej czasem potrzebny jest król do towarzystwa
I jak obdukcja?

[ZbigniewG]

Gosia po obdukcji dalej pozostała niepewność ale można z tym żyć


kolejna akcja drewno wszystko boli ale aparacik jeszcze z ręki nie wypada
(a myślałem że jesienią zasiądę w końcu przed telewizorem)

[ZbigniewG]

czy opony zimowe już założone
zdjęcie dzisiejsze



dla pełnej jasności ten grad spadł dzisiaj w Afryce Południowej tak jechali do pracy ci z którymi niedawno balowaliśmy na spotkaniu klasowym

[e-genia]

Zbyszku ale lubią Ciebie te paprocie , cudności , te od Ciebie takie maleństwa trzymają się , muszę je okryć w przyszłym roku będą już większe .

Śnieg u Was padał ?

[ZbigniewG]

Genia śnieg tym razem na przedmieściach Johannesburga piękna afrykańska "wiosna"
wiedziałem że języczniki Cię ruszą , a maleństwa nie będą dużo większe bo to taka odmiana






"ciapatki"

[ewamaj66]

Dziś dopiero doceniłam języczniki-prawie wszystkie paprocie padły po przymrozkach, a te ciągle zielone Blechnum penna-marina podobnie, tylko trzeba chyba trochę przykryć przed zimą.

[Margo2]

Ja też z pytaniem, czy okrywac paprocie. Te zwyczajne to wiem że sobie poradzą, ale boję się o moje maleństwa tegoroczne podgrzeń i wietlicę

[ZbigniewG]

Ewa jak widać poniżej u mnie spora cześć jeszcze zielona

Gosia przyszykuję sobie stroisz i liście, całość paprotowiska zabezpieczę stroiszem a na młodsze i wrażliwsze dodatkowo sypnę liście
















a na wiosnę trzeba będzie nadać temu bałaganowi jakaś formę



modrzew japoński 'Stiff Weeper' będzie prowadzony przy paliku na "wysoko jak się da"

[Lineta]

Ta Twoja altana pod brzozą dosłownie zwala z nóg.
I szczerze podziwiam paprotowisko. Roślinki cudnej urody.

[Margo2]

Dzięki. Czyli muszę jeszcze pomyśleć o paprotkach.
U mnie prawie wszystko już żółte. Tylko języcznik się ostał.

[ewamaj66]

Paprocie mam przez Ciebie Dobrze, że wspomniałeś o okrywaniu. Przed zimą powinnam zdążyć, bo w zasadzie wszystkie młode, tegoroczne

[ZbigniewG]

Lineto w przyszłym roku brzozowe firaneczki będą jeszcze bardziej urokliwe i oczywiście okolica też będzie bardziej dopracowana



Gosia , Ewa dla paproci (i całej reszty) najgorszy jest mróz bez śniegu, w naturalnych warunkach mają liście i igliwie w ogrodzie trzeba im pomóc

[Olusia]

Zbyszku powyższe zdjęcie nadaje się na tytułową stronę do kalendarza