Co to za owad? Identyfikacja (foto!)

[karpek]

To są jakieś błonkówki. Też je często widuję na swoich doniczkowcach ale tylko na balkonie (wolnym powietrzu). Nie wiem czy zauważylaś, że one robią dziurki w ziemi i tam prawdopodobnie składają jajeczka (przynajmniej tak jest u mnie). Szkodliwe ani tym bardziej groźne one są. Nigdy mnie nic takiego nie "ugryzło". Przypuszczam nawet, że to są "przyjaciele" i niszczą szkodniki - widziałem tego owada z gąsienicą w "buzi".

[surita]

Dzięki karpku

No tak mi się właśnie wydawało, że chowają się w ziemi. Ale moja wrodzona niechęć do robali sprawia, że ciężko mi się przełamać i zaakceptować fakt zamieszkania na moim balkonie kolonii błonkówek
Ale póki co, od kilku dni ich nie widziałam. Może sobie poszły...?

[karpek]

To tak jak u mnie. Raz one są a raz nie. Po za tym nigdy nie zauważyłem co się z tych "dziurek" wylęga, w każdym bądź razie na pewno nie żadne szkodniki.

[magdeczka]

a co to może być ok 5-7cm długi ?
Pozdrawiam

[karpek]

To się chyba nazywa komarzyca - nie jestem pewny.

[krzysiek86]

nie wiem szukałem tego owada ale komarzyca to raczej nie jest - tak mi się przynajmniej zdaje

[jokaer]

ja popularnie zwę go kowalikiem , a naprawdę , czy ktoś wie ?

[tengel27]

Według mnie jest to omomiłek szary - Cantharis fusca ;)

[jokaer]

dzięki Ci wielkie;
dziwowałam sie , że nie ma u mnie prawie mszyc ,( i nawet bylam trochę tym zaniepokojona ,
czy nie wybuchnie jakaś bomba mszycowa nagle i niespodziewanie ), a mam sporo czarnego bzu, który mszyce dość lubią, ale własnie mam zatrzęsienie tychże omomiłków

[hanka55]

jokaer - poproszę o import !!!!!!!!!!!!!!!!!

[jokaer]

Haniu, musiałabym rozpoznać ich stadia rozwojowe, a ja nie mam pojęcia jak wyglądają

podejrzewam natomiast skąd się wzięły, mianowicie w ubiegłym roku tylko raz użyłam chemii na mszyce na śliwie
i powiedziałam dość, nie będę truć innych żyjątek i może to właśnie efekt ? , no nie wiem, z drugiej strony mam raczej mało biedronek,
jest prawie inwazja tych omomiłków;
i mam bardzo dużo pająków

[Nalewka]

W 2007 miałam potop mszyc, których nie zwalczałam nachalnie (oprysk tylko na jabłonce, bo młodziutka, reszta działki musiała dać sobie radę sama), potem naturalnie pojawiły się miliony biedronek w kolejnych stadiach rozwojowych, a potem ... mszyc jeśli nawet ubyło, to ja tego nie zauważyłam. W tym roku mszyce są od nowa, całe zatrzęsienie na różach, jabłonce, wszędzie, a biedronek jeszcze w ogóle nie widzę Poproszę więc o tego jak mu tam, chociaż z parkę, żeby było przyszłościowo, żarcia im nie zabraknie, a i domek im mogę zbudować

[wronek89]

Ooo rozpoznaje go. Obsiada mnie jak jade na rowerze
Ale na działce go nie ma