Monstera dziurawa (Monstera deliciosa) - uprawa

[sj410]

Andziax007 teraz to już mam pomieszane w głowie.
Ale jak patrzę na grafikę monstery to faktycznie jest to.
Na liściach są takie kreski nie jest jednolicie zielony.
Na razie siedzi sobie na parapecie ale ma coraz dłuższe łodygi
bardzo grube, liście piękne ,wielkie. Nie wiem czy powiesić go na kratce na ścianie czy dać mu
taki kokosowy palik.
Pozdrawiam Hania

[horpyna]

Witam! To na 99,9% Monstera acuminata:)

[gloria]

Witam. Od nieco ponad roku hoduję monsterę - rozpoczęło się od dwóch najmniejszych listków. Kilka dni temu, bo rozwinięciu się pierwszego "dziurawego" liścia roślina po prostu "położyła" się... stało się to kiedy byłam w pracy i tak naprawdę nie wiem co się wydarzyło, łodyga nie wygląda na złamaną, liść rozwinął się całkiem
Doradźcie mi proszę czy taką ją zostawić, czy też zapewnić jakąś podporę? Od momentu "upadku" ułożenie liści nieco się zmieniło, zresztą zauważyłam, że one lubią się wyginać w kierunku słońca

Monstera byłaby nieco większa, ale w trakcie przeprowadzki straciła 2 liście.

[szarotka66]

Podwiąż do palika, najlepiej jakbyś kupiła taki owinięty włóknem, ładnie wygląda i łatwo można roślinę podwiązać.

[NINa]

A ja bym polecała niewysoką drabinkę z plastiku lub bambusa. Palik będzie ciężko wepchnąć, można łatwo zniszczyć korzenie. Poza tym wygląda, jakby stała zbyt daleko od okna i za bardzo się wyciągnęła.

[lrrear]

U mnie kwitnie,wypuszcza liście i oznak śmierci jeszcze nie widać

[Karo]

Nie no... coś TY
Zamierzasz ją uśmiercić? Dlaczego?
W jaki sposób?

[lrrear]

Ja??Nieee.stefanka zapytała czy po zakwitnięciu monstera umiera? Moja kwitnie już kilka miesięcy. Ma 2 kwiaty. Najpierw były zielone później nabierały kolory białego aż wreszcie nabrały koloru takiego fioletowego. Niesamowite to obserwować. Oby tylko nie zachowała sie jak agawa po przekwitnięciu. Są nowe przyrosty,więc to chyba nieprawda,że umiera po przekwitnięciu.
Pozdrawiam wszystkich miłośników zielonych.

[raflezja]

Ależ oczywiście, że nie umiera po kwitnieniu!
To przedstawiciel Araceae.
Brawa wielkie!
Widziałam kwitnące monstery za granicą, ale w mieszkaniu nigdy!

[tralaluszy]

Jakie te monstery piękne! Ja marzyłam pół życia o niej, ale miałam małe mieszkanie. Teraz od kilku lat cieszę się swoją własną monsterą. Przy okazji zapytam o coś.
Zauważyłam kilka dni temu,że pęd główny, najgrubszy, najbardziej ulistniony, został kilka centymetrów nad ziemią po prostu urwany. Oczywiście to wina mojego rozszalałego psa Rozpacz moja była wielka. Ale co bardzo mnie dziwi, nic nie więdnie, roślina wygląda normalnie. Czy to zasługa korzeni powietrznych? Minęło już kilka dni, od kiedy zauważyłam szkodę. Włożyłam końcówkę do nowej doniczki z ziemią i czekam. Jak myślicie, jest szansa,że ten pęd utrzyma się przy życiu na samych powietrznych?

[raflezja]

Te korzenie powietrzne wrastając w podłoże przekształcają się w korzenie "normalne".
Więc chyba będzie dobrze.

[tralaluszy]

Rafi, tylko większość z tych korzeni nie wrasta w ziemię, zwisają poza doniczkę, a niektóre z nich wrastają w podpórkę. Miejmy nadzieję,że to wystarczy. Póki co, wygląda tak:

[raflezja]

No to ja nie wiem..
W każdym razie monsterę masz wielka i piękną, a korzenie powietrzne, tak jak napisałam, powinny dać radę w ziemi.

Aha. Monstera ma liście skórzaste. Niejednokrotnie zdarzyło mi sie uciąć kawałek pędu z liśćmi i zostawić gdzieś w kącie. Okazuje się, że nie więdną od razu.