problemy z kwiatami laika POMOCY!

[emet]

Papryce wymień ziemie,storczyka wsadż do kory lub kup podłoże do storczyka.

[kwiaciara]

Boję się , że jak wymienię ziemię to uszkodzę korzonki i mi zdechnie. Teraz pięknie kwitnie, więc chyba jednak nie bedę jej ruszać. To i tak cud nad cudy, że papryka jednoroczna odbiła kolejny sezon .
Dlaczego doradzasz wymianę ziemi?

[kozino]

Czy któraś z was jest w stanie zidentyfikować te kwiatuchy?
http://imgair.net/i/3-3-1339055856.jpg
http://imgair.net/i/5-1339056035.jpg

Białe to psianka jaśminowa
Łososiowe możliwe że kalanchoe, ale nie mam pewności 100%

[kwiaciara]

Czy któraś z was jest w stanie zidentyfikować te kwiatuchy?
http://imgair.net/i/3-3-1339055856.jpg
http://imgair.net/i/5-1339056035.jpg

Białe to psianka jaśminowa
Łososiowe możliwe że kalanchoe, ale nie mam pewności 100%

a białe to nie jest BROWALIA POWABNA LUB DZWONEK RÓWNOLISTNY?

[lucy23-61]

Białe dla mnie to też psianka.
A hobbita jak chcesz ukorzenić(naprawdę łatwo mu to idzie)trzeba wsadzić w ziemię do kaktusów, i naprawdę rzadko i mało podlewać.
Niech ma prawie cały czas sucho.U mnie nawet pojedyńcze"listki' odpadnięte wetknę obok w podłoże i po jakimś czasie mam malutką roślinkę.

[kwiaciara]

No tak, a ja tą szczepkę za duzo podlewałam :P. Teraz szczepię grudniki i im szczędzę wody !

[labka1]

Ja się tylko wtrącę...,że odkąd podlewam kwiaty woda przegotowaną ...i odstaną minimum 2 dni..mam mnie kłopotów.
A wodę mam też dość dobrą choć z wodociągów..i wcześniej podlewałam tylko odstana..a czasem nawet nie..te na tarasie latem np..
ale wszystko to co gruboszowate..kaktusowane..i egzotyczne..potrzebuje jednak więcej zachodu, naprawdę.. tak jak owadożery potrzebują wody destylowanej..i żadnej innej..choć część toleruje deszczówkę jeśli teren nie jest bardzo zanieczyszczony.. deszczówką też podlewam, najczęściej do deszczówki rozrabiam nawóz..

nie wiem czy pomogłam..ale w górach woda jest bardzo zimna i mocno zmineralizowana.. fajnie sie jej napić..ale kwiaty wola jałową i swója porcję nawozu.

to się powymądrzałam..wystarczy..

[kwiaciara]

Ja wodę mam zawsze odostaną . Gotować to nie gotuję, ale kilka dni sb stoi nim podlewam.

[kwiaciara]

Ok no to przyszedł czas na kolejny problem, może już nie takiego laika jak rok temu, ale jest

fiołek afrykański

Mianowicie, kupiłam fiołka z przeceny :
o tak wyglądał - widac dwa juz popsute pozwijane liscie pod kwiatami



Już miał takie małe plamki to poobrywałam jakieś brzydkie liście , ale mówie pewnie polewali w markecie go po liściach, jak zwykle nie dbają o te rosliny :/
Mówię wezmę, u mnie odżyje . Jak pomyślała, tak zrobiła!

Odrazu urwałam najlepiej wyglądającego liścia na szczepienie.
Podlewałam go tylko do podstawki, a plamy się z dnia na dzień zaczęły powiększać.
zarówno na matecznej roślinie jak i stojącym w innym pokoju liściu.i na liściu z innego kwiatka obok tego nieszczęsnego liścia.
Więc ja wam mówię,że nie wiem co to, ale na bank jakieś chorubsko


i stało mi się to





jak myślicie?

[Paula15]

Przekopałam moje "mądre książki" i chyba znalazłam......jedyne co mi pasuje to fytoftoroza Objawia się w postaci nekrozy występującej na ogonkach liściowych i blaszce liściowej, rozszerza się w kierunku wierzchołków, po czym liść zamiera.....a fiołki są jedną z atakowanych przez to roślin Jest uważana za jedną z najgroźniejszych chorób wielu roślin, wywoływana jest przez grzyby z rodzaju Phytophthora spp., które rozwijają się szybko w warunkach bardzo wysokiej wilgotności względnej powietrza i w temperaturze powyżej 20°C oraz zastoinami wody o co w supermarketach nie trudno Rośliny najlepiej się pozbyć, bo może pozarażać inne

[kwiaciara]

O kurczę Paula w szoku jestem !
Fachowa odpowiedź. No to wywalę, szkoda mi innych roślin
dziękuję za odpowiedź, ja nie miałam pojęcia co to, myślałam że to może jakiś grzyb

[Paula15]

Nie ma za co -szkoda, że nic nie da się zrobić, ale lepiej pozbyć się jednej rośliny, niż później wyrzucać kolejne zarażone

[betti]

Ja kiedyś lubiłam "ratować" rośliny z przeceny, ale od kiedy przywlokłam jakieś choróbsko do domu i wyrzuciłam połowę swoich roślin to mi przeszło... Lepiej dać parę zł więcej i kupować tylko ładne, zdrowe rośliny. W sklepie nie napiszą że roślina jest przeceniona ze względu na chorobę, człowiek myśli że po prostu jest zabiedzona, tymczasem...
Poza tym każda nowa roślina powinna przejść kwarantannę w osobnym pomieszczeniu, dotyczy to także roślinek kupowanych np. na Allegro, szczepek, liści fiołków itd.