Dziewczyny właśnie wynotowywałam istotne informacje o uprawie bawełny i znalazłam coś co mogło być przyczyną naszych drobnych niepowodzeń w jej uprawie .
Doczytałam bowiem,że jest bardzo wrażliwa na zimno.
Liście i inne części nadziemne ulegają uszkodzeniu, jak tylko temperatura spadnie do 10* C.
Przy temperaturze ok 2*C bawełna ginie.
Spryskiwanie jej też może miec zły wpływ na jej wzrost.
Skoro więc moja stała w ogrodzie jeszcze w październiku,nic więc dziwnego,że wygląda jak wygląda
i zakwitła tylko jednym kwiatkiem skoro miała kilka pąków.
Po prostu było jej za zimno i teraz stojąc na parapecie odchorowuje moje błędy.
Zgubiła niemal wszystkie liście,kwiatek zaschnął a rośliny wyglądają jak nieciekawe patyki z maciupkimi przyrostami.
Nie wiem czy wyjdzie z tego bo dzień coraz krótszy ,słońca niewiele a wiadomo,że to roślina uwielbiająca słońce i gorąco oraz raczej suche podłoże.
Nie spodziewam się owocnika,ani włókien ale mogłaby odżyć

Szukać muszę nasion na następny sezon ...
Misiaczko masz piękne kulki czy już pękły ?
