Lubczyk ogrodowy ( Levisticum officinale ) cz.2
Lubczyk ogrodowy ( Levisticum officinale ) cz.2
Dwa lata temu z nasion wyhodowałem lubczyk , bo lubię jak mój krupnik pachnie lubczykiem /jak kostka magi
taka z butelki , tylko nie zmienia koloru/.
Na jesień dwa lata temu wsadziłem do ogrodu przy żywopłocie przy kwiatach.
W ub.roku pierwszy raz zbierałem liście.
W tym roku nawet po zimie nie wyszedł z ziemi.
Stworzyłem jemu warunki zgodne z przepisami.
Może mi ktoś podpowie, CO SIĘ DZIEJE
Może złe stanowisko.Obecnie kiełkuję nasiona ponownie.
taka z butelki , tylko nie zmienia koloru/.
Na jesień dwa lata temu wsadziłem do ogrodu przy żywopłocie przy kwiatach.
W ub.roku pierwszy raz zbierałem liście.
W tym roku nawet po zimie nie wyszedł z ziemi.
Stworzyłem jemu warunki zgodne z przepisami.
Może mi ktoś podpowie, CO SIĘ DZIEJE
Może złe stanowisko.Obecnie kiełkuję nasiona ponownie.
janek
-----------------------
-----------------------
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22157
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Może zajrzyj głębiej do ziemi w miejscu gdzie posadziłeś swój lubczyk?
Sprawdź co tam widać.
Lubczyk tworzy bardzo żywotną karpę,rosnie bardzo silnie więc juz w pierwszym roku uprawy karpa jest wykształcona.
Może została zjedzona przez jakiegoś szkodnika ogrodowego a może zgniła.
Mnie jest trudno uwierzyć ,że lubczyk samoistnie zniknął z ogrodu
ponieważ uważam tę rośline za wyjątkowo łatwą ,twardą i mocną i trudną do "wyprowadzenia" z ogrodu.
Sprawdź co tam widać.
Lubczyk tworzy bardzo żywotną karpę,rosnie bardzo silnie więc juz w pierwszym roku uprawy karpa jest wykształcona.
Może została zjedzona przez jakiegoś szkodnika ogrodowego a może zgniła.
Mnie jest trudno uwierzyć ,że lubczyk samoistnie zniknął z ogrodu
ponieważ uważam tę rośline za wyjątkowo łatwą ,twardą i mocną i trudną do "wyprowadzenia" z ogrodu.
- Tomek-Warszawa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3228
- Od: 11 lut 2008, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Ja dwa lata temu kupiłem jedną rozsadę lubczyku i się przyjęła. Na wiosnę ( w kwietniu) zaczął rosnąc. Mi znów nie udało sie z nasion kupiłem nasiona i ani jedno nasionko nie wykiełkowało, ale pewnie, dlatego ze posiałem na wiosnę a nie na jesieni. W tym roku posieje zaraz jak nasion wyschną i dojrzeją -w sierpniu
Re
Wracając do tematu. to przed dwoma laty jak pisałem. jeszcze dwa praktykowałem.
Siałem nasiona w domu. z trzech różnych firm ,przez 2 lata i.......nic.
W 2006 na wiosnę ,ponownie ale inne firmy, wtedy miałem efekt.
Teraz wsiałem na ligninę kolejne dwie firmy, termin gwarancji odpowiedni.
Stoją i mokną nasiona około 5 dni. 8)
Siałem nasiona w domu. z trzech różnych firm ,przez 2 lata i.......nic.
W 2006 na wiosnę ,ponownie ale inne firmy, wtedy miałem efekt.
Teraz wsiałem na ligninę kolejne dwie firmy, termin gwarancji odpowiedni.
Stoją i mokną nasiona około 5 dni. 8)
janek
-----------------------
-----------------------
- Tomek-Warszawa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3228
- Od: 11 lut 2008, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Tu możesz pomóc poszkodowanym w powodzi - viewtopic.php?t=127991
Otwarcie drzwi i wyjście do ogrodu jest najbardziej ekscytującym wydarzeniem każdego dnia.
Otwarcie drzwi i wyjście do ogrodu jest najbardziej ekscytującym wydarzeniem każdego dnia.
Uwielbiam lubczyk i chciałabym go mieć u siebie, nie wiem, czy go wysiewać czy wsadzać sadzonkę...I kiedy to robić? Czy wrzesień to dobry czas?
Pozdrawiam-AgnieszkaIntro, czekanie na wiosnę