GunnarSK pisze:Oprócz Maskotki znam z właśnego doświadczenia Malinowy Kapturek, który z powodzeniem rósł w donicy z nasion ode mnie, i pod każdym względem jest godny polecenia.
U mnie rósł w folii, ale w pełni się z Tobą zgadzam. Warto mieć choćby jeden krzak tego cuda
Trzeba być szalonym, żeby za własne pieniądze katować się w górach...
Trzeba być głupim by tego nie robić.
krab_ik1 pisze:Ja w przyszłym roku planuje mieć maskotkę. Nasionka już mam:) Balkon mam od strony pd-zach,słoneczko w lato pojawia się 13-14. Zdecydowałam się na maskotkę bo podobno nie rośnie taka wysoka i nie trzeba podpórek. Ale to sie okaże:)
Ładnie rośnie, ładnie owocuje ale smak ..... wolę inne, więc u mnie nie będzie jej w 2013 roku.
W tym dopiero roku zaczelam przygodę z pomidorkami na balkonie, zresztą nie tylko z pomidorami, ale w ogóle ogrodniczą. Miałam 2 krzaczki kupione na rynku, nie wiem jaka odmiana. Owoce owszem bardzo dobre, skórka cienka, ale krzaki strasznie wysokie mi urosły a miały mało owoców. Od samego początku usychały mi liście itd. (krzaki wysokie i łyse) Z racji że zajmowały dużo miejsca na podłodze na balkonie, maskotkę która jest karłowata planuje postawić na parapeto-półeczce:) i tym sposobem zwolni mi się miejsce na podłodze:) Kupiłam maskotkę bo to chyba jedyna odmiana która zapadła mi w pamieć z karłowych.
Nie mogę sie już doczekać marca, kiedy to będę wysiewać pomidorki
Miałam w tym roku koktajlowe Vilma i jestem zachwycona. Rosły w donicach na balkonie. Osiągnęły wysokość 30 cm i na tym maleństwie naliczyłam 150 owoców. Nie potrzebuje żadnych podpórek. Owoce są pyszne, soczyste.
Miałam tego pomidorka. Krzak wysoki, mocno się rozkrzewia. Owoce lekko podłużne, malinowe, słodkie. U mnie trzymał się dzielnie, mam jeszcze trochę owoców w kartonikach. Pięknie wychodzi na zdjęciach...szczególnie pod słońce...jak znajdę fotkę to wstawię...
Właśnie dopiero w tym roku zauważyłem, że Torseed ma Malinowy Smaczek oprócz już omawianego Malinowego Kapturka, i mam nadzieję, że ktoś porówna (sam mogę, i mam taką możliwość, a może jeszcze ktoś).
Uprawiał może ktoś z was indigo blue? Uprawa, wymagania, podatność na choróbska?
Niesamowicie wygląda ten pomidorek, chcę załapać się na niego na akcji wymiany nasion-ale jako że dopiero dwa lata samodzielnie uprawiam pomidory, nie chciałabym niczego zepsuć.
