Ok. 10 kg/armonika pisze:Ok, sypnę dolomitu min dawkę
Przygotowanie gleby jesienią na sezon wiosenny
Re: Przygotowanie ziemi jesienią do uprawy gruntowej
- sylwia75
- 100p
- Posty: 169
- Od: 19 lut 2012, o 22:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolny śląsk
Re: Przygotowanie ziemi jesienią do uprawy gruntowej
wppisuję się żeby nie zgubić wątku
Pozdrawiam Sylwia
- GunnarSK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1765
- Od: 1 paź 2009, o 17:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa (Chomiczówka)
Przygotowanie ziemi jesienią do uprawy gruntowej
Z mojego poplonu (mieszanki strąkowo-zbożowej na zielony nawóz z PNOS) już wszystko wzeszło, ale nie żyje owies (padł podczas mrozów), wszystkie strąkowce są wytrzymałe na kilka stopni mrozu. Aż szkoda, że przeważnie nie będzie do jedzenia. Zeżarłem facelię (jak każdy groch cała roślina jest jadalna, i młode nawet delikatne, bo nie łykowate, Chińczycy robią z nich zupę, i kiełki grochu się powszechnie jada). W następnym roku mają tu być pomidory.
pozdrawiam, Gunnar
- ciunaj
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 27
- Od: 7 lip 2006, o 08:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: warmińsko-mazurskie
- Kontakt:
Re: Przygotowanie ziemi jesienią do uprawy gruntowej
Witam!
Mam pytanko do bardziej doświadczonych. Przekopałem swoje grządki razem z gorczycą, którą wcześniej posiałem jako poplon.
Niestety obornika nie udało mi się w tym roku pozyskać. Mam worek nawozu HYDROCOMPLEX. Czy "opłaca się" sypnąć przekopaną ziemię tym nawozem teraz czy poczekać z tym lepiej do wczesnej wiosny
Mam pytanko do bardziej doświadczonych. Przekopałem swoje grządki razem z gorczycą, którą wcześniej posiałem jako poplon.
Niestety obornika nie udało mi się w tym roku pozyskać. Mam worek nawozu HYDROCOMPLEX. Czy "opłaca się" sypnąć przekopaną ziemię tym nawozem teraz czy poczekać z tym lepiej do wczesnej wiosny

Pozdrowienia
Krzysztof
Krzysztof
Re: Przygotowanie ziemi jesienią do uprawy gruntowej
A dlaczego nie rozsypałeś tego nawozu na gorczycę przed przeryciem ?
Czy obornik też miałeś zamiar rozrzucić po wierzchu po przeryciu ?
Czy obornik też miałeś zamiar rozrzucić po wierzchu po przeryciu ?
- ciunaj
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 27
- Od: 7 lip 2006, o 08:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: warmińsko-mazurskie
- Kontakt:
Re: Przygotowanie ziemi jesienią do uprawy gruntowej
Tak na początku zrobiłem na pewnej części działki, ale później zastanowiła mnie informacja na opakowaniu, że nie wymaga mieszania z glebą.
Pozdrowienia
Krzysztof
Krzysztof
Re: Przygotowanie ziemi jesienią do uprawy gruntowej
Czy to ten nawóz ?
http://www.kwiateo.pl/yara-mila-complex ... iwersalny/
A jeśli nie, to jaki ?. Konkretnie.
http://www.kwiateo.pl/yara-mila-complex ... iwersalny/
A jeśli nie, to jaki ?. Konkretnie.
Re: Przygotowanie ziemi jesienią do uprawy gruntowej
To charakterystyka tego nawozu.
http://www.egzo.com.pl/?menu=oferta&id=3&prod=65
Czy Ty tu widzisz informację, że nawozu tego nie trzeba mieszać z glebą ?
Owszem, jeśli go zastosujesz np na porzeczki czy maliny, to rozsypiesz po wierzchu, ale pod warzywa trzeba go wymieszać z warstwą orną gleby.
http://www.egzo.com.pl/?menu=oferta&id=3&prod=65
Czy Ty tu widzisz informację, że nawozu tego nie trzeba mieszać z glebą ?
Owszem, jeśli go zastosujesz np na porzeczki czy maliny, to rozsypiesz po wierzchu, ale pod warzywa trzeba go wymieszać z warstwą orną gleby.
- ciunaj
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 27
- Od: 7 lip 2006, o 08:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: warmińsko-mazurskie
- Kontakt:
Re: Przygotowanie ziemi jesienią do uprawy gruntowej
Informacja taka jest na "tylnej " stronie worka, ale chyba już nie o to chodzi. Rozumiem, że powinienem rozsiać nawóz przed kopaniem, ale tego nie zrobiłem. Błąd! A wracając do pytania początkowego czy jest sens rozsypywania tego nawozu teraz po "przeryciu"
Pozdrowienia
Krzysztof
Krzysztof
Re: Przygotowanie ziemi jesienią do uprawy gruntowej
forumowicz , przepraszam, że się wtrącę, ale na moim też tak stoi :Nawóz polecany do stosowania w całym okresie wegetacji w zależności od potrzeb. Nawóz należy rozprowadzić równomiernie na całej powierzchni pola lub w rzędach uprawianych roślin. Nie wymaga wymieszania z glebą.
Z resztą tak zastosowałam pod pomidory. Ten nawóz natychmiast się 'rozpływa" pod wpływem wilgoci. http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... x#p3121805
Ja tam się nie znam, ale akurat tego nawozu to chyba by mi było szkoda na jesień, dawałam w czasie wegetacji i był świetny
Z resztą tak zastosowałam pod pomidory. Ten nawóz natychmiast się 'rozpływa" pod wpływem wilgoci. http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... x#p3121805
Ja tam się nie znam, ale akurat tego nawozu to chyba by mi było szkoda na jesień, dawałam w czasie wegetacji i był świetny
Re: Przygotowanie ziemi jesienią do uprawy gruntowej
Po co ja będę tu się wysilał skoro inni już to wcześniej zrobili
To jest odpowiedź na pytanie ciunaja
http://ogrodynh.pl/?p=511Nawożenie potasem, a zwłaszcza fosforem należy stosować w jesieni przed przedzimowym przekopaniem gleby.
To jest odpowiedź na pytanie ciunaja
Re: Przygotowanie ziemi jesienią do uprawy gruntowej
Pomijając wszystko inne, to ja Ci się Moniko pozwolę zapytać, po co i komu potrzebny będzie azot zawarty w tym nawozie dany teraz na wierzch gleby?. Ten azot powinien znaleźć się wraz z zieloną masą na dnie bruzdy a nie na powierzchni gleby. Dany na powierzchnię popłynie z wodami opadowymi tam do Ciebie, do Gdańska. 
A ma niedaleko

A ma niedaleko

Re: Przygotowanie ziemi jesienią do uprawy gruntowej
A niech płynie, co prawda Gdańsk mnie nie interesuje ale może i do mnie trafi
A tak poważnie mówiąc, to od tego chyba trzeba było zacząć i na tym skończyć
Pewnie mnie lubić nie będziesz, ale ja bym tego nawozu naprawdę nie przekopała teraz. Gdybym nie widziała jak on działa, to ani słowem bym się nie odezwała. Prawie jak magiczna siła
Wszystkie info jakie znalazłam na jego temat mówią o stosowaniu w czasie wegetacji. Nie wiem dlaczego, co pewnie nie znaczy, że nie można go przekopać jesienią. Jest też sporo artykułów w 'haśle ogrodniczym' np o zastosowaniu hydrocomplexu. O wykorzystaniu go (czy przekopaniu) jesienią nie znalazłam, może źle szukałam?
I tak Ty będziesz moim autorytetem
ale wiesz jak to z babami jest, jak im coś intuicja podpowiada albo się uprą, to sam wiesz 
Także ciunaj słuchaj forumowicz, bo ja napisałam, że się nie znam, ale trochę Cię wspierałam co tam na tym nawozie napisano.
Swoją droga bardzo ciekawą strukturę mają granulki tego nawozu, proszek do prania tak się nie rozpływa pod wpływem wody jak ten nawóz.

A tak poważnie mówiąc, to od tego chyba trzeba było zacząć i na tym skończyć

Pewnie mnie lubić nie będziesz, ale ja bym tego nawozu naprawdę nie przekopała teraz. Gdybym nie widziała jak on działa, to ani słowem bym się nie odezwała. Prawie jak magiczna siła

Wszystkie info jakie znalazłam na jego temat mówią o stosowaniu w czasie wegetacji. Nie wiem dlaczego, co pewnie nie znaczy, że nie można go przekopać jesienią. Jest też sporo artykułów w 'haśle ogrodniczym' np o zastosowaniu hydrocomplexu. O wykorzystaniu go (czy przekopaniu) jesienią nie znalazłam, może źle szukałam?
I tak Ty będziesz moim autorytetem


Także ciunaj słuchaj forumowicz, bo ja napisałam, że się nie znam, ale trochę Cię wspierałam co tam na tym nawozie napisano.
Swoją droga bardzo ciekawą strukturę mają granulki tego nawozu, proszek do prania tak się nie rozpływa pod wpływem wody jak ten nawóz.
Re: Przygotowanie ziemi jesienią do uprawy gruntowej
Moniko
Obawiam się, że spor powstał na skutek niezrozumienia istoty zagadnienia. Mówię tu o nawozie Hydrocomplex.
Większość nawozów, o ile nie wszystkie, po wysiewie wymagają przykrycia ziemią albo poprzez kultywatorowanie, bronowanie, zagrabianie czy płytka orkę. Ten nawóz ma taki skład i taka formulację, że nie musi być przykryty ziemią, bo do niej wsiąka stosunkowo szybko. Ale jakim by nie był ten nawóz nie zmienia to faktu, że jego składniki przemieszczają się w glebie z różną prędkością. O ile azot/ najszybciej się przemieszczający , a w zasadzie jego forma azotanowa/ do przykrycia wymaga tylko zagrabienia o tyle fosfor i potas wymaga wymieszania z glebą właśnie ze względu na małą szybkość pionowego przemieszczania w glebie.
A dlaczego nie pisze, że nadaje się do jesiennego stosowania ?. Proste. Bo na jesień nie stosuje się nawozów mineralnych zawierających azot. Z jednym właśnie wyjątkiem . Tym wyjątkiem jest nawożenie poplonów zielonych przeznaczonych na nawóz. I gdyby ciunaj chciał nawozić nim gołą glebę to byłoby to bezcelowe a wręcz szkodliwe dla środowiska. Nawożąc jednak poplon nawozowy załatwia trzy rzeczy za jednym zamachem stosując teraz ten nawóz. Dostarcza masie zielonej azotu do rozwoju bakterii mineralizujących tą masę zieloną a jednocześnie wzbogaca glebę w potas i fosfor teraz na jesień zgodnie z praktyka agrotechniczną. Ale, żeby to nawożenie było skuteczne azot musi się znależć w sąsiedztwie zielonej masy czyli w głębi gleby a fosfor i potas znaleźć sie w całym przekroju warstwy ornej ergo, nawóz musi być dany na wierzch i przykopany razem z poplonem.
Obawiam się, że spor powstał na skutek niezrozumienia istoty zagadnienia. Mówię tu o nawozie Hydrocomplex.
Większość nawozów, o ile nie wszystkie, po wysiewie wymagają przykrycia ziemią albo poprzez kultywatorowanie, bronowanie, zagrabianie czy płytka orkę. Ten nawóz ma taki skład i taka formulację, że nie musi być przykryty ziemią, bo do niej wsiąka stosunkowo szybko. Ale jakim by nie był ten nawóz nie zmienia to faktu, że jego składniki przemieszczają się w glebie z różną prędkością. O ile azot/ najszybciej się przemieszczający , a w zasadzie jego forma azotanowa/ do przykrycia wymaga tylko zagrabienia o tyle fosfor i potas wymaga wymieszania z glebą właśnie ze względu na małą szybkość pionowego przemieszczania w glebie.
A dlaczego nie pisze, że nadaje się do jesiennego stosowania ?. Proste. Bo na jesień nie stosuje się nawozów mineralnych zawierających azot. Z jednym właśnie wyjątkiem . Tym wyjątkiem jest nawożenie poplonów zielonych przeznaczonych na nawóz. I gdyby ciunaj chciał nawozić nim gołą glebę to byłoby to bezcelowe a wręcz szkodliwe dla środowiska. Nawożąc jednak poplon nawozowy załatwia trzy rzeczy za jednym zamachem stosując teraz ten nawóz. Dostarcza masie zielonej azotu do rozwoju bakterii mineralizujących tą masę zieloną a jednocześnie wzbogaca glebę w potas i fosfor teraz na jesień zgodnie z praktyka agrotechniczną. Ale, żeby to nawożenie było skuteczne azot musi się znależć w sąsiedztwie zielonej masy czyli w głębi gleby a fosfor i potas znaleźć sie w całym przekroju warstwy ornej ergo, nawóz musi być dany na wierzch i przykopany razem z poplonem.