Mój fijoł 6

[becia123]

Pięknie tu a róże cudne oj wiosną będzie jeszcze urokliwiej aż serce będzie się radować.

[Lineta]

Ewciu, co masz na myśli pisząc, że Augusta Luise jest zbyt bogata? Pytam, bo też ją posadziłam tej jesieni i ciekawa jestem, czego mam oczekiwać.

[ewamaj66]

Mam dwa serca Dziękuję za gratulacje
Majka-nic z tego. Całą sobotę spędziłam na porządkach w ogrodzie i nie wymyśliłam nic. Wieczorem padłam bez życia i nie podniosłam się aż do rana Przegrabiłam tylko część ogrodu-druga, równie duża (z tyłu za domem), czeka na mnie po niedzieli. Uroki dużego ogrodu Kot już zaklepany, w przyszłym tygodniu się wyprowadzi.
Wanda, dlatego i moja nie cieszyła mnie długo kwiatami. Może w przyszłym roku się uda
Gosia, też nie lubię, kiedy mi ktoś przeszkadza w grasowaniu Dlatego najczęściej piszę wieczorem czy nad ranem, kiedy moje chłopstwo śpi
Ewa, na dużą paczkę róż jeszcze czekam Już wiem, że większość zadołuję
Monika, czarnuszka jest bezproblemowa Siejesz w kwietniu do gruntu i zapominasz. Dopiero jesienią wyrywasz suche badyle wytrzepując nasiona i następnego roku znowu się cieszysz kwiatami. Nie tyle kwitnie długo, ale wypuszcza wciąż nowe kwiatki, niestety, coraz mniejsze. Nasiennki są bardzo ładne.
Majka, jeszcze bardziej pokocham królewny
Kasia
Aga
Beata, ja także będę niecierpliwie czekać
Lineta, kwiaty mają "falbankowe" płatki, dwukolorowe, bardzo zmienne w wybarwieniu-stąd moja opinia o bogactwie Co nie przeszkadza mi w tym, żeby różą się cieszyć

[100krotka]

Bogata to dobre słowo Rzeczywiście Augusta jest bogata jak porządny staropolski podłoże, w najlepszym tego słowa znaczeniu.
Jak tam niedziela po ogrodowych wyczynach? Mnie nieco w kościach łupie ;-)

[ewamaj66]

100krotko, na porównanie z podłoże nie wpadłam Ja, niestety, nie przepadam za podłoże Jednak Augusta mi się podoba, choć przysięgłam sobie, że nie będę sadzić wielokolorowych róż. Wiosną kupiłam Honorine de Brabant i pragnę Ghislaine de Feligonde

[ewamaj66]

Ostatnio nie miałam dostępu do maszyny ze zdjęciami, więc pokażę teraz trochę października w listopadzie

[Irena37]

Ewuniu ostróżka wcale nie wygląda jesiennie. Serdeczne gratulacje .

[robaczek_Poznan]

A ja dzisiaj mam na obiad staropolski podłoże, na bogato Dwukolorowych róż też nie lubię, ale Nostalgię darzę uczuciem tak wielkim, że wiosną dokupiłam 5

[Jule]

Tez nie przepadam za mieszanymi kolorami na jednym kwiatku ale niektore polaczenia mi sie podobaja. Naprzyklad Eden czy Biedermaier z ta swoja rozowa obwodka .... i Nostalgia mi sie tez bardzo, szczegolnie jak sie wybarwi jak powinna - to jest tak apetyczna w wygladzie, ze az do zezarcia

[Margo2]

Ja w sumie też nie przepadam za takimi, ale mam częśc w swoim ogródku.
Taki Acropolis na przykład.
Za to uwielbiam róże, które zmieniają kolor w trakcie kwitnienia.
Taka GF wygląda jakby rosły obok siebie 2 róże

[ewamaj66]

Moją pierwszą kolorową różą była Rumba, która rośnie u mnie nadal Następne się pojawiły, choć najbardziej lubię przecież bladawce Mam Nostalgię, Honorine de Brabant, Double Delight, Caribię, Kronenburg, Augustę Luisę, Purple Tiger, Jubilee Celebration, Veilchenblau, Christine Helene, Boule de Neige, White Jacques Cartier, Martin Frobisher-albo dwukolorowe, albo zmieniające kolor, albo z różowymi plamami.
Irena Kwitnienie ostróżek jesienią było bardzo wyraziste w tym roku.
Kasia, one czasem po prostu się pojawiają
Jule, te z ciemniejszym środkiem to w ogóle klasa sama dla siebie
Gosia, podobna jest Christine Helene, tylko kwiatki ma drobne, a kolor mniej wyraźny.

Październik. Taką jesień łatwo lubić

[tu.ja]

Gratulacje Ewuniu!
Masz rację - październik da się lubić, gorzej z listopadem

[ewamaj66]

Iza, na razie cieszę się pogodą bez przymrozków i bez deszczu. Oby jak najdłużej, może zdążę przekopać warzywnik, już nic więcej nie musi być zrobione jesienią. Róże zadołuję

Dalie już w piwnicy.


Rozchodniki straciły kolor, a takie ładne były.


Pelargonie teraz na parapetach, Bill zbrązowiał.